Więcej

    Kvintas – wileńskimi śladami wybitnego artysty

    Czytaj również...

    Rzeźba nosiwody jest ostatnim dziełem Romualdasa Kvintasa
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wilno ma szczęście do wielkich twórców. Dziś odbędziemy spacer śladami rzeźbiarza, który wypracował charakterystyczny styl. Na wileńskich ulicach łatwo odróżnić prace, które wyszły spod ręki Romualdasa Kvintasa.

    Niedawno u zbiegu ulic Kėdainių i Lydos odbyło się uroczyste odsłonięcie rzeźby nosiwody. Charakterystyczna dla dawnego Wilna postać jest ostatnim dziełem Romualdasa Kvintasa (1953–2018). Pojawiła się na terenie byłej dzielnicy żydowskiej dwa lata po śmierci twórcy.

    Krajobraz miasta, którego już nie ma

    Wileński lekarz Cemach Szabad stał się prototypem słynnego
    doktora, który leczył chore zwierzęta
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Kvintas jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych litewskich rzeźbiarzy. Urodzony w miasteczku Žagarė na Żmudzi mówił, że zawsze czuł się wilnianinem. Studiował w Litewskim Instytucie Sztuki (obecnie Akademia Sztuk Pięknych), później na tej uczelni wykładał. Należał do Litewskiego Związku Artystów Plastyków, był członkiem Nowojorskiej Gildii Rzeźbiarzy. Uczestniczył w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych, głównie w Niemczech, Szwajcarii, Holandii, USA.Pracował jako wolny artysta, wybierając zlecenia według upodobań. Zmarł 20 października 2018 r. w wieku 65 lat. Pochowany jest na Górce Artystów na cmentarzu Antokolskim.
    Równo dwa lata po śmierci artysty na wileńskiej Starówce odsłonięto jego rzeźbę nosiwody. Do jej stworzenia zainspirował twórcę poemat „Miasto”, żydowskiego poety Mosze Kulbaka (1896–1937), który mieszkał w Wilnie. Dostarczaniem wody w wiadrach zajmowali się najbiedniejsi mieszkańcy miasta, przeważnie pochodzenia żydowskiego, dlatego też rzeźba stanęła na terenie dawnej dzielnicy żydowskiej. Podczas II wojny światowej mieściło się tu tzw. duże getto.
    Zakątek Wilna, w którym stanął pomnik, niewiele ma dziś wspólnego z wyglądem z czasów nosiwody. Zadbane uliczki bez oznak życia, puste podwórka. Przed wojną kwitł tu handel, przewijały się barwne postaci, wisiały szyldy w języku rosyjskim, polskim i jidysz. Były tu typowe, żydowskie uliczki – wąskie, pozbawione kanalizacji, brukowane kocimi łbami, z wysokimi chodnikami wyłożonymi drewnem. Gwar i zachwalanie towaru… Nosiwoda stanowił nieodłączny element krajobrazu dawnego Wilna.

    Tablica pamiątkowa na ścianie kamienicy, w której
    mieszkał Ferdynand Ruszczyc
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wilnianie lubią bohaterów jego rzeźb

    Romualdas Kvintas stworzył wiele charakterystycznych dla naszego miasta postaci. To jego autorstwa są rzeźby Romaina Gary’ego, Cemacha Szabada czy Marcina Lutra. Kvintas jest m.in. autorem „Memoriału 13 stycznia” na dziedzińcu gmachu Litewskiego Radia i Telewizji, rzeźby dziewczynki przy wileńskim Centrum dla Dzieci i Młodzieży, poświęconej dzieciom zaginionym, pamiątkowej tablicy na ścianie kamienicy, w której mieszkał Ferdynand Ruszczyc, a także bareliefu Adama Mickiewicza znajdującego się w bibliotece publicznej noszącej imię wieszcza. Rzeźba „Chloja” dłuta Kvintasa ustawiona jest na dziedzińcu siedziby Banku Litwy.

    Jedną z ostatnich prac artysty jest pomnik kanadyjskiego barda Leonard Cohena. Rzeźba stanęła na dziedzińcu restauracji „Gabi” przy ulicy Šv. Mykolo. Kanadyjski artysta zmarł 2016 r., w wieku 82 lat. Miał litewskie korzenie.

    Rzeźba Romaina Gary’ego jako chłopca na Pohulance
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wilnianie znają i lubią bohaterów Kvintasa. Niezwykle nastrojową jest rzeźba Cemacha Szabada – niezapomnianej postaci żydowskiego Wilna. Pomnik został odsłonięty w 2007 r. przy ul. Mėsinių, dawnej Jatkowej. Inspiracją dla artysty stały się wspomnienia rosyjskiego pisarza Kornieja Czukowskiego, który przed wojną odwiedzał Wilno i przyjaźnił się z doktorem Szabadem.

