W sobotę w Białymstoku odbędzie się konferencja naukowa poświęcona s. Helenie Majewskiej, która być może stanie się w najbliższych latach wileńską kandydatką na ołtarze.
S. Helena ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów była bliską współpracowniczką ks. Michała Sopoćki, który uważał ją za kontynuatorkę dzieła s. Faustyny. To właśnie ona pomagała mu w założeniu Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego.
Konferencja w Białymstoku będzie pierwszą tego rodzaju próbą bliższego przyjrzenia się życiu s. Heleny. Jej głównymi organizatorkami są Siostry od Aniołów.
– Program konferencji zapowiada się bardzo bogato, 12 referatów z różnych środowisk naukowych: Białystok, Wilno, Kowno, Toruń, Bydgoszcz, Myślibórz. Jak już sama geografia sugeruje, daje to szansę poszerzenia kręgów zapoznania się z misją życiową s. Heleny Majewskiej, którą krótko określił sam Jezus: „dokończysz dzieło Faustyny”.
Jej osobista skromność, ściśle zrośnięta z charyzmatem ukrytego Zgromadzenia sprzyjała temu, że do dziś pozostaje ona prawie nieznana. 50 lat od śmierci, które właśnie wczoraj upłynęło, upoważnia, by „duchowe diamenty” ujrzał świat, by głębiej poznał prawdę związaną z przekazaniem światu Jezusowego Orędzia Miłosierdzia, by budował się dobrymi postawami świadków Chrystusa, które przynaglają do oddawania chwały Najwyższemu.
Wszak powiedział archanioł Rafał do Tobiasza: „Ukrywać tajemnice królewskie jest rzeczą piękną, ale godną pochwały jest rozgłaszać i wysławiać dzieła Boże.” (Tb12,7) – opowiada s. Anna Mroczek ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów.
W konferencji wezmą udział nie tylko historycy i teolodzy, ale także osoby zainteresowane osobą s. Heleny i jej posłannictwem. Nie zabraknie także przedstawicieli Wileńszczyzny. Nie brakuje osób, które są przekonane o tym, że czas rozpocząć starania o proces beatyfikacyjny wilnianki.
– Jakie jeszcze będą efekty konferencji, trudno przewidzieć. Czy zaowocuje ona podjęciem konkretnych kroków do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego? Nie uprzedzajmy faktów, myślę zaś, że grupa entuzjastów pod egidą s. Rity Gvazaityte, w sprawie s. Heleny zrobiła w krótkim czasie, od wydania jej dzienniczka w 2014 r., imponujący krok w tę stronę, ale trzeba czytać znaki woli Bożej, bo bez niej z pewnością nic nie możemy uczynić – mówi s. Anna.
O HELENIE MAJEWSKIEJ
Urodziła się jako córka Władysława i Marii z domu Grzelak, 10 kwietnia 1902 roku na Podolu, we wsi Kuryłowce. Pochodziła z polskiej rodziny, która kultywowała patriotyczne tradycje. Rodzina Majewskich musiała kilkakrotnie zmieniać miejsce zamieszkania.
W gimnazjum na Podolu Helena Majewska ukończyła cztery klasy, a szkołę zawodową już w Wilnie, gdzie zamieszkała z rodziną w maju przed 1928 rokiem. Tutaj też wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr od Aniołów. Śluby wieczyste złożyła 2 października 1941 roku.
W połowie kwietnia 1940 roku zgłosiła się do ks. Michała Sopoćki w sprawie objawień nt. Miłosierdzia Bożego. Współpracowała z nim w zakładaniu nowego zgromadzenia. Po wojnie s. Helena, wraz z kilkoma innymi siostrami, nie skorzystała z możliwości tzw. repatriacji i pozostała w Wilnie, gdy ksiądz Sopoćko oraz siostry z nowo powstającego zgromadzenia wyjechali do Polski.
W pierwszych dniach lipca 1950 roku władze sowieckie aresztowały Helenę Majewską, która pracowała wtedy jako sekretarka w szkole na Antokolu. Oskarżono ją o działania antysowieckie. Siostry od Aniołów w Pryciunach ukrywały księdza jezuitę, za co zostały aresztowane.
Skazano ją na 5 lat zesłania do obozu karnego w Dolince na stepach Karagandy. Przebywała tam w latach 1951-1956, potem powróciła do Wilna. Zmarła 5 grudnia 1967 roku w domu sióstr w Kalwarii Wileńskiej, pochowana jest na cmentarzu Sołtaniszki (lit. Saltoniškių kapinės) w Wilnie.