Więcej

    Dworek w Wilkiszkach czeka na renowację

    Pożar, który wybuchł przed ponad miesiącem w zabytkowym dworku w Wilkiszkach w rejonie solecznickim, wyrządził dotkliwe straty. Na powrót do byłej świetności dworku przyjdzie jeszcze zaczekać. Mieszczące się w nim Centrum Turystyki i Młodzieży Rejonu Solecznickiego przeniosło na razie swą działalność do zespołu pałacowego w Jaszunach.

    Czytaj również...

    — Na skutek pożaru dworek ucierpiał w znacznym stopniu. Największe straty pożar wyrządził w lewym skrzydle, gdzie zapadł się dach i rusztowania. Prawe skrzydło jest praktycznie całe, ale, niestety, również ucierpiało wskutek zalania wodą podczas gaszenia ognia. Również na pierwszym piętrze, w pomieszczeniach półpiwnicznych zniszczenia dokonała woda — mówi dla „Kuriera Wileńskiego” Józef Rybak, wicemer rejonu solecznickiego.

    Czytaj więcej: Po raz drugi płonął dworek w Wilkiszkach

    Renowacja wymaga czasu i środków finansowych

    W tej chwili obliczane są straty spowodowane pożarem.

    — Ubezpieczenie Lietuvos draudimas opiewa na kwotę 900 tys. euro. Na razie obliczane są straty i ewentualne koszty odbudowy — od tego będzie zależała przyznana suma ubezpieczenia. Z pewnością odszkodowanie nie będzie większa niż ta kwota — informuje wicemer.

    W tej chwili pracuje tu kilka brygad eksperckich i projektantów. W najbliższym czasie rozpoczną się prace związane z usuwaniem zniszczonych przez ogień i wodę fragmentów budynku.

    — Prace naprawcze niestety potrwają. Przy ocenianiu szkód działały jednocześnie trzy grupy ekspertów: samorządowa, spółki ubezpieczeniowej i straży przeciwpożarowej. Na razie wszystkich wyników nie mamy, poza oficjalną ekspertyzą straży przeciwpożarowej — mówi nasz rozmówca.

    Przyczyną pożaru wadliwa instalacja

    — Przyczyną pożaru najprawdopodobniej było naruszenie instalacji cieplnej — tak podali eksperci straży przeciwpożarowej. Na bardziej dokładne dane jeszcze czekamy. Szczegółowych przyczyn trudno dociec, ponieważ eksperci mieli utrudnione dojście do źródła pożaru — dodaje Józef Rybak.

    Administracja dworku w Wilkiszkach, dyrektorka i księgowa, tymczasowo urzędują w pałacu Balińskich w Jaszunach.  

    — Na powrót do normalnej działalności dworku trzeba będzie zaczekać co najmniej rok. Dołożymy wszelkich starań, żeby dworek, który tak wiele ostatnio doświadcza, znowu funkcjonował. Bardzo nam na tym zależy — zapewnia wicemer.

    Największe straty pożar wyrządził w lewym skrzydle
    | Fot. Anna Pieszko

    Nie pierwszy pożar

    Pożar, który wybuchł w dworku w Wilkiszkach 6 marca, był drugim z kolei. Drewniany, misternie zdobiony budynek, odrestaurowany staraniami samorządu rejonu solecznickiego, płonął również 22 maja 2021 r. Zabytkowy obiekt znacznie ucierpiał, zarówno od ognia, jak i wody używanej do gaszenia pożaru, na skutek czego prace związane z renowacją trzeba było zaczynać od nowa. Jak mówiła wtedy w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” kierowniczka dworku Wioletta Baranowska, ustalono, że pożar był spowodowany umyślnie, niestety, sprawców przestępstwa nie udało się znaleźć.

    W odnowionym dworku w Wilkiszkach zostało utworzone młodzieżowe centrum turystyczne z salą konferencyjną, edukacyjną i wystawową, pomieszczeniami noclegowymi, stołówką i kuchnią. Malownicze ciche miejsce położone w zakolu Mereczanki stało się miejscem przyciągającym młodzież szkolną i dorosłych. Organizowane tu są wydarzenia kulturalne o różnym charakterze.

    Dobra Pawłowiczów?

    Dworek w Wilkiszkach został wpisany na listę zabytków Departamentu Dziedzictwa Kulturowego Litwy.

