Na Litwie rozprzestrzenia się nowy rodzaj oszustwa telefonicznego. Złodzieje wysyłają do swych potencjalnych ofiar wiadomości SMS i zachęcają je do przyjścia, i do odebrania przesyłki w paczkomacie.
W jednej parze — ciekawość i chciwość
Jak poinformowała „Kurier Wileński” Daiva Uosytė, dyrektorka departamentu prewencji banku SEB, ostatnio znacznie się zwiększyła liczba ich klientów, którzy stracili pieniądze wyłudzone w ten sposób.
— To idzie w parze — ciekawość i chciwość, z których korzystają oszuści. Ludzie idą i decydują się płacić za paczkę, której wcale nie zamawiali. A po opłaceniu przesyłki kartą w skrzynce pocztowej znajdują… śmieci lub jakieś bezwartościowe przedmioty — mówi Daiva Uosytė.
SEB bank informuje, jak nie dać się nabrać na tego typu oszustwa finansowe.
Do tej pory najbardziej znanymi były oszustwa telefoniczne „na wnuczka”, kiedy płaczącym głosem były informowane babcie czy dziadkowie, że ich krewny był sprawcą wypadku i trzeba opłacić łapówkę dla policjanta. Jednak środki prewencyjne banków i organów praworządności uświadomiły społeczeństwu o takich metodach oszustwa.
Czytaj więcej: Oszuści telefoniczni coraz bardziej atakują
Wiadomość jak od prawdziwego kuriera
— Wielokrotnie miały miejsce próby wyłudzenia od naszych klientów danych logowania do bankowości elektronicznej za pośrednictwem wiadomości e-mail lub SMS. Ale nowa metoda złodziei jest inna. Wiadomość SMS-owa nie zawiera żadnych linków i nie wymaga podawania danych logowania do banku lub danych karty płatniczej. Odbiorca jest po prostu zapraszany do przyjścia do paczkomatu, aby odebrać paczkę. Tekst informacji jest praktycznie identyczny z tą, który zazwyczaj otrzymujemy od firm kurierskich po zamówieniu towarów w sklepie internetowym — mówi dyrektorka departamentu prewencji banku SEB.
Śmieci zamiast paczki
Jak odbywa się proces oszustwa? Naiwna ofiara oszustwa po wprowadzeniu numeru paczki zostaje poproszona o jej opłacenie. Kwota ta wynosi zazwyczaj 30–100 euro.
Po dokonaniu płatności skrytka paczkomatu otwiera się, a tam już leży wcześniej przez oszustów podrzucona „paczka” — pudełko z papierami, gazetami czy innymi śmieciami. A wykonany przelew bankowy idzie do oszustów.
— Aby nie paść ofiarą oszustwa, należy przestrzegać następujących zasad. Jeśli spodziewasz się paczki, sprawdź numer przesyłki i paczkomat, do którego ma ona zostać dostarczona. Za paczki odbierane w paczkomatach należy płacić wyłącznie zawczasu — przestrzega Daiva Uosytė.
Uwaga na dane karty!
Trzeba też pamiętać o innych popularnych oszustwach, które czyhają podczas zakupów online. Jednym z najczęstszych są próby wyłudzenia danych bankowych i kart płatniczych online pod szyldem znanych platform, takich jak np. Vinted, Skelbiu.lt, Booking.com.
Inną popularną metodą jest to, że oszuści proszą o podanie danych karty, aby rzekomo dokonać płatności za zakup lub zapłacić za usługi dostawy. Aby zrobić przelew płatniczy, zawsze wystarczy podać numer swego konta bankowego.
— Jeśli otrzymałeś wiadomość SMS lub link e-mail, nigdy nie udostępniaj swoich danych logowania. Oszuści mogą włamać się do twego kodu identyfikacyjnego banku internetowego, kodów PIN1 i PIN2 aplikacji Smart-ID, kodów sPIN i sPIN2 Mobile-ID oraz danych karty płatniczej — przestrzega przedstawicielka banku.
Czytaj więcej: Oszuści finansowi są coraz bardziej aktywni