Więcej

    Dzień Zaduszny wolnym dniem od pracy na Litwie

    Czytaj również...

    Nie zawsze można zdążyć w ciągu jednego dnia odwiedzić wszystkie groby Fot. Marian Paluszkiewicz
    Nie zawsze można zdążyć w ciągu jednego dnia odwiedzić wszystkie groby
    Fot. Marian Paluszkiewicz

    Nastąpił nowy sezon w polityce, a wraz z nim i nowe projekty. Wczoraj, 19 września, w Sejmie przedstawiono projekt, by 2 listopada, Dzień Zaduszny, był dniem wolnym od pracy.

    Inicjatorem tego projektu jest Edvardas Žakaris.
    — Chociaż mieszkańcy Litwy mają w roku piętnaście dni wolnych od pracy, a trzy z nich zawsze przypadają w niedzielę, to w ciągu roku mamy maksymalnie 12 dni wolnych. W tym roku mamy tylko 10 dni wolnych, czyli Litwa wcale nie znajduje się w czołówce krajów, które odpoczywają najczęściej — powiedział w rozmowie z „Kurierem” Edvardas Žakaris, poseł-socjaldemokrata.

    Pracownicy państw UE mają średnio 12,6 dni wolnych od pracy. Litwa z 15 dniami wolnymi mieści się w tej normie, ale wcale nie jest w czołówce. Liderami są Belgowie, którzy mają aż 24 dni słodkiego leniuchowania!
    — Z taką propozycją wystąpiła Rada ds. Opieki Kultury Etnicznej. Oni wszystko bardzo dokładnie przestudiowali. Przecież 1 listopada to Dzień Wszystkich Świętych, a 2 listopada Dzień Zaduszny. Właśnie wtedy trzeba iść na groby bliskich — powiedział poseł-socjaldemokrata.
    Często pojawiają się opinie, że Litwa ma zbyt dużo dni wolnych od pracy. Ale, jak się okazuje, 15 dni wolnych mają także trzy inne europejskie państwa.

    — Naród litewski bardzo dba o groby bliskich, przecież widzimy, co się dzieje pierwszego listopada na drogach wiodących na cmentarze. Wielu ludzi nie nadąża w ciągu jednego dnia odwiedzić grobów wszystkich zmarłych bliskich osób, rozsianych po całej Litwy. Osobiście uważam, że 2 listopada powinien być dniem wolnym. Wielu twierdzi, dzień wolny bardzo drogo kosztuje państwo — ponad 100 mln litów, ale tak naprawdę tego nikt nie obliczył, nie wiem, skąd są takie dane? — powiedział Edvardas Žakaris.

    Socjaldemokrata proponuje, żeby np. wolny dzień na  św. Jana Chrzciciela (Dzień Rosy) (lit. Joninės), przypadające 24 czerwca, ustanowić dniem pracy, a 2 listopada — dniem wolnym. Dla wielu Dzień Zaduszny jest o wiele ważniejszy od św. Jana. W ten sposób państwo taka zamiana nic by nie kosztowała.
    — Jest wiele sposobów na to, żeby 2 listopada zrobić dniem wolnym, a państwo na tym nic nie straciłoby. Można także przyjąć ustawę, że w listopadzie w ciągu miesiąca należy odpracować dowolną sobotę za 2 listopada — powiedział Edvardas Žakaris.
    Przewodniczący ZPL, poseł na Sejm RL Michał Mackiewicz także uważa, że 2 listopada mógłby być dniem wolnym od pracy.

    poseł na Sejm RL Michał Mackiewicz Fot. Marian Paluszkiewicz
    Poseł na Sejm RL Michał Mackiewicz Fot. Marian Paluszkiewicz

    — Uważam, że wielu ludzi potrzebuje, aby 2 listopada był dniem wolnym od pracy. Nie zawsze można zdążyć w ciągu jednego dnia odwiedzić wszystkie groby. To jest taki dzień, kiedy chce się dłużej pobyć przy grobie najbliższych, ale nie zawsze można zdążyć. A dodatkowy wolny dzień pozwoliłby na to — powiedział „Kurierowi” Michał Mackiewicz.
    Nasz rozmówca uważa, że wolny dzień 2 listopada jest bardziej potrzebny, niż wolny dzień na św. Jana.
    — Jestem za to, żeby 2 listopada wnieść do kalendarza jako państwowe święto, kosztem wolnego dnia na Jana. Przecież Jana to święto bardziej młodzieżowe — zaznaczył poseł.

    Tymczasem poseł Gintaras Steponavičius z Ruchu Liberałów jest przeciwko temu, by Dzień Zaduszny 2 listopada był dniem wolnym.
    — Bardzo wątpię, że nasze państwo jest tak bogate, by pozwolić sobie na tyle dni wolnych. Pracownicy państw UE mają średnio 12,6 dni wolnych od pracy, a my aż 15. Nasz budżet nie może sobie na to pozwolić. Jeżeli każdy zacznie wybierać, jakie komu święto jest ważniejsze, to może wtedy wcale nie będziemy pracować? — powiedział „Kurierowi” Gintaras Steponavičius.

    GDZIE I ILE USTAWOWEGO WOLNEGO?
    Belgia — 24, Bułgaria — 15, Czechy — 12, Dania — 11, Niemcy — 9, Estonia — 12, Irlandia — 10, Grecja — 12, Hiszpania — 9, Francja — 11, Włochy — 10, Cypr — 15, Łotwa — 15, Litwa — 15, Luksemburg — 10, Węgry — 17, Malta — 14, Holandia — 9 , Austria — 13, Polska — 13, Portugalia — 13, Rumunia — 11, Słowenia —12, Słowacja — 14, Finlandia — 12, Szwecja — 13, Walia/Anglia — 9, Północna Irlandia — 11, Szkocja — 10.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Ludzie w kryzysie bezdomności

    Czy ktoś kiedyś zastanawiał się nad tym, dlaczego stracili wszystko? Co takiego wydarzyło się w ich życiu? Postanowiłam z takimi ludźmi porozmawiać. Rozmowa z nimi pokazała mi, że to są ludzie podobni do nas, i jak każdy z nas...

    Katastrofa na litewskim rynku pracy w oświacie i medycynie

    Resort ochron zdrowia z kolei zapewnia, że robi wszystko, aby placówki medyczne nie borykali się z brakiem specjalistów. „Ministerstwo Ochrony Zdrowia i inne instytucje podejmują kompleksowe działania w celu zapewnienia wystarczającej liczby pracowników służby zdrowia na Litwie. Na rok akademicki...

    Wynagrodzenie nie jest najważniejsze: co najbardziej motywuje pracowników?

    — Pandemia Covid-19 znacząco wpłynęła na zmianę sposobu przyznawania dodatkowych zachęt do pracy. Dla pracowników dzisiaj ważne jest, aby pracodawca więcej uwagi poświęcał usługom związanym ze zdrowiem, takim jak ubezpieczenie zdrowotne i profilaktyka, a także możliwościom dbania o zdrowie...

    Leszek Skierski: „Pierwotna myśl Fredry wciąż przemawia do widzów”

    Honorata Adamowicz: Dlaczego postanowiliście wystawić „Damy i huzary” w Wilnie? Leszek Skierski: W roku 2023 obchodziliśmy 230. rocznicę urodzin Aleksandra Fredry. Z tej okazji płocki teatr wystawił na Międzynarodowy Dzień Teatru sztukę „Damy i huzary” — jedną z najlepszych komedii...