Współdziałanie w ramach akcji #Polonia4Neighbours umacnia nie tylko więzi Polski z Polonią i Polonii z Polską, lecz także Polski ze światem. Na naszych oczach i przy naszym współudziale powstają nowe mosty współpracy, pomocy i solidarności – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Iwona Kozłowska, dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.
Jako dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą MSZ jest Pani inicjatorką akcji #Polonia4Neighbours. Jakie są główne cele tej kampanii?
Akcja #Polonia4Neighbours to przede wszystkim niesienie pomocy potrzebującym i wspieranie działań podejmowanych przez środowiska polonijne na całym świecie w walce z pandemią. Chcemy jako ministerstwo być blisko Polonii oraz razem z Polonią i Polakami za granicą nieść pomoc krajom dotkniętym pandemią. Liczne oddolne inicjatywy rozwijane w tym trudnym dla wszystkich okresie potwierdzają, że Polacy i osoby polskiego pochodzenia w nadzwyczajnych sytuacjach zdolni są do nadzwyczajnych działań, że angażują się obywatelsko, wspierają lokalną społeczność, niosą pomoc potrzebującym, wspierają kraje swojego zamieszkania, są solidarni z sąsiadami. Jesteśmy dumni, że jako Departament Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą MSZ RP możemy te wspaniałe gesty pomocy i solidarności wspierać niezależnie od szerokości geograficznej. To współdziałanie umacnia nie tylko więzi Polski z Polonią i Polonii z Polską, lecz także Polski ze światem. Na naszych oczach i przy naszym współudziale powstają nowe mosty współpracy, pomocy i solidarności – jakże ważne i potrzebne w komunikacji międzynarodowej, od Brazylii, Wenezueli przez Islandię, Wielką Brytanię po Japonię, Singapur czy Australię.
Z jakim odzewem spotkał się apel o nadsyłanie relacji dotyczących pomocy udzielanej przez Polaków na całym świecie w czasie pandemii?
Odzew ze strony Polonii jest imponujący. Zachęcam do śledzenia informacji zaznaczonych hashtagiem #Polonia4Neighbours w mediach społecznościowych. Od początku kwietnia liczba postów i reakcji na Twitterze przekroczyła 3 tys. Poza kontami głównymi MSZ i placówek w komunikację włączają się inne instytucje rządowe, organizacje pozarządowe oraz media, a przede wszystkim przedstawiciele Polonii. To oni są głównymi bohaterami całej Akcji.
Dotychczas odnotowaliśmy ponad 100 różnych aktywności Polonii oraz Polaków za granicą bezpośrednio związanych z #Polonia4Neighbours. Ponad 40 placówek dyplomatycznych w blisko 30 państwach aktywnie i systematycznie uczestniczy w akcji, na bieżąco informując o inicjatywach i rozwoju kampanii. Na podkreślenie zasługuje wyjątkowa aktywność brytyjskiej Polonii. Ze wszystkich grup akcje brytyjskie wyróżniają się swoją częstotliwością oraz zaangażowaniem. Choć polskie pielęgniarki i lekarze udzielali się również w innych krajach, to właśnie w Wielkiej Brytanii regularnie informowano o ich zaangażowaniu w ramach National Health Services (Narodowa Służba Zdrowia), co pomogło uwidocznić rolę oraz podkreślić zasługi polskich lekarzy w walce z koronawirusem na Wyspach.
Akcję zainaugurował wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk, odpowiedzialny w ministerstwie za współpracę z Polonią i Polakami za granicą, wystosowując do Polonii oraz Polaków za granicą apel o solidarność. Polacy zareagowali na wszystkich kontynentach; przede wszystkim w Europie oraz Ameryce, ale także mamy przykłady z Afryki, Azji oraz Australii i Oceanii. Najaktywniejsza grupę stanowią środowiska w krajach najpoważniej dotkniętych skutkami covid-19, a także w krajach, gdzie mieszka największa grupa Polonii, w USA, Brazylii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemczech, Hiszpanii czy we Francji. Odnotowujemy ciekawe inicjatywy polonijne także w innych zakątkach świata, w Kolumbii, Wenezueli i Ekwadorze czy Tanzanii i Arabii Saudyjskiej.
Jakiego rodzaju działalności dotyczą najczęściej zgłoszenia? Czy można powiedzieć, że jej specyfika zależy od danego regionu czy kraju?
Akcja #Polonia4Neighbours pokazuje, że pomagać można na różne sposoby. Śmiało mogę powiedzieć, że 75 proc. wszystkich działań to dobrosąsiedzka lub środowiskowa solidarność z najbardziej potrzebującymi. W ramach pomocy organizowane są zbiórki żywności, środków dezynfekujących lub materiałów niezbędnych osobom chorym czy starszym, przygotowywane i rozwożone przy wsparciu placówek dyplomatycznych są paczki, rozwijane są pomocowe działania edukacyjne, np. poprzez produkcję filmów edukacyjnych. W krajach o dużej liczbie społecznych szkół polonijnych, takich jak Irlandia i Wielka Brytania, znacznie wzrosło zapotrzebowanie na zdalną edukację i pomoc uczniom. Istotnym elementem działań jest także zapewnienie pomocy psychologicznej, organizacja porad prawnych czy wykonywanie tłumaczeń. Wydawane są biuletyny medyczne, ulotki z informacjami, jak przeciwdziałać zakażeniu się koronawirusem.
Kampania dowodzi, jak różne i ważne mogą być działania indywidualne. W jednym kraju potrzebą okazuje się cykl edukacyjnych programów dla dzieci (Niemcy), w innym dostawy do domów (Hiszpania, USA), a w jeszcze innym zakup środków ochronnych i artykułów higienicznych dla personelu i pacjentów pracujących w przychodni (Tanzania) czy pomoc dla najuboższych (Kolumbia, Ekwador, Brazylia).
