W przyszłym roku może zdrożeć o 69 proc. zbiórka odpadów dla osób mieszkających w budynkach komunalnych Wilna, o 56 proc. dla właścicieli domów prywatnych.
Taki skok cen jest związany ze zmianami wprowadzonymi w 2018 r. Wtedy Wilno narzuciło podwójną – stałą i zmienną – opłatę. Od 2020 r. każda kategoria obiektu nieruchomościowego będzie miała inne kwoty podatkowe. Taka kwota byłaby liczona co miesiąc.
Dla przykładu, lokator mieszkania, którego powierzchnia wynosi 60 m kw., w tym roku za wywóz śmieci zapłaci 33,94 euro. Od 2020 r. kwota ta wzrośnie do 57,46 euro, czyli prawie o 24 euro. Rodzina mieszkająca w domu prywatnym o powierzchni 150 m kw. zapłaci 85,68 euro zamiast 54,87 euro.
„Na razie jest jeszcze zbyt wcześnie coś mówić o cenach na przyszły rok za wywóz śmieci. Jeszcze nic nie zostało ustalone. 11 września, podczas posiedzenia właśnie na ten temat, odbędzie się dyskusja. Właśnie wtedy wszystko się wyjaśni, ile będzie to kosztowało, jakie zajdą zmiany, od kiedy zostaną wprowadzone i jakie są tego przyczyny” – napisano w komunikacie samorządu stołecznego dla „Kuriera Wileńskiego”.
Tymczasem zastępca mera, Vladas Benkunskas, twierdzi, że ostateczne zmiany mogą się różnić od tych przewidzianych w projekcie. „Jest jasne, że podatek może wzrosnąć. Jedną z przyczyn są przetargi na nowych przewoźników, które wskazują większe ceny za wywóz odpadów” – twierdzi urzędnik.
Mieszkańcy Wilna w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” mówili, że już jest bardzo drogo, a na pewno zdrożeje jeszcze bardziej, chociaż władze mówią, że jeszcze nic nie wiadomo.
– Gdy zaczynają chodzić pogłoski, że coś być może zdrożeje albo stanieje, to już jest wiadomo na sto procent, że zdrożeje. Tak samo i z wywozem śmieci. Mam dwupokojowe mieszkanie o powierzchni 40 m kw., mieszkam sama i za wywóz śmieci płacę ponad 20 euro. Moja sąsiadka mieszka w takim samym mieszkaniu, co ja, ale razem z córką, zięciem i dwoma wnukami i też płaci ponad 20 euro. Ale ile ja śmiecę, a ile oni? Gdzie ta sprawiedliwość? Ludzie już teraz nie mają za co płacić, a gdy zdrożeje, to nie wiem co będzie – mówi Leokadia z Lipówki.
Wywóz śmieci najbardziej zdrożeje dla sieci handlowych (89 proc.), lokali gastronomicznych (80 proc.) i budynków znajdujących się na terytorium stacji benzynowej (70 proc.).
Komisje samorządowe zastanawiają się nad wprowadzeniem projektu, który umożliwiłby mieszkańcom dokonywanie opłaty za wywózkę śmieci, licząc kilogramy odpadów, a nie metry kwadratowe. Obecnie przewiduje się stawkę 0,0558 EUR za kilogram, która może ulec zmianie.
Fot. Marian Paluszkiewicz