14 grudnia, w Wilnie odbyła się ceremonia otwarcia łączy LitPol Link oraz NordBalt.
Oficjalna inauguracja połączenia elektroenergetycznego Litwy z Polską i Szwecją odbyła się po południu w Pałacu Władców. Dzięki mostowi energetycznemu ma się zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne całego regionu.
Udział w ceremonii wzięli prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė, premier Algirdas Butkevičius, minister energetyki Rokas Masiulis, wicepremier Polski Mateusz Morawiecki, minister energetyki RP Krzysztof Tchórzewski, sekretarz stanu ds. Polonii w Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP Jan Dziedziczak, premier Łotwy Laimduota Straujuma, premier Estonii Taavi Roivas, minister energetyki Szwecji Ibrahim Baylan oraz dyrektorzy spółek Litwy, Polski i Szwecji, które realizowały projekt.
― Poprzez to łącze wzmacniamy stabilność i solidarność, a także likwidujemy zależność od jedynego dostawcy energii. Stajemy się częścią zachodnio-europejskiego rynku energetycznego. Jest to ogromnym osiągnięciem dla naszego regionu. Dzisiaj tworzymy coś, co jest strategicznie ważne nie tylko dla krajów bałtyckich, ale też dla całej Unii Europejskiej ― powiedziała podczas uroczystości prezydent Grybauskaitė.
Jak zaznaczył w rozmowie z „Kurierem” Jarosław Niewierowicz, prezes zarządu Polsko-Litewskiej Izby Handlowej, były minister energetyki Litwy oraz były dyrektor spółki LitPol Link, otwarcie mostu elektroenergetycznego jest wydarzeniem historycznym, ponieważ po raz pierwszy Litwa zostaje połączona z systemem europejskim.
― Od początku projektu istniało wiele wyzwań rodzaju finansowego, potrzebne było także poparcie polityczne. Po podpisaniu umowy przez prezydentów Polski i Litwy w 2008 roku rozpoczęły się badania techniczne oraz różne sprawy prawnicze, aby domówić się z właścicielami terenów, przez które miała przebiegać linia — mówił Jarosław Niewierowicz.
Jak powiedział, pod względem technicznym połączenie jest bardzo skomplikowane i unikalne w skali Europy, jednak tempo wszystkich prac przygotowawczych było bardzo duże.
Jarosław Niewierowicz zaznaczył, że most elektroenergetyczny dla Litwy ma ogromne znaczenie z trzech powodów.
― Po pierwsze, chodzi o poprawę bezpieczeństwa energetycznego w całym regionie. Po drugie, funkcjonowanie mostu ma być bardzo korzystne z punktu widzenia rynku. Operatorzy będą dostosowywali fizyczne przepływy energii w zależności od tego, jak będzie się kształtowało zapotrzebowanie. Energia będzie kupowana i sprzedawana w różnych kierunkach ― mówił były minister energetyki.
Jak dodał, po trzecie ― co bodajże najbardziej interesuje mieszkańców ― po uruchomieniu mostu Polska-Litwa i połączenia szwedzko-litewskiego NordBalt będzie można spodziewać się spadku cen na energię elektryczną.
LitPol Link jest jedną z kluczowych inwestycji infrastrukturalnych, których realizacji podjęły się litewskie i polskie sieci energetyczne. Jej podstawowym celem jest połączenie rynków energii elektrycznej krajów bałtyckich z rynkiem Europy poprzez zamknięcie tak zwanego pierścienia bałtyckiego (czyli ciągu połączeń energetycznych wokół Bałtyku).
Po stronie polskiej linia między Ełkiem a granicą ma blisko 112 km, po stronie litewskiej ― około 50 km. Szacuje się, że zrealizowanie dotychczasowej pierwszej fazy projektu kosztowało 550 mln euro.
Zdolność przesyłowa połączenia Litwy ze Szwecją wynosi 700 MW, a z Polską ― 500 MW, ale do 2020 roku ma zostać podwojona.
Druga faza projektu przewiduje wzmocnienia wewnętrznych linii w Polsce między Stanisławowem i Olsztynem Mątki oraz na Litwie między miastami Olita i Kronie. Połączeniem LitPol można już przesyłać energię.
Pierwsza aukcja odbyła się 8 grudnia.