W dniach 4-5 grudnia 1905 r. w Wilnie obradował Wielki Sejm Wileński (Litewski). Podczas posiedzenia sejmu po raz pierwszy został wysunięty postulat politycznej autonomii Litwy.
– Powołanie Sejmu Wileńskiego czy Litewskiego, bo obydwie nazwy są poprawne, było kluczowym krokiem w litewskim ruchu narodowościowym. Główną siłę napędową tego litewskiego ruchu, jak również i sejmu, stanowili księża, inteligenci litewscy, chłopstwo i niewielka tylko część przedstawicieli ziemiaństwa. Jednym z niewielkich wyjątków, pod względem narodowości, był Stanisław Narutowicz, który był na czele delegacji powiatu telszewskiego – mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Andrzej Pukszto, politolog Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie.
Zaznacza, że członkowie sejmu zgłosili nie całkowity postulat niepodległej Litwy, ale Litwy samodzielnej w składzie Cesarstwa Rosyjskiego.
– Postulat dotyczył autonomii, o niepodległości litewskiej jeszcze nikt wówczas nie marzył. Sejm odbywał się w Wilnie, pomimo tego że w mieście wówczas mieszkało tylko około jednego procenta litewskojęzycznej ludności. Wilno było miastem polsko-żydowskim. Dominowała ludność polska, w okresie przed pierwszą wojną światową był tu też znaczny procent Rosjan, głównie urzędników carskich. Inicjatyw litewskich w samym mieście było bardzo niedużo. Jednakże liderzy litewskiego ruchu, główną postacią którego był Jonas Basanavičius, uważali, że taki zjazd trzeba zorganizować w Wilnie. Już wówczas uważali, że Wilno jest nieodłączną stolicą Litwy – podkreśla politolog.
Czytaj więcej: Panteony litewskich władców — bardziej geografia niż historia
Powołanie sejmu rozmówca określa jako „przymiarki” do jakiejś większej akcji.
– Po powołaniu sejmu doszło do pewnych konsolidacji litewskich sił, można powiedzieć, że zaczęto konsekwentnie, krok po kroku, walczyć o samodzielność i niepodległość Litwy. Oczywiście, nikt nie wiedział jeszcze, że wybuchnie pierwsza wojna światowa, która w ogóle wszystko zmieni, że wybuchnie rewolucja 1917 r. To były tylko pewne próby. W ogóle rok 1905 to okres pewnej odwilży w Imperium Rosyjskim. Po małej rewolucji w Petersburgu car dał więcej swobód wszystkim narodom zamieszkującym tereny imperium. W Wilnie zaczęły ukazywać się gazety po polsku, drukowane czcionką łacińską, co było zabronione do 1904 r. Był to rok liberalizacji, odrodzenia. Każdy walczył o odrodzenie, patriotyzm, szkoły, teatry. Nastąpiła fala patriotyzmu, zwrotu do swojej narodowości. Do zamieszek i demonstracji doszło też m.in. w Warszawie. Zaczęto snuć nowe projekty polityczne. Jednym z takich projektów było właśnie utworzenie państwa litewskiego, w oparciu o etniczne kryteria nawiązywano do tradycji Wielkiego Księstwa Litewskiego. Na początku XX wieku każdy chciał mieć swoje państwo etniczne. Właśnie Sejm Wileński po raz pierwszy wyłuszczył ideę monoetnicznej, narodowościowej Litwy – państwa dla jednego narodu. Bardzo jest istotne, że wówczas to była jedynie idea autonomii Litwy w składzie Imperium Rosyjskiego – tłumaczy Andrzej Pukszto.
Jednak idei Wielkiego Sejmu Wileńskiego nie udało się wówczas urzeczywistnić. Autonomii dla Litwy nie udało się uzyskać.
– Ani car, ani rząd carski, czy gubernator wileński, oczywiście, nie uwzględnili postulatów Sejmu Wileńskiego. Było to raczej symboliczne wydarzenie – doszło do konsolidacji patriotycznych sił litewskich. A jako że występowali oni z ideą monoetnicznego państwa, monoetnicznej Litwy, wileńska inteligencja polska oraz ziemianie, którzy w wielkiej mierze byli osobami polskojęzycznymi, nie wsparli tej idei, odwrócili się i nie współpracowali z litewskimi działaczami – kontynuuje politolog.
Akcentuje, że rok 1905 wszedł do historii jako nowy okres w dziejach Cesarstwa Rosyjskiego. Car postanowił, że trzeba jednak dać więcej swobody dla narodów, które żyły na terenie Imperium Rosyjskiego