Więcej

    Odnowiono cudowny obraz Matki Boskiej Podbrzeskiej

    Czytaj również...

    Pani Agnieszka Przełomiec, która restaurowała obraz, sprawę potraktowała nie tylko rodzinnie, ale przede wszystkim profesjonalnie Fot. Marian Paluszkiewicz

    4 stycznia 2017 r. w Muzeum Dziedzictwa Sakralnego (mieszczącego się w kościele pw. św. Michała na Starym Mieście w Wilnie) miała miejsce prezentacja odnowionego staraniami Fundacji „Mosty” obrazu Matki Boskiej Podbrzeskiej.

    Obraz jest datowaną na XVII w. ikoną pochodzącą ze Słucka, gdzie mieściła się słynna szkoła malowania ikon. Obok Słucka mieściła się Tucza – majątek rodziny Jeleńskich, która nabyła w XVIII w. od Iwaszkiewiczów Glinciszki i przybyła na Wileńszczyznę.
    Wraz z Jeleńskimi przybyła również ikona, przedstawiająca motyw Hodegetrii – Najświętszą Dziewicę Maryję, na jednej ręce trzymającą Dzieciątko Jezus, drugą zaś wskazującą na Niego jako zbawiciela świata.
    Pierwotnie obraz znajdował się w klasztorze stojącym przy alei prowadzącej do (zachowanego do dziś) pałacu Jeleńskich w Glinciszkach – stamtąd jednak został przeniesiony do kościoła w Podbrzeziu.
    Po powstaniu styczniowym z 1863 r. kościół został przez rosyjskiego okupanta zmieniony na cerkiew, ta zaś niedługo później spłonęła.

    Fundacja „Mosty” w osobie Mikołaja Falkowskiego (od lewej) zorganizowała finansowanie prac restauratorskich Fot. Marian Paluszkiewicz

    Obraz z płonącej cerkwi został uratowany przez Żydów, którzy przechowywali go aż do odzyskania niepodległości w 1918 r., kiedy to został wybudowany nowy kościół.
    Na ręce pierwszego proboszcza cudowny obraz został zwrócony. Do dziś obraz Matki Boskiej Podbrzeskiej z Dzieciątkiem słynie z łask, o które modlą się rodziny pragnące mieć dzieci.
    Cudowny obraz jest od wieków związany z rodziną Jeleńskich, która sprowadziła go do Podbrzezia – odnowiony został również dzięki prawnuczkom Jeleńskich, Marii i Agnieszce Przełomiec. Pani Agnieszka, która restaurowała cudowny obraz, sprawę potraktowała nie tylko rodzinnie, ale przede wszystkim profesjonalnie.
    – Jak lekarz, który operując nie myśli, że ratuje kogoś bliskiego, tylko że ratuje człowieka, tak też swoją pracę traktowałam nie tyle jako obowiązek rodzinny, ale przede wszystkim myślałam o ludziach Podbrzezia, Glinciszek i Annopola, którym ten obraz będzie dalej służył – powiedziała „Kurierowi Wileńskiemu” Agnieszka Przełomiec, której pradziadek był fundatorem podbrzeskiego kościoła.
    Prace restauratorskie finansowała Fundacja „Mosty”.
    Odnowiony obraz został zaprezentowany w Muzeum Dziedzictwa sakralnego razem z odnowionymi obrazami z ołtarzy bocznych wileńskiego kościoła pw. św. Jerzego, który został przez sowieckiego okupanta zamknięty, ale uniknął bezpowrotnej dewastacji dzięki przekształceniu w magazyn książek.
    Odnowione dzieła można teraz podziwiać w muzeum.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Gen. Andrzejczak dla „KW”: „Będziemy bezpieczni, jeśli wygramy z czasem. Mamy 2 lata”

    Generał uczestniczył w dniach 21—22 marca w konferencji w Wilnie nt. obronności. „Najważniejsze — to wykonać plany regionalne i wykonać je szybko. Na wojnie cudów nie ma. Jest ekonomika, twarda siła i silne przywództwo” — dodaje. I odpowiada na...

    Komunikatowy ból głowy

    Wielka sprawa, jaką się stał temat dymisji ministra obrony narodowej RL Arvydasa Anušauskasa, pokazała kondycję litewskiej przestrzeni informacyjnej. Cały dzień trwały spekulacje na temat dymisji Anušauskasa i wyboru potencjalnego jego następcy na stanowisku szefa resortu obrony, a zaczęło się...

    Koszt bezpieczeństwa narracyjnego

    Bezpieczeństwo jest rzeczą trudną do wycenienia. Ile kosztuje bycie bezpiecznym? To pytanie, na które można odpowiedzieć na różne sposoby. Z jednym z nich przychodzi nauka ekonomii – chodzi o obliczanie kosztów alternatywnych. O ile nie jest możliwa jednoznaczna odpowiedź,...

    „Tani” politycy drogo kosztują

    Po kolejnej akcji „uprzejrzystniania” wydatków polityków – tym razem posłów na Sejm Republiki Litewskiej – pojawiła się i kolejna fala oburzenia w kwestii sposobów, w jakie posłowie wydają pieniądze na działalność poselską. To, co napiszę, będzie niepopularne i niepopulistyczne...