Więcej

    Od maja czujniki dymu w każdym domu

    Czytaj również...

    Dobrze zamontowany czujnik dymu, gazu i/lub czadu na bieżąco monitoruje stan powietrza w domu lub mieszkaniuFot. Marian Paluszkiewicz

    Czujniki dymu od maja będą musiały być zainstalowane w każdym domu ze względu na zapewnienie ochrony przeciwpożarowej.

    – Oczywiście, urządzenie nie chroni przed rozprzestrzenianiem się ognia, lecz pozwala na szybkie jego wykrycie a tym samym zminimalizowanie strat, jakie może wywołać. To nie jest jakaś nowa inicjatywa. Już od 1996 roku w przepisach budowlanych mówi się, że w pomieszczeniach mieszkalnych powinny być zainstalowane czujniki. Teraz po prostu chcemy to zalegalizować, żeby czujniki były montowane nie tylko w nowych budynkach – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Jūris Targonskas, dyrektor Departamentu Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa RL.

    Dobrze zamontowany czujnik dymu, gazu i/lub czadu na bieżąco monitoruje stan powietrza w domu lub mieszkaniu. Jeśli pojawi się niebezpieczeństwo, czyli normy stężenia objętościowego określonej substancji w powietrzu zostaną przekroczone, urządzenie sygnalizuje to głośnym dźwiękiem. Jest to szczególnie ważne w przypadku m.in. czadu, który jest substancją bezwonną i bezzapachową, a jedynymi objawami jego wydzielania jest ból głowy, który łatwo można zbagatelizować lub w ogóle nie zauważyć, np. podczas snu, dlatego warto mieć w domu czujniki dymu. Zasada działania po usłyszeniu alarmu jest uzależniona od konkretnej sytuacji.

    – Być może ludzie myślą, że te czujniki kosztują ogromne pieniądze, ale to suma maksimum kilkunastu euro. Czujnik można nabyć w sklepie z artykułami budowlanymi albo w każdym większym centrum handlowym. Najtańszy można kupić już za 5 euro. Oczywiście, jeśli ktoś chce, to może zainwestować dużo więcej. Za montowanie też nic nie trzeba płacić, każdy to może zrobić samodzielnie, zgodnie z instrukcją – zaznaczył Jūris Targonskas.

    Czujnik czadu należy zainstalować w pomieszczeniu, w którym istnieje największe ryzyko wystąpienia niebezpiecznego stężenia tej substancji, na wysokości głowy i upewnić się, że alarm będzie dobrze słyszalny w każdej części budynku. Nie należy umieszczać czujnika czadu w miejscach o dużej wilgotności powietrza, znacznym przewiewie czy w tzw. „martwych strefach” np. w górnej części sufitu. Czujników nie wolno umieszczać też na zewnątrz budynków, w pobliżu odświeżaczy powietrza czy miejscach osłoniętych, np. przez szafę.

    – Ludzie nie będą karani natychmiast, jeżeli nie będą posiadali detektora dymu 1 maja. Rozpoczęliśmy kampanię profilaktyczną „Żyjmy bezpiecznie”. Do maja zamierzamy odwiedzić 100 tys. domów. Podczas wizyt opowiemy o zaletach czujnika, gdzie go można kupić i jak zainstalować. Nie chcemy nikogo karać za to, że nie zamontuje czujnika, ale jeżeli to będzie jedyny sposób, żeby uchronić kogoś przez zagrożeniem, to wówczas będą kary za brak czujnika – tłumaczy Targonskas.

    Czujnik dymu i czadu to niezbędne urządzenie we wszystkich domach, w których istnieje ryzyko jego niekontrolowanego wydzielania. Mowa tu przede wszystkim o domach i mieszkaniach, w których do ogrzewania wykorzystuje się kotły olejowe, tradycyjne kotły węglowe i piece czy kominki. Zamontowanie tego urządzenia zapewni bezpieczeństwo całej rodzinie.

