Rajmund Klonowski: Nie ma zaskoczenia, że kamieniarz zajmuje się opieką nad cmentarzem. Co zaczęło się wcześniej przygoda z obróbką kamienia czy ze Starą Rossą?
Andrzej Orłowski: Najpierw zaczęło się zarządzanie zakładem kamieniarskim. Ponieważ zakład produkuje nagrobki, więc była to kwestia czasu, że drogi się zejdą. Nagrobki, które odnawialiśmy na cmentarzach zabytkowych, że będą przydatne i dla Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą. Jako konsultant, jako społecznik pewne decyzje przyjmowałem. Komitet tworzą społecznicy, którzy na co dzień zajmują się innymi pracami. Łączy ich chęć pomocy dla zabytkowej nekropolii, aby nie zapominali, że tam są pochowani ważni ludzie. To część dziedzictwa narodowego. Dzisiaj Komitet to nie tylko odnowienie nagrobków, to też praca społeczna tak ważna dla naszego społeczeństwa. Zachęca ludzi młodych, studentów, uczniów, harcerzy, ludzi z różnych środowisk, aby ciekawiliby się historią. Jako kamieniarz cieszę się, że mogę przyczynić się do tego, aby Komitet działał i realizował wiele planów.
Czytaj więcej: Znajdź własną drogę do sukcesu. Warto przy tym korzystać z wiedzy i doświadczenia innych. Podsumowanie szkoleń z przedsiębiorczości