Czy w kampanię #Polonia4Neighbours angażują się przede wszystkim organizacje, czy też zgłaszają się osoby prywatne?
Akcja już pokazała, że Polacy za granicą tworzą piękną historię kształtowania nowoczesnej solidarności poprzez wrażliwość i aktywność w środowisku lokalnym i we współpracy z miejscowymi władzami, instytucjami czy spontanicznie jednoczącymi się w pomocy potrzebującym partnerami społecznymi. Jak pokazuje nasza akcja, Polacy niosą pomoc i wsparcie, wykorzystując różne sposoby zorganizowania i reakcji na stan pandemii. Mamy przykłady aktywności organizacji polonijnych działających w państwach historycznej obecności Polaków, jak np.: Kanada, USA, Wielka Brytania, ale cieszy nas także szeroki odzew i włączanie się osób prywatnych, które podejmują działania z potrzeby serca i chwili. Wśród pomagających są m.in.: pracownicy służby zdrowia, aktywiści organizacji humanitarnych, harcerze i młodzież, a także przedstawiciele kręgów uniwersyteckich, biznesmeni, ludzie ze świata muzyki, prawa, gastronomii i turystyki. Na tym właśnie nam zależało, aby zaktywizować pod wspólnym hasłem oraz udokumentować indywidualne i często spontaniczne działania naszych rodaków i w ten sposób wyrazić uznanie dla ich działania i poświęcenia.
To piękne móc obserwować, jak w tych działaniach pomocowych Polonia się jednoczy dla wspólnego celu – pomocy innym. Niezależnie od tego, czy będą to polscy lekarze i personel medyczny pomagający w walce z wirusem, restauratorzy wydający posiłki, osoby udzielające porad prawnych oraz wsparcia psychologicznego, nauczyciele wspierający zdalną naukę, czy wreszcie Polacy szyjący maseczki lub przygotowujący sprzęt ochrony osobistej, najważniejsze pozostaje działanie na rzecz wspólnej sprawy, jaką dzisiaj jest pomaganie innym. Dobrym przykładem może być Islandia, gdzie polonijne inicjatywy wspaniale łączą pomoc zarówno dla przebywających w tym kraju Polaków, jak i Islandczyków.
Czy w akcję angażują się również Polacy z Litwy?
Nadzwyczajna sytuacja wywołana pandemią koronawirusa wykazała niesamowite zaangażowanie i solidarność Polonii i Polaków na całym świecie, dotyczy to także Polaków na Litwie. Nasi rodacy podejmują wiele działań niosących otuchę i nadzieję, a działalność kulturalna przeniosła się do internetu. To wspaniałe, że zespoły pieśni ludowej i tańca: „Ojcowizna”, „Zgoda” i „Perła”, nagrały w warunkach kwarantanny specjalne programy muzyczne. W internecie pojawiły się też lekcje tańca, a kilka małych wiejskich ośrodków kultury przeniosło do internetu zajęcia dla dzieci. Wiemy, że Polskie Studio Teatralne prowadzi online program Środy Literackie, specjalnie przygotowywane są też prezentacje polskich bajek dla dzieci – pod hasłem „Bajka na dzień dobry” oraz „Zostań w domu, słuchaj bajek”.
Aby pomóc nauczycielom odnaleźć się w trudnym procesie przejścia na nauczanie zdalne, na Facebooku powstała oddolna inicjatywa, to grupa edukacyjna Polska Szkoła Wirtualna na Litwie. Nauczyciele we współpracy z Macierzą Szkolną dzielą się z członkami grupy różnymi linkami, które mogą się przydać w pracy zdalnej z uczniami, także tymi rekomendowanymi przez polskie Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Szczególne wrażenie zrobiło na mnie nagranie „Razem zwyciężymy”, w którym występują wolontariusze i personel Hospicjum im. bł. ks. Michała Sopoćki, śpiewający w sześciu językach.
Wszystkie te wydarzenia świadczą o sile ducha całej społeczności, która w tych trudnych momentach wykazuje aktywność i inicjatywę, poszukując nowych sposobów komunikacji. Każde środowisko działa zgodnie z potrzebami i własnymi możliwościami.
Kampania #Polonia4Neighbours nie ma konkretnej daty zakończenia. Czy zostanie zamknięta wraz z wygaszaniem pandemii? A może taka platforma promująca polonijną solidarność społeczną w środowiskach lokalnych potrzebna jest niezależnie od koronawirusa?
Zgodnie z deklaracją wiceministra Szymona Szynkowskiego vel Sęka tak długo, jak Polonia będzie pomagać, będziemy jako ministerstwo ją w tych działaniach wspierali. Oczekiwaniem jest, żeby ten uwidoczniony w tak trudnym okresie potencjał pomocowy Polonii i Polaków spoza kraju był widoczny w okresie także po ustąpieniu pandemii i pozwalał dalej rozwijać i umacniać solidarność międzynarodową oraz polsko-polonijną wspólnotę. Mamy nadzieję, że ta akcja będzie miała charakter długofalowy i ponadczasowy. Jesteśmy przekonani, że na bazie wspólnych przeżyć i doświadczeń zgromadzonych w zakresie niesienia pomocy innym zbudujemy wspólnie trwałą płaszczyznę dobrosąsiedzkiej współpracy, międzynarodowego porozumienia oraz wzajemnego wsparcia służącym sprawie Polski i Polaków w świecie. Niech stanie się ona naszą wspólną motywacją do dalszych działań w świecie wolnym od pandemii.
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym “Kuriera Wileńskiego” nr 21(59) 23-29/05/2020