    Czukowski pisał wówczas: „Leczył dzieci i ludzi ubogich. Kiedy przychodziła do niego chora dziewczynka, zamiast leków przepisywał jej mleko i paczkę żywnościową. Następnego dnia ta sama dziewczynka przynosiła swojego kotka, a po kilku dniach pod drzwiami czekała już cała gromadka dzieci”. Pomnik przedstawia więc doktora rozmawiającego z małą dziewczynką, która przynosi do niego kotka.

    – Wileński lekarz stał się prototypem słynnego doktora, który leczył chore zwierzęta w przerobionej przez Czukowskiego wersji bajki Hugh Loftinga „Doktor Dolittle”. Bajkę rosyjskiego pisarza „Doktor Ojboli” pokochały miliony dzieci. Czukowski przyjeżdżał do Wilna z chorą na gruźlicę córką, która leczyła się u doktora Szabada – opowiada Irina Guzenberg, autorka przewodnika po żydowskim Wilnie, zatytułowanego „Śladami litewskiej Jerozolimy”.

    W 2017 r., z okazji 500. jubileuszu reformacji, na
    podwórku kościoła ewangelicko-augsburskiego ustawiono
    brązową rzeźbę Marcina Lutra dłuta Kvintasa
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Na cześć wilnian dobrego serca

    Romualdas Kvintas jest też autorem odsłoniętego w 2011 r. pomnika w kształcie połówki jabłka, na skwerze u zbiegu ulic Mindaugo i Vivulskio. Rzeźba symbolizuje dobroć serca i upamiętnia osoby wywodzące się ze wszystkich narodowości, które zamieszkiwały Wilno i które w różnych okresach, dawniej i obecnie, poświęcały się działalności charytatywnej na rzecz społeczności miasta. Inicjatorką ustawienia tej rzeźby jest znana dziennikarka telewizyjna Edita Mildažytė.

    Na pomniku w kolejności alfabetycznej wykuto 50 nazwisk osób i rodzin, które zasłynęły dzięki dobroczynności, niosąc pomoc najbiedniejszym i prowadząc różnego rodzaju działalność na rzecz wspólnego dobra. Od Paców, Radziwiłłów i Chodkiewiczów poczynając, na współczesnych działaczkach społecznych, Almie Adamkienė i Agnė Zuokienė, kończąc.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Wileńskie ślady artysty rzeźbiarza prowadzą jeszcze na ulicę Tilto, przy której mieszkał. Znajdującą się w podwórku kamienicy fontannę zdobi rzeźba dziewczynki z parasolką dłuta sławnego mieszkańca Wilna.  


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym “Kuriera Wileńskiego” nr 47(136) 21-27/11/2020

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    W kraju rośnie liczba kradzieży

    Specjaliści ds. ubezpieczeń zauważają, że w ponad 30 proc. incydentów związanych z kradzieżą mienia nie stosowano żadnych skutecznych sposobów zabezpieczających dom przed włamaniem. Są zdania, że ludzie zbyt często lekceważą środki zabezpieczenia mienia przed złodziejami. Z przeprowadzonego przez spółkę...

    Przyjechałam do Wilna z moim sercem

    Justyna Giedrojć: Co skłoniło Panią do podjęcia wolontariatu? Elżbieta Drucka Lubecka de Séjournet: Miałam cudowne i szczęśliwe życie. Były oczywiście także trudniejsze chwile, ale ja dostałam naprawdę wiele łask. Na swojej życiowej drodze spotkałam cudownego Pierre’a de Séjournet, mojego męża,...

    „Macierz Szkolna”: Dążąc do zmian — najważniejsze nie zaszkodzić

    — Nie zgadzamy się na zwiększanie liczby godzin języka litewskiego, jeżeli miałoby to być kosztem języka ojczystego — mówi Krystyna Dzierżyńska, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”. Zmiany dotyczą nauczania w klasach początkowych W nowym projekcie programu kształcenia...

    Bilety komunikacji miejskiej zdrożeją

    Nowy cennik będzie obowiązywać od 1 lipca br. Ceny biletów pójdą w górę, ale o nieco mniej niż planowano na początku. Pojawią się też nowe typy biletów. Postanowiono zrezygnować z biletów 30-minutowych na korzyść biletów 60-minutowych. Samorząd twierdzi, że w 2024 r....