    – Nie wszyscy właściciele mieszkań czy domów jednorodzinnych zdają sobie sprawę z zalet, jakie niesie za sobą montaż czujników dymu w każdym pomieszczeniu. Dobrze dobrane urządzenie pozwoli na szybką reakcję i zlokalizowanie źródła pożaru już w początkowej fazie, zanim dojdzie do rozprzestrzenienia się ognia, szybkie zawiadomienie straży pożarnej, szybką ewakuację z zagrożonej przestrzeni – zaznaczył dyrektor Departamentu Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa RL.

    Obecnie detektory dymu ma zaledwie 16 proc. ludności Litwy. Tymczasem w krajach Europy Zachodniej każdy dom jest wyposażony w czujnik.

    – Ludzie muszą zrozumieć, że to jest ich obowiązek zadbać o swoje i swoich bliskich bezpieczeństwo. W ubiegłym roku w pożarach zginęły 103 osoby, z których 54 zginęły nocą. Być może właśnie, gdyby miały takie detektory, dzisiaj byłyby żywe. Aż 97 procent osób, którzy giną od ognia, giną w swoich domach, ponieważ – palą papierosy w łóżkach, nie dbają o swoje piece, nie czyszczą kominów i z wielu innych powodów.
    Strażacy często otrzymują informację, że dom pali się już otwartym płomieniem. Po przyjeździe, nie są już w stanie uratować ludzi czy mienia, ponieważ ogień nie był zauważony na czas.
    Kilka lat temu pożar w Szawlach w ogniu zginęły trzy dziewczynki. Strażacy mówili, że gdyby dom był wyposażony w czujnik dymu, to wówczas tak strasznej tragedii można byłoby uniknąć – wspomina Jūris Targonskas, dyrektor Departamentu Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa RL.

    Baterie czujników powinny być zmieniane dwa razy do roku. Dobrym sposobem, aby pamiętać o tym, jest przestawianie zegarków po zmianie czasu wiosną i jesienią. Czujniki należy wymieniać co 10 lat, oczywiście jeśli nie wyładują się wcześniej, nawet jeśli sam alarm działa dobrze.

    Honorata Adamowicz

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Ks. Kuzinas: „Ojciec Święty Jan Paweł II swoją postawą dawał wzór do naśladowania”

    — Gdy Jan Paweł II został ogłoszony świętym, to było radosne doświadczenie dla nas wszystkich. Pamiętamy, co działo się tego dnia na Placu Świętego Piotra, myślę, że miliony ludzi doświadczyło wtedy radości. Ogłoszenie Jana Pawła II świętym nie oznacza,...

    Sytuacja gospodarcza w kraju polepsza się, ale nie wszyscy mieszkańcy to odczuwają

    Badanie przeprowadzone w marcu przez spółkę Baltijos tyrimai na zlecenie agencji informacyjnej ELTA wykazało, że 23 proc. mieszkańców Litwy w wieku 18 lat i starszych uważa, że sytuacja na Litwie zmierza ostatnio w pozytywnym kierunku, podczas gdy trzech na...

    Polsko-litewskie ćwiczenia: 1,5 tys. żołnierzy sprawdza, jak bronić przesmyku suwalskiego

    — Ćwiczenia te poprawiają naszą współpracę z Polską. Ostatnio pojawiło się wiele pytań o to, czy Polska będzie bronić Litwy, a jeśli tak, to w jaki sposób, i w pewnym sensie te ćwiczenia są odpowiedzią — mówi w rozmowie...

    Coraz więcej Ukraińców wraca do kraju: „Mieszkańców nie da się złamać”

    — Nie zważając na ciągłe ataki wojsk rosyjskich na infrastrukturę energetyczną, saldo migracji na/z Ukrainy wciąż schyla się w stronę powrotów, a nie wyjazdów. To bardzo cieszy. Według statystyk ukraińskiej Straży Granicznej w styczniu wyjechało z Ukrainy o 67...