W tym wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” sporo piszemy o wojsku. 23 listopada jest obchodzony Dzień Wojska Litewskiego. Z tej okazji Antoni Radczenko rozmawia ze znanym litewskim historykiem z Instytutu Historii Litwy, dr. Algimantasem Kasparavičiusem.
Dlaczego o wojsku rozmawiamy właśnie z historykiem? Nie tylko dlatego, że 23 listopada jest datą historyczną. Tego właśnie dnia w 1918 r. zaczęto tworzyć wojsko dopiero tworzącego się państwa litewskiego. Tymczasem akurat opinia historyka najlepiej pokazuje, na ile te dwa czynniki – państwo i wojsko – są ze sobą związane. Formuła jest bardzo prosta i wyrazista: państwo tworzy wojsko, aby móc istnieć. Gdyby nie było wojska, nie byłoby niepodległego państwa litewskiego.
W rozmowie z Algimantasem Kasparavičiusem poruszany jest jeszcze jeden ważny wątek – zagraniczna pomoc wojskowa. Historyk opowiada o fakcie dobrze znanym historykom, ale mniej znanym szerszej opinii społecznej – roli, jaką w utrzymaniu litewskiej niepodległości odegrali saksońscy ochotnicy. Właśnie ci ochotnicy na służbie niepodległej Litwy zatrzymali bolszewików w pierwszej połowie 1919 r. Gdyby nie pomoc tych niemieckich żołnierzy, Litwę czekałby ten sam los, jaki spotkał Białoruską Republikę Ludową, która nie potrafiła, a raczej nie zdążyła przywołać na pomoc przed bolszewicką nawałą ochotników z zagranicy.
W wypadku obydwu państw skutki są ewidentne. Przede wszystkim stosunek do niepodległości dzisiaj. Litwa, która miała w swojej historii dwudziestoletni okres niepodległości, przywiązuje do niej najwyższą wagę również dzisiaj. Białoruś, która stała się wówczas częścią sowieckiego imperium, dziś (przynajmniej część społeczeństwa), formalnie będąc państwem niepodległym, nie bardzo rozumie, po co jej ta niepodległość jest potrzebna.
Właśnie dla zachowania wolności Litwa dziś pozostaje członkiem NATO, wydaje ogromne pieniądze na własne wojsko i – co symboliczne – właśnie przywołała dla swojej obrony niemiecką brygadę.
Czytaj więcej: Obchody Dnia Wojska Litewskiego na 100-lecie jego powstania
Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 44 (132) 23-29/11/2024