Litewski portal internetowy Delfi opublikował wybiórcze dane, dotyczące wyników egzaminów maturalnych kilkunastu szkół z polskim i rosyjskim językiem nauczania pod tytułem „Kto jest winien słabych wyników szkół polskich”.
Dane te zostały opatrzone komentarzem V. Strazdasa — publicysty niezależnego tygodnika oświatowego „Dialogas” oraz V. Stundysa — przewodniczącego Sejmowego Komitetu Oświaty, Nauki i Kultury. Stwierdzili oni jednoznacznie, że winę za słabe wyniki (na podstawie przytaczanych wskaźników) ponosi niedostateczna znajomość języka litewskiego wśród maturzystów szkół mniejszości narodowych na Litwie. „Sądzę, że to, że nie pobierają oni nauki w języku państwowym jest bezpośrednią i najpewniej jedyną przyczyną słabszych wyników” — komentuje V. Strazdas. Wtóruje mu i podobnie tę kwestię komentuje również poseł na Sejm RL V. Stundys.
Ze swej strony stwierdzamy, że zarówno wybór danych, jak też zawarte tam komentarze mają charakter całkowicie tendencyjny.
Wynik porównania zawsze zależy od obranej metodyki, obiektu oraz celu badań. W tej sytuacji, najbardziej obiektywne i odzwierciedlające realny stan rzeczy będzie porównanie wyników egzaminów maturalnych w szkołach, funkcjonujących w tym samym osiedlu, miasteczku czy samorządzie rejonu wileńskiego, solecznickiego, trockiego oraz święciańskiego z polskim, ojczystym językiem nauczania, i litewskim (który w większości nie jest językiem ojczystym), których kontyngent uczniów charakteryzuje się podobnym statusem materialnym rodziny, możliwością pobierania nauki i dostępnością szkoły.
Poniżej zamieszczamy tabelę zawierającą porównanie wyników egzaminów maturalnych uczniów ze szkół z polskim ojczystym i litewskim (w większości nieojczystym) językiem nauczania w 2010/2011 roku szkolnym.
Z zamieszczonych w tabeli wyników egzaminów maturalnych szkół średnich rejonu wileńskiego (dokonując porównania odpowiednio siedmiu szkół z polskim oraz siedmiu — z litewskim językiem nauczania, funkcjonujących obok, w tych samych miejscowościach rejonu), wynika, że lepszymi wynikami na egzaminach państwowych wykazały się szkoły z polskim językiem nauczania.
Wśród siedmiu szkół z polskim językiem nauczania 262 maturzystów ogółem złożyło 315 egzaminów państwowych z wynikiem 50-100 punktów, czyli na jednego maturzystę przypada średnio 1,2 złożonych egzaminów, zaś z wynikiem 90-100 punktów — odpowiednio 47 egzaminów, czyli 0,18 złożonych egzaminów na jednego maturzystę. W szkołach zaś z litewskim językiem nauczania 215 maturzystów złożyło z wynikiem 50-100 punktów 197 egzaminów, czyli na jednego maturzystę średnio przypada 0,92 egzaminów, zaś z wynikiem 90-100 punktów — odpowiednio 31, czyli 0,14 egzaminów na jednego maturzystę.
W poszczególnych szkołach różnica wyników, a tym samym i poziomu zdobywanej wiedzy uwidacznia się jeszcze bardziej. Dla przykładu w Szkole Średniej im. J. Słowackiego w Bezdanach (z polskim językiem nauczania) liczba egzaminów złożonych z wynikiem 50-100 punktów jest 10-krotnie większa niż wśród maturzystów funkcjonującej obok Szkoły Średniej w Bezdanach z litewskim językiem nauczania.
W Szkole Średniej im. ks. J. Obrembskiego w Mejszagole średnia liczba egzaminów złożonych z wynikiem 50-100 punktów jest trzykrotnie wyższa niż w Szkole Średniej im. Wielkiego Księcia Litewskiego Olgierda w Mejszagole, dodatkowo zaś maturzyści ze szkoły polskiej z ośmiu egzaminów państwowych osiągnęli wynik 90-100 punktów, gdy dla porównania taki wynik wśród maturzystów szkoły z litewskim językiem nauczania równa się zeru.
Średnia liczba egzaminów złożonych z wynikiem 90-100 punktów również w Szkole Średniej im. St. Moniuszki w Kowalczukach jest trzykrotnie wyższa niż w działającej obok szkole litewskiej.
Jeszcze wyraźniej na przewagę szkoły z polskim, ojczystym językiem nauczania wskazuje porównanie wyników egzaminów państwowych wśród maturzystów rejonu solecznickiego.
Z porównywanych czterech szkół rejonu solecznickiego trzy — z polskim językiem nauczania — mają lepsze wyniki z egzaminów państwowych w zakresie 50-100 punktów i 90-100 punktów.
Ogólnie maturzyści czterech szkół z polskim językiem nauczania rejonu solecznickiego w przedziale 50-100 punktów mają wyniki lepsze 1,4 raza, zaś w przedziale 90-100 punktów — 1,8 raza, niż maturzyści odpowiednich czterech szkół z litewskim językiem nauczania.
Na szczególną uwagę zasługuje porównanie wyników egzaminów państwowych maturzystów Gimnazjum im. J. Śniadeckiego i Gimnazjum Tysiąclecia w Solecznikach. Wskazuje ono, że wyniki egzaminów państwowych złożonych przez maturzystów z gimnazjum z litewskim językiem nauczania w przedziale 50-100 punktów są gorsze 1,6 raza, zaś w przedziale 90-100 punktów — nawet 3,1 raza.
Z ogólnej liczby składanych egzaminów państwowych maturzyści szkół polskich nie złożyli 34 egzaminów, zaś ze szkół litewskich — nawet 80 egzaminów, czyli 2,4 raza więcej.
Reasumując dokonane porównanie trzynastu funkcjonujących obok siebie szkół — w dziewięciu, z polskim językiem nauczania, wyniki okazały się lepsze.
W tej sytuacji nasuwa się logiczne i zasadne pytanie — dlaczego? Co na to panowie — redaktor V. Strazdas i poseł V. Stundys? Czy naprawdę nauczanie w języku państwowym (w większości nieojczystym) daje predyspozycje do dobrego opanowania wiedzy z poszczególnych przedmiotów?!
Najprawdopodobniej sedno odpowiedzi tkwi w tym, że znaczna większość uczniów ze szkół z litewskim językiem nauczania, wymienionych w tabeli, pochodzi z rodzin nielitewskich, w domu na co dzień niekomunikujących się w tym języku. Swój wysiłek kierują więc oni przede wszystkim na opanowanie języka, nie zaś na nauczanie przedmiotu.
Przytoczone dane potwierdzają, że tylko nauczanie w języku ojczystym w połączeniu z ogromną determinacją, rzetelnością i zaangażowaniem ze strony nauczycieli szkół polskich umożliwia pełne i wszechstronne opanowanie przedmiotów, zaś nauka w języku nieojczystym wydłuża okres adaptacji dziecka w szkole, hamuje jego rozwój intelektualny, ogranicza możliwości nawet najbardziej zmotywowanych do nauki uczniów.
Józef Kwiatkowski
prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”