    O historii miejscowych dóbr wiadomo stosunkowo niewiele. „Być może w pierwszej połowie XIX wieku znajdowały się one w ręku Pawłowiczów, gdyż najprawdopodobniej tu właśnie przyszedł na świat malarz, uczestnik powstania styczniowego, publicysta i pamiętnikarz Edward Bonifacy Pawłowicz (1825-1909)” — czytamy w publikacji Grzegorza Rąkowskiego „Kresowe rezydencje. Zamki, pałace i dwory na dawnych ziemiach wschodnich II RP, t. 1: Województwo Wileńskie”. Pawłowicz uczęszczał do szkół w Słonimiu i Słucku, a następnie uczył się rysunku w Wilnie u Kanuta Rusieckiego i Karola Rypińskiego. O związkach artysty z Wilkiszkami, w których musiał mieszkać lub bywać, świadczą pochodzące z tego okresu jego rysunki tutejszego parku. W 1853 r. ukończył Petersburską Akademię Sztuk Pięknych, a następnie przez kilka lat podróżował po Europie Zachodniej. Po powrocie do kraju pracował między innymi jako nauczyciel w nowogródzkim gimnazjum. Wziął udział w powstaniu styczniowym, za co władze carskie aresztowały go i zesłały w głąb Rosji. Wróciwszy ze zsyłki w 1867 r., krótko przebywał w Nowogródku, następnie przeniósł się do Lwowa, gdzie mieszkał do końca życia.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Rąkowski: „Wilkiszki nie należały do Dmochowskich”

    „Później właścicielami Wilkiszek byli Desztrunkowie: wileński prawnik Wincenty Desztrunk, a następnie jego syn Adam. Córka Adama, Ewelina, wniosła w posagu majątek mężowi, marszałkowi szlachty powiatu oszmiańskiego Aurelianowi Dmochowskiemu. Podawana w niektórych publikacjach informacja jakoby Wilkiszki należały do malarzy Wincentego, a następnie Władysława Dmochowskich, nie znajduje potwierdzenia w źródłach” — podaje Grzegorz Rąkowski.

    Letnia dacza generała

    W końcu XIX wieku właścicielem Wilkiszek został rosyjski generał Wasilij Maksymow, dyrektor Departamentu Kolei w rosyjskim Ministerstwie Finansów, który urządził tu swoją letnią rezydencję. To zapewne on wzniósł istniejący do dziś drewniany dwór. Jego architektura, a także elementy wystroju typowe dla rosyjskiej daczy, świadczą o tym, że raczej nie powstał on w 1847 r., jak podaje się w niektórych publikacjach, lecz najprawdopodobniej na przełomie XIX i XX w.

    Z okresu międzywojennego pochodzi informacja, że w wilkiskim dworze mieszkali Kątkowscy.

    W 2015 r. Samorząd Rejonu Solecznickiego podjął się renowacji dworku, odwzorowując oryginalne elementy zdobnicze
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Od partyzanckiego szpitala do szkoły podstawowej

    W styczniu 1944 r. żołnierze trzeciej Wileńskiej Brygady AK „Szczerbca” (Gracjana Fróga) urządzili w rezydencji partyzancki szpital. Po drugiej wojnie światowej, aż do 2005 r., mieściła się tu szkoła podstawowa. W czasie wakacji urządzano w niej corocznie kolonie i letnie obozy dla dzieci i młodzieży rejonu solecznickiego. Po jej zamknięciu dwór opustoszał i zaczął w szybkim tempie niszczeć. W 2011 r. Samorząd Rejonu Solecznickiego opracował plany renowacji dworku, w 2015 r. rozpoczął się remont obiektu.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Czytaj więcej: Dworek w Wilkiszkach czeka na młodzież


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    W aptekach wzrosła sprzedaż szybkich testów na COVID-19

    W sieci aptek Gintarinė vaistinė tylko w okresie ostatnich dwóch tygodni sprzedano 60 proc. testów więcej niż poprzednio. Tegoroczna sprzedaż szybkich testów na obecność wirusa COVID-19 wzrosła w lipcu o ponad 140 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego...

    Sejm dąży do ograniczenia zużycia paliw ropopochodnych w sektorze transportowym

    Planuje się, że do 2030 r. zużycie paliw ropopochodnych ma spaść o około 39 proc. w porównaniu do ich zużycia w 2021 r. Rząd byłby zobowiązany do opracowania planu działań służących osiągnięciu tego celu. Sygnał dla biznesu W Sejmie przygotowywana jest...

    Wiceminister Šatūnas: „Część białoruskich aut wjedzie na Litwę jeszcze przez miesiąc”

    Przez najbliższy miesiąc do 16 sierpnia wobec aut z białoruskimi tablicami rejestracyjnymi będzie obowiązywał okres przejściowy. „Samochody osobowe na białoruskich numerach będą mogły wjeżdżać do naszego kraju przez kolejny miesiąc, jeśli będą prowadzone przez ich właścicieli, którzy mają pozwolenie na...

    W Wilnie ma powstać nowa dzielnica

    „Będzie to największy projekt nieruchomościowy prywatnego kapitału w historii niepodległości Litwy. Ze względu na jego wielkość, planowanie, funkcje, może śmiało pretendować do kategorii miasta. Dla porównania, wielkość terytorium jest równa 10 dzielnicom takim, jak nasz obecnie oddawany do użytku...