— Chociaż jest cieplej, prawdziwa, ciepła wiosna jeszcze nie nadeszła — na pewno jest więc jeszcze zbyt wcześnie na ściąganie zimowych kurtek. Możemy powiedzieć, że jest wiosna, gdy średnia dzienna temperatura jest dodatnia. Marzec to bardzo, bardzo wczesna wiosna, kiedy wszystko jeszcze może się wydarzyć. Możemy powiedzieć, że mamy już początek wiosny, ale nie jest to jeszcze ta prawdziwa wiosna, na którą wszyscy czekamy — powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” klimatolog dr Donatas Valiukas.
Ślimaki, mrówki i kleszcze
W rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Selemonas Paltanavičius, główny przyrodnik Litwy, powiedział, że wiosnę już czuć w powietrzu.
— Dzień jest już zdecydowanie dłuższy, częściej pojawia się słońce i zaczyna już przygrzewać. Niektórzy też mówią, że wiosnę już czuć w powietrzu. Przyleciało wiele ptaków, które zwiastują wiosnę. W tym roku można było już spotkać żurawie, skowronki, czajki, bociany białe. Możemy już usłyszeć piękny śpiew skowronka. Nie tylko przyleciały do nas gęsie gęgawy, ale prawdopodobnie wkrótce zaczną składać jaja. Dziwnie, ale w tym roku bardzo wcześnie — już w lutym — można było spotkać pełno ślimaków i innych mięczaków oraz mrówki. Co mnie też zadziwiło, że już można spotkać motyle, komary, pszczoły, kleszcze — powiedział Selemonas Paltanavičius.
Przyrodnik przypomina, że wraz z wiosną budzą się także kleszcze. Chociaż jeszcze mamy przymrozki, to kleszcze są już bardzo niebezpieczne.
— Jeżeli ktoś uważa, że kleszcze jeszcze śpią, to bardzo się myli. Wiosną są one bardzo niebezpieczne. Dlatego należy już teraz zabezpieczyć się przed nimi. Nie zapominajmy o szczepionkach, które są naprawdę skuteczne. Jeżeli ktoś ma psa lub kota, który wychodzi na dwór, nawet w mieście, także należy zadbać o ich ochronę przed kleszczami — przypomina Paltanavičius.
Czytaj więcej: Kleszcze już atakują!
Roślinne zwiastuny wiosny
Czują wiosnę nie tylko ludzie i zwierzęta, ale też rośliny. W tym roku już w lutym zakwitły kotki, przylaszczki, przebiśniegi.
— Jeżeli jeszcze będziemy mieli przynajmniej kilka słonecznych dni, to przylaszczki i przebiśniegi będzie można spotkać wszędzie. Te zwiastuny wiosny bardzo lubią słońce. Nawet jeżeli jeszcze leży śnieżna pokrywa, ale słoneczko już dobrze przygrzewa, to szybko zaczynają kwitnąć — zaznaczył Paltanavičius.
Jak mówi, ostatnie dni mogą już niektórym przypominać wiosnę, ale wszystko jeszcze przed nami: chwilowe ocieplenie, a następnie chwilowe ochłodzenie i opady.
— W ciągu ostatnich lat wiosna przychodzi do nas wcześniej i od razu zaczyna ożywać świat zwierzęcy i roślinny. Przed laty wiosna przychodziła stopniowo, a teraz jest inaczej. Chociaż już mówimy, że za oknem mamy wiosnę, to jeszcze będzie wszystkiego: będą dni słoneczne, ale też i dni z przymrozkami, nie powinno też nikogo zadziwić, jeżeli spadnie śnieg — mówi przyrodnik.
1 marca 2024 r. przywitaliśmy wiosnę meteorologiczną, która potrwa do 31 maja. Natomiast początek kalendarzowej wiosny w 2024 r. przypada, tak jak zwykle, na 21 marca i potrwa do 20 czerwca.
Czytaj więcej: Wiosna przyjdzie i tak