Minister spraw wewnętrznych Rita Tamašunienė oświadczyła, że na razie brak informacji o jakichkolwiek działaniach na granicy białorusko-litewskiej. We czwartek Alaksandr Łukaszenka poinformował, że zamyka granice z Polską i Litwą.
Szefowa resortu dodała, że funkcjonariusze litewskiej i białoruskiej Straży Granicznej mają ze sobą stały kontakt. „Na dany moment nie posiadamy informacji o jakichkolwiek działaniach na granicy Litwy i Białorusi. Ruch odbywa się na codziennych zasadach. Funkcjonariusze pracują w zwyczajnym trybie. Służbie Ochrony Granicy powierzono wyjaśnić jaka jest sytuacja i jakie są podejmowane decyzje” – powiedziała Tamašunienė.
Minister komunikacji Jarosław Narkiewicz również podkreślił, że żadnych oficjalnych powiadomień jego resort nie otrzymał. Narkiewicz oświadczył, że na razie granica jest otwarta i nie ma żadnych zakłóceń. „Oświadczenie miało charakter polityczny. Oficjalnych powiadomień nie otrzymaliśmy ani my, ani podległe nam instytucje. Przepustowość jest normalna, a nawet powiedziałbym dobra. Przez przejście w Miednikach z Litwy wyjechało 426 ciężarówek, a do Litwy 462” – oświadczył minister.