„Bez poszanowania własnej przeszłości nie doczekamy szacunku innych do siebie” – powiedział rabbi Avrohom Binsky podczas uroczystości w ramach obchodów Dnia Zagłady Żydów Litwy.
Na Starym Wileńskim Cmentarzu Żydowskim na Pióromoncie, znajdującym się w miejscu Pałacu Koncertów i Sportu, potomkowie pochowanych tam przodków przy wspólnej modlitwie apelowali do stołecznych władz o wstrzymanie projektu rekonstrukcji budynku. Zakłada on budowę centrum konferencyjnego, które ma „promować turystykę konferencyjną i przyciągać turystów do Wilna i Litwy”.
Pałac Koncertów i Sportu został wybudowany w 1965 roku przez sowieckie władze. Obecnie budynek znajduje się w opłakanym stanie. Mieszkańcy doceniając lokalizację organizują tu pikniki, spotkania, wyprowadzają czworonogi.
W kwietniu br. Litwak mieszkający w Izraelu, którego przodkowie są tu pochowani, wystąpił z pozwem prewencyjnym w celu zapobiegnięcia rozpoczęcia rekonstrukcji na tym terenie i tym samym profanacji cmentarza, a także pozostałych pod fundamentem szczątków. Pismo zawiera prośbę oceny faktu, czy taki spór prawny nie miałby miejsca, gdyby chodziło o cmentarz katolicki, a nie cmentarz żydowskiej mniejszości narodowej i religijnej.
CZYTAJ WIĘCEJ: O prawach mniejszości narodowych na konferencji w Wilnie
– To pierwsza sprawa dotycząca cmentarza. I bardzo ważna dla mniejszości narodowych. Uważam, że gdyby to dotyczyło cmentarza większości, czyli w tym przypadku Litwinów, sprawy by nie było. Nikt nie wpadłby na to, żeby w tym miejscu zbudować centrum konferencyjne. Według projektu przez ten zabytkowy cmentarz będzie prowadzić ścieżka do budynku — mówi dla „Kuriera Wileńskiego” prawniczka Ewelina Dobrowolska z Europejskiej Fundacji Praw Człowieka, która koordynuje sprawę. Dodaje, że obecnie z powództwem w tej sprawie wystąpiło 100 osób, ale o tym, czy będzie możliwość wytoczenia zbiorowego pozwu zdecyduje sąd.
Przypomina, że członkowie wspólnoty żydowskiej od kilku lat poszukiwali kompromisu i różnych środków, których celem było dotarcie do odpowiednich władz. W 2015 r. naczelny rabin Litwy oświadczył, że „nikt nie ma prawa do grobów wielkich mędrców Izraela na starym wileńskim cmentarzu żydowskim”.
— Pomimo tego, że zachwycamy się dziełami Gaona z Wilna, niszczymy miejsce, gdzie był pochowany oraz gdzie spoczywają jego potomkowie — zaznacza prawniczka. Wielki filozof został pochowany pod koniec XVIII wieku właśnie tutaj. W 1949 roku jego grób został przeniesiony.
— Odpowiednia dokumentacja wskazuje, że szczątki Gaona wciąż tam pozostają — mówi Dobrowolska. Prawniczka powołuje się na zeznania świadków z 1965 roku, którzy pracowali przy budowie Pałacu Sportu. Władze sowieckie w tamtych czasach chętnie wykorzystywały nagrobki jako budulec.
,,Czy ktoś ośmieliłby się przenieść groby wielkiego pisarza Władysława Syrokomli czy królowej Barbary Radziwiłłówny? Bez poszanowania własnej przeszłości, nie doczekamy szacunku innych do siebie. Zwracamy się do wszystkich o wstrzymanie projektu” — mówił podczas pokojowej akcji protestacyjnej rabbi Avrohom Binsky.
W tym roku Bank Litwy ma zamiar ogłosić przetarg dzierżawy Pałacu Koncertów i Sportu. Przedtem zorganizowano publiczną dyskusję o dokumentacji dzierżawy, w której udział wzięli również wnioskodawcy. Podczas spotkania nie podniesiono kwestii możliwości rekonstrukcji na cmentarzu oraz nad leżącymi pod budynkiem szczątkami.
Obecny na demonstracji szef działu komunikacji Tomas Bagdonas na razie nie chce mówić o przyszłości projektu. — Litwa jest demokratycznym państwem. Sprawa toczy się w sądzie, a wyrok jest w jego rękach — powiedział w rozmowie z ,,Kurierem Wileńskim”.
Warto przypomnieć, że w 2016 r. w tej sprawie wilnianka Rūta Bloštein zainicjowała petycję w internecie, którą podpisało ponad 46 000 osób, natomiast w 2017 r. prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė otrzymała list z podpisami dwunastu kongresmenów, w którym prosili o rezygnację z projektu oraz zachowanie Starego Cmentarza Żydowskiego na Śnipiszkach.
Każdego roku, 23 września, nasz kraj upamiętnia Dzień Zagłady Żydów Litwy. W 1943 roku, przed 76 laty, tego dnia odbyła się likwidacja wileńskiego getta. Od grudnia 1941 roku do połowy września 1943 roku niemieccy żołnierze i litewscy kolaboranci wymordowali ok. 40 tys. mieszkających w Wilnie Żydów, znanym niegdyś jako Północna Jerozolima. W sumie na Litwie zginęło około 200 000 osób pochodzenia żydowskiego. Dzisiaj Wspólnota Żydowska na Litwie liczy 5 tys. osób.
Fot. Marian Paluszkiewicz