Więcej

    Komentarz dnia: Tramwaju nie ma, ale od czego są nogi…

    Czytaj również...


    Czasy, kiedy to Wilno bardzo poważnie przymierzało się do rozszerzenia  komunikacji miejskiej o nowe środki lokomocji takie jak tramwaj czy metro należą już  do wspomnień. Ba, co tam mówić o metrze — padały nawet pomysły, aby w stolicy przerzucić  kolejkę linową z dworca  do Santoryszek. Były to bardzo rewelacyjne pomysły, ale na nich się i skończyło.

    Dzisiaj sytuacja, jeżeli chodzi o komunikację miejską, jest taka, że  stać się może, iż  Gród Giedyminowy zostanie bez  podstawowych pojazdów — to znaczy bez trolejbusów i autobusów. A  jeżeli i pozostaną, to oczekiwać na  nie trzeba będzie jak na słońce jesienią.
    Już są ku temu przesłanki. Na przystankach coraz więcej oczekujących, którzy na  próżno  studiują rozkład jazdy — na papierze jest jedno, a w rzeczywistości trolejbusy i autobusy kursują już mocno w kratkę.

    Natomiast w samorządzie bardzo poważnie  rozważana  jest kwestia połączenia dwóch zajezdni. Trudno powiedzieć, jakie są  tego kalkulacje, bo  z mariażu dwóch ubogich (to znaczy zadłużonych przedsiębiorstw) bogaty związek się nie narodzi. Niektórzy  przebąkują, że tu chodzi o to,  by doprowadzić do całkowitej  ruiny te dwa przedsiębiorstwa transportowe, a potem sprywatyzować za przysłowiowego lita, jak to było  na początku  „prychwatyzacji”.

    Słowem, słuchy chodzą, i to niedobre. Widocznie to one i były przyczyną, że  z pracy zrezygnowali dwaj wieloletni dyrektorzy  zajezdni autobusowej i trolejbusowej.  Prawdopodobnie byli nie  z tej opcji politycznej. Polityka i tu wchodzi w grę. A dla wilnianina  pozostaje  wyjście —  środek   poruszania się —  to własne nogi. O ile też nie zawiodą.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wsiąść do pociągu byle… do Wilna. Wypróbowaliśmy polsko-litewskie połączenie (cz. 1)

    Do końca 2022 roku podróż na linii Wilno-Warszawa, inaczej niż samochodem, możliwa była za pomocą połączeń lotniczych i autobusowych. Samolot, choć szybki (przelot trwa około godziny) nie jest na każdą kieszeń, zwłaszcza od kiedy jedynym przewoźnikiem na tej trasie...

    „Muzeum z miłości do sztuki i kraju” — wystawa w wileńskim Pałacu Władców

    Muzeum powstało we Lwowie w 1823 r., a po 1945 r. stopniowo odbudowywano jego zbiory we Wrocławiu w ramach Ossolineum. Ekspozycja z okazji 200-lecia istnienia muzeum Ekspozycja planszowa pt. „Muzeum z miłości do sztuki i kraju” powstała w 200-lecie istnienia muzeum. Przybliża burzliwą...

    Nic nigdy nie jest stracone

    Rozmawiamy z Sigitą Liutkauskienė, onkolog-chemioterapeutką, i Leonasem Kačinskasem, psychiatrą, o tym, dlaczego najczęstsze skutki uboczne raka są psycho-emocjonalne i dlaczego ważne jest podejście holistyczne. Według nich stabilny stan emocjonalny może zmienić przebieg choroby. Nie zajmuj się autodiagnozą Każdy pacjent ma inną...

    „Kresowy Płomień” w Mrągowie! Niezapomniana przygoda zespołu z Zujun

    Uczestnicy w ramach wyjazdu wzięli udział przede wszystkim w warsztatach z emisji głosu, właściwego oddechu, zachowania się na scenie. Podczas warsztatów miały również miejsce dwa występy zespołu — pozostaną one na długo w sercach uczestników! Na jednej scenie z polskimi...