— Już od początku tygodnia prawie w każdym zakątku miasta słychać polską mowę. Polacy każdego roku bardzo chętnie na długi weekend majowy przyjeżdżają na Litwę. Co roku jest ich coraz więcej, co nas, oczywiście, bardzo cieszy. To znaczy, że podoba im się u nas. Nasi sąsiedzi z Polski kochają nasz kraj. Jak sami często mówią, mamy przecież wspólną historię, która łączy nasze narody. Również wielu z nich powiązanych jest z Litwą rodzinnie. Jak mówią nasi sąsiedzi, ciągnie ich tutaj — zauważa w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Marina Virbalė, dyrektorka organizatora turystyki Vilnius travel service.
2023: turystów z Polski było o 47 proc. więcej
Według danych Narodowej Agencji Rozwoju Turystyki Lithuania Travel w 2023 r. Litwę odwiedziło ponad 1,3 mln zagranicznych turystów, z których ponad 173 tys. to byli goście z Polski. W porównaniu z 2022 r. liczba gości z zagranicy wzrosła o 19,1 proc. Tymczasem gości z Polski było na Litwie o ponad 47 proc. więcej niż rok wcześniej i stanowili oni najliczniejszą grupę odwiedzających nasz kraj turystów.
Bezpośrednie połączenia
— Polacy chętnie do nas jeżdżą, ponieważ jesteśmy bardzo blisko, a komunikacja jest naprawdę komfortowa. Mamy bezpośrednie połączenia lotnicze, funkcjonują również połączenia autobusowe Flixbusa i kolejowe. Dlatego nasi sąsiedzi do nas chętnie przyjeżdżają na krótkie, jak też na długie weekendy, takie jak majówka. Podczas niej Polacy odwiedzają przede wszystkim Wilno i Troki, na trzecim miejscu pod względem popularności są Druskieniki. Turyści z Polski przyjeżdżają całymi grupami oraz pojedynczo i najpierw tradycyjnie udają się na zwiedzanie Wilna. Oczywiście, najważniejsza pozostaje Ostra Brama, następnie cmentarz na Rossie, Góra Trzech Krzyży oraz zabytkowe Stare Miasto — podkreśla Marina Virbalė.
Rezerwacje na rok przed terminem
Zadzwoniliśmy do kilku wileńskich hoteli i w żadnym z nich nie było już miejsca. Jak nas poinformowano, każdego roku w okresie obchodów Międzynarodowego Dnia Pracy i Święta Konstytucji 3 maja do Wilna nadciągają tłumy turystów, najwięcej z Polski. Co ciekawe, okazało się, że rezerwują oni miejsca w hotelach prawie na rok przed terminem.
Wileńscy przewodnicy w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedzieli, że podczas weekendu majowego mają tyle wycieczek, że po prostu nie nadążają i z wielu po prostu muszą rezygnować. Żeby więc podczas weekendu majowego skorzystać z usług przewodnika, należy rejestrować się nawet pół roku wcześniej. Ale, jak mówią, większość z nich podczas majówki ma stałych klientów, którzy co roku przyjeżdżają z wycieczkami.
Czytaj więcej: 27 września — Światowy Dzień Turystyki