Minister łączności Jarosław Narkiewicz, który stracił zaufanie Gitanasa Nausėdy, oświadczył, że z prezydentem go łączą robocze relacje.
„Sądzę, że mamy robocze relacje. Każdy zajmuje się swoją pracą. Osobiście koncentruje się, nie raz o tym mówiłem, na powierzonej mi działce i dobrej pracy. To właśnie robię” – powiedział LRT Narkiewicz.
Nausėda niejednokrotnie mówił, że minister z ramienia AWPL-ZChR stracił jego zaufanie i nie jest pożądanym gościem w ośrodku prezydenckim. Narkiewicz powiedział, że brak zaufania ze strony głowy państwa nie jest żadnym problemem. Nie koncentruje się na obcowaniu lub nie obcowaniu, ponieważ mamy program rządowy. Są wyzwania, są prace, na których się skupiam. Sądzę, że ludzie to widzą (…) Jesteśmy odpowiedzialni i współpracujemy z rządem. W rządzie składamy sprawozdania oraz proponujemy różne pomysły dzięki którym ludzie widzą postęp w sektorze łączności” – dodał szef resortu.
W ciągu roku Jarosław Narkiewicz był figurantem różnych skandali medialnych. Ostatnio minister łączności Jarosław Narkiewicz znalazł się w epicentrum skandalu korupcyjnego. Portal publicznego nadawcy LRT opublikował śledztwo dziennikarskie, z którego wynika, że Narkiewicz ze spółką budowlaną, zajmującą renowacją jego domu w Trokach, rozliczał się poprzez przetargi publiczne.
BNS