W niedzielę, 13 września, park miejski w Solecznikach zamienił się w wesołe dożynkowe miasteczko. Każde starostwo rejonu tradycyjnie przybyło na najważniejsze święto rejonu, wieńczące pracowity rok na roli.
W atmosferze muzyki, śpiewów i tańców uhonorowano najlepszych tegorocznych gospodarzy, nagrodzono autorów najładniejszych wieńców dożynkowych i stoisk oraz ogłoszono zwycięzców konkursu na najładniejsze zagrody. Dożynki niezmiennie odwiedzają tłumy gości, w tym przybywają zaprzyjaźnione gminy z Polski (ponad 40 delegacji), Niemiec, Białorusi, innych regionów Litwy.
Święto się rozpoczęło od Mszy św., celebrowanej przez księdza proboszcza parafii solecznickiej Wacława Wołodkowicza i księdza Daniela Narkuna, podczas której się modlono w intencji rolników.
Mer Samorządu Rejonu Solecznickiego Zdzisław Palewicz dziękował za liczne przybycie.
— Wasza obecność tutaj świadczy o wielkim szacunku wobec rolników, naszej tradycji i kultury, świadczy o wdzięczności dla ludzi uprawiających ziemię — mówił mer. — To święto jest wyrazem serdecznej podzięki dla rolników naszej Ziemi Solecznickiej.
Rejon solecznicki należy do najważniejszych regionów rolniczych w kraju. 66,7 proc. jego powierzchni zajmują grunty rolne. Toteż nieprzypadkowo piękną tradycją stało się typowanie „Rolnika Roku” w rejonie.
Trzecie miejsce podzieliły dwa gospodarstwa — Rusłana i Gintarė Żałudkowskich ze wsi Wieżańce w gminie dajnowskiej oraz Romualda i Ilony Dzierkaczów z Ejszyszek.
Na drugim miejscu uplasowała się Oksana Jutkiewicz z mężem Krzysztofem i wspaniałą czwórką dzieci: Łukaszem, Emilią Wiesławą, Mateuszem Sebastianem i Juliuszem Jakubem, gospodarzący na 180 ha ziemi we wsi Žagarinės w starostwie białowackim. Zdobywcą pierwszego miejsca został rolnik Paweł Griaznow z żoną Marią.
— To był niezły rok — przyznał Paweł Griaznow, który już od 55 lat uprawia rolę i częściowo zajmuje się hodowlą trzody chlewnej. — Zaczynałem gospodarzenie w 2001 r. na odzyskanej ojcowiźnie, na 20 ha roli z jednym zepsutym traktorem. Stopniowo wymieniłem sprzęt techniczny, dzisiaj już pracujemy na takiej technice jak „Claas”, „John Deere”, „Case”. Gospodarstwo z roku na rok staje się coraz bardziej nowoczesne dzięki projektom modernizacyjnym. Dzisiaj dysponuję 2 tys. ha ziemi. Uprawiam to, co ma popyt na rynku: rzepak, kukurydzę, pszenicę.
Życzenia i gratulacje rolnikom składali goście święta: prezes Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, europoseł Waldemar Tomaszewski, posłowie na Sejm RL Leonard Talmont, Rita Tamašūnienė, wiceminister rolnictwa RL Lina Kujalytė, zastępca dyrektora Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta RP Marcin Przydacz, poseł na Sejm RP Michał Dworczyk, radca-minister Wydziału Konsularnego Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie Stanisław Cygnarowski, prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Janusz Skolimowski, prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Unijnych Helena Miziniak, asystent posła na Sejm RP Artura Górskiego Grzegorz Jakielski, przedstawiciel ambasady Białorusi na Litwie Sergiej Ling, mer rejonu święciańskiego Rimantas Klipčius, mer rejonu wileńskiego Maria Rekść, mer rejonu możejskiego Antanas Tenys, wicemer rejonu trockiego Maria Pucz, delegacje z zaprzyjaźnionych z rejonem solecznickim samorządów z Polski, Białorusi, Włoch i Niemiec.
— Cieszy to, że ziemia w rejonie solecznickim jest uprawiana i nie leży odłogiem — mówił dla „Kuriera” mer Zdzisław Palewicz. — Cieszy, że liczba rolników rośnie, że areały uprawiane przez rolników też się zwiększają. Cieszy to, że rolnik jest coraz młodszy — a to znaczy, że jest perspektywa. Cieszy dobry, nowoczesny sprzęt rolniczy.
Cieszy, że mimo niesprzyjających warunków klimatycznych, zbiory były dobre. Problemem jest brak fachowców w konkretnych zawodach, ale jest to ogólnopaństwowy problem braku kształcenia kadry. Mimo to zwiększa się liczba podmiotów gospodarczych, co oznacza, że ludzie decydują się na prowadzenie biznesu. Brakuje bezpośrednich inwestycji, ale zawsze powtarzam, że regionalną polityką inwestycyjną kieruje rząd i instytucje państwowe.
W kategorii „Najładniejszy wieniec dożynkowy” I miejsce zdobyła gmina jaszuńska (wieniec uplotła Regina Tietianiec), II — gmina podborska (autorka Birutė Domarkienė), III — gmina butrymańska (autorka Leokadia Ładysz). W kategorii „Najładniejsza zagroda dożynkowa” I miejsce zdobyła Kamionka, II — Butrymańce, III — Biała Waka.
Nagrodzone zostały również najpiękniejsze zagrody. W kategorii zagród wiejskich 3. miejsce zdobyli Halina i Kazimir Miłoszowie z Taboryszek, 2. miejsce przypadło Laimie i Marianowi Bandalewiczom z Dajnowy, 1. miejsce zdobyli Walentyna i Andrzej Wachowiak z Dziewieniszek. Nagrody za najładniejsze zagrody miejskie powędrowały do Haliny i Iwana Kapustów z Solecznik (3. miejsce), Honoraty i Andrzeja Rogożów z Ejszyszek (2. miejsce), Ireny i Władimira Tumanowych z Ejszyszek (1. miejsce). Nagrodę specjalną za zachowanie tradycji lokalnej przyznano Alicji i Iwanowi Jareminowiczom w starostwie Kamionka.
W dobry nastrój wprawiły występy zespołów: niezmiennych „Solczan”, orkiestry dętej Szkoły Sztuk Pięknych im. Stanisława Moniuszki, zespołu folklorystycznego „Nemunas” Kowieńskiego Uniwersytetu Technologicznego, zespołu Babylon, który wykonał przeboje BoneyM, zespołu kozackiego „Backa ataman” oraz legendy polskiego rocka zespołu „Skaldowie”.