Prezydenci Litwy, Łotwy i Estonii Gitanas Nausėda, Edgars Rinkēvič oraz Alar Karis — z okazji 20-lecia przystąpienia krajów bałtyckich do zjednoczonej Europy podpisali wspólną deklarację. W dokumencie podkreślono, że akces do Unii na zawsze zmienił krajobraz geopolityczny w regionie i miał zasadniczy wpływ na przyszłość trzech krajów bałtyckich. „W ciągu tych dwóch dziesięcioleci nasza pewność siebie wzrosła, cieszymy się z wolności, demokracji i dobrobytu. Osiągnęliśmy dynamiczny wzrost gospodarczy, stabilność oraz bezpieczeństwo. Wspólnie staliśmy się wzorowym przykładem integracji i transformacji europejskiej. Dzisiaj śmiało przyjmujemy odpowiedzialność za tworzenie przyszłości Europy” — zadeklarowały głowy państw.
Najważniejszy wybór
Przywódcy zaznaczyli, że od tamtego czasu PKB krajów bałtyckich zwiększyło się czterokrotnie, a przypływ inwestycji zagranicznych sześciokrotnie. Prezydenci zaakcentowali potrzebę dalszego rozszerzania się UE na wschód. „Dzisiaj Ukraińcy, Mołdawianie oraz Gruzini walczą o europejskie wartości i rodzinę europejską. Dla nich to jest najważniejszy wybór. Dla nich to jest to samo marzenie, które my mieliśmy wówczas. Ze względu na historyczne doświadczenie rozumiemy to” — czytamy w deklaracji.
Przed 20 laty, niezależnie od tego, że na odcinku polityki zagranicznej Litwa miała jeden z najlepszych okresów od odzyskania niepodległości, to wewnątrz była targana wewnętrznymi konfliktami. Na miesiąc przed oficjalnym przyjęciem członkostwa Sejm, za złamanie przysięgi, odsunął prezydenta Rolandasa Paksasa ze stanowiska. Tymczasowym prezydentem został przewodniczący Sejmu Artūras Paulauskas. 1 maja Paulauskas odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Polski Aleksandrem Kwaśniewskim. „To jest wzniosły dzień historyczny, który uwieńczył długoletnie starania naszych krajów” — powiedział w trakcie rozmowy Paulauskas.
1 maja 2004 r. krajami członkowskimi UE oprócz krajów bałtyckich zostały Polska, Czechy, Węgry, Słowacja, Słowenia, Cypr oraz Malta.
Jedność jest synonimem państwowości
Życzenia mieszkańcom Litwy z okazji jubileuszu złożyli również przewodnicząca Sejmu oraz premier. W obecnym kontekście geopolitycznym, napisała Viktorija Čmilytė-Nielsen, fakt wejścia do zjednoczonej Europy staje się jeszcze bardziej ważny, niż to wyglądało przed 20 laty: „Nasza państwowość kształtowała się w strefie granicznej między Wschodem a Zachodem. Jedność dla nas nie jest tylko piękną metaforą, tylko sprawą egzystencjalną. Na którą jesteśmy mocno uczuleni. W naszym hymnie słowo »jedność« jest słowem kluczem. Jest synonimem państwowości. W obliczu groźnych wyzwań Europa potrzebuje jeszcze większej jedności”.
Tymczasem szefowa rządu w swych życzeniach podkreśliła, że Akt Przywrócenia Niepodległości z 11 marca 1990 r. mógł w pełni ugruntować się tylko po przystąpieniu naszego kraju do struktur UE i NATO. „Dzisiaj głos Litwy jest ważny i słyszalny. Posiadając mocny kręgosłup wartości i wierząc nie tylko w słowach w wolność i demokrację, swym przykładem przypominamy Europie i całemu światu demokratycznemu: będziemy silni, jeśli będziemy zjednoczeni i będziemy bronić własnych wartości” — oświadczyła Ingrida Šimonytė.
Litwa od samego początku aspirowała o członkostwo w UE. W 1995 r. podpisała umowę stowarzyszeniową, gdzie przyznano jej prawo ubiegania się o członkostwo. W 2003 r. odbyło się referendum. Wzięło w nim udział 63 proc. uprawnionych do głosowania, z których 91 proc. zagłosowało za Europę.
Czytaj więcej: 20 lat Polski i Litwy w Unii Europejskiej