„W związku z trwającą wojną Rosji przeciwko Ukrainie rosyjskie służby wywiadowcze dążą do jak największego zaszkodzenia ludności i armii Ukrainy, zastraszania obywateli oraz zmniejszenia ich woli oporu. Rosja sięga po działania terrorystyczne, aby osiągnąć swoje cele, i werbuje dzieci oraz nastolatków do popełniania przestępstw przeciwko własnej ojczyźnie. Podobne próby werbowania dzieci i młodzieży przez media społecznościowe mogą zdarzyć się także na Litwie” – czytamy w oświadczeniu Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Działania prewencyjne
Rekomendacje wraz z oświadczeniem zostały rozesłane do szkół za pośrednictwem Ministerstwa Oświaty, Nauki i Sportu. – Rekomendacje otrzymaliśmy w ubiegłym tygodniu. Przekazaliśmy dzieciom do zapoznania się. Jest to niezwykle aktualne. Dzieci i młodzież spędzają wiele czasu w telefonach i ktoś może się skusić na łatwy zarobek. Trzeba wiedzieć, że jest takie zagrożenie – mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Adam Błaszkiewicz, dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie.
Szef Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego Vilmantas Vitkauskas, w rozmowie z LRT, oświadczył, że rozesłane rekomendacje mają charakter prewencyjny. „Naszym podstawowym zadaniem jest prewencja, aby do takich rzeczy nie doszło. Dlatego jeśli dzieci zetkną się z tego typu sytuacjami, to muszą czym szybciej skontaktować się z rodzicami, nauczycielami, a w skrajnym wypadku – z Departamentem Bezpieczeństwa Państwa” – wyjaśniał urzędnik.
Nigdy za dużo ostrożności
Analityk ds. wojskowości Egidijus Papečkys popiera inicjatywę. – Być może niektórym takie rekomendacje wydadzą się dziwne. Trzeba pamiętać, że technologie mocno poszły do przodu. Nowe technologie pozwalają rosyjskim służbom specjalnym, zresztą służbom specjalnym każdego kraju, udawać kogokolwiek i połączyć się z kimkolwiek w dowolnym punkcie świata. Z pewnością nasza młodzież jest na celowniku rosyjskich służb specjalnych. Służby potrafią skontaktować się z konkretną osobą, a ta osoba nawet nie będzie podejrzewała, że ma do czynienia z wywiadem obcego kraju – powiedział naszemu dziennikowi.
Podobnego zdania jest dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II. – Informacje o internecie i czyhających tam niebezpieczeństwach uczniowie otrzymują na lekcjach informatyki. Poza tym są różnego rodzaju szkolenia, w ramach projektów, dotyczące bezpiecznego korzystania z mediów. Oczywiście te szkolenia są dla tych, którzy się tym interesują. Czy tych informacji jest wystarczająco wiele? Powiedziałbym, że tego typu informacji nigdy za dużo. Bo nawet kiedy tylko jedna osoba popełni błąd, to już jest problem. Można to porównać do przekraczania drogi na przejściu dla pieszych. Jak powinno się to robić bezpiecznie, wpaja się od małego i powtarza się często, ale niestety… wypadki nadal się zdarzają – zaznacza Adam Błaszkiewicz.

| Fot. Adobe Stock
Zdrada ojczyzny – to przestępstwo
Rekomendacje powstały dzięki współpracy Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego z Ministerstwem Oświaty, Nauki i Sportu, Departamentem Bezpieczeństwa Państwa (VSD) oraz Służbą Ochrony Praw Dziecka. Są przeznaczone dla uczniów klas 6-12.
„Zazwyczaj dzieci lub nastolatkowie otrzymują w mediach społecznościowych od nieznajomych propozycję zarobku. Na początku płaci się im za sfotografowanie nieistotnych budynków lub za narysowanie graffiti i przesłanie zdjęć. Później mogą być proszeni o sfotografowanie sprzętu wojskowego, obiektów wojskowych, żołnierzy, miejsc ich zamieszkania. Gdy dzieci wykonują te polecenia, rosyjscy agenci ujawniają, kim są, i zaczynają je zastraszać, mówiąc, że za takie działania (kontakt z wrogim wywiadem) grozi im wiele lat więzienia. Współpraca z agentami wroga jest uznawana za zdradę ojczyzny – to poważne przestępstwo, za które również nieletnim grozi odpowiedzialność karna” – czytamy w rekomendacjach.
Egidijus Papečkys uważa, że werbowanie młodzieży przez obce, wrogie wywiady jest jak najbardziej realnym zagrożeniem. – Widzieliśmy w Europie serię dziwnych podpaleń. Te podpalenia przypisuje się Rosjanom, chociaż do końca tego nie udowodniono. Dlatego sądzę, że takie rekomendacje są dobrym środkiem prewencyjnym. Bo mówimy o grupie społecznej, której brakuje rozeznania, doświadczenia życiowego. Osoby młode łatwiej wchodzą w kontakty, czasem same ich szukają, bo brakuje im prawdziwych relacji. Dlatego za pewną kwotę pieniężną mogą zgodzić się na dokonanie pewnej czynności przestępczej. To może być zbieranie informacji albo dokonywanie akcji sabotażowych lub dywersyjnych. I wielce prawdopodobne, że taka osoba nie będzie zdawała sobie sprawy, że działa na rzecz wrogiego państwa – martwi się ekspert.
Trzy kroki do zapewnienia bezpieczeństwa
Autorzy rekomendacji podkreślają: „Nawet jeśli dzieci już wysłały zdjęcia lub wykonały inne zadanie zlecone przez nieznajomych w mediach społecznościowych, powinny niezwłocznie porozmawiać z rodzicami, nauczycielami i zgłosić się do VSD – tylko w ten sposób mogą ochronić siebie, rodzinę i bliskich przed większym nieszczęściem”.
Rekomendacje składają się z trzech punktów. W pierwszym mówi się o rozpoznaniu. „Dostałeś wiadomość od nieznajomej lub słabo poznanej osoby w mediach społecznościowych? Oferuje ci wynagrodzenie za dziwne lub nietypowe działania, np.: fotografowanie budynków lub sprzętu wojskowego” – piszą autorzy. Dodając: „Zrozum – to może być niebezpieczne i groźne”.
Punkt drugi dotyczy oceny sytuacji: „Zastanów się, czy to zadanie wydaje się podejrzane. Czy ta osoba jest ci nieznana? Czy prośba wygląda na nietypową, dziwną lub niewyjaśnioną?” – czytamy.
W punkcie trzecim pisze się, że wszelkie podejrzane propozycje muszą być zgłoszone rodzicom, nauczycielom lub Departamentowi Bezpieczeństwa Państwa (VSD) pod nr. tel. +370 700 70 007. „Zgłaszając, możesz ochronić nie tylko siebie, ale też swoich bliskich” – podkreśla się w dokumencie.
Czytaj więcej: Polacy na Litwie a rosyjska propaganda: „Bardziej odporni”, ale „oceniajmy ostrożnie”
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 23 (64) 07-13/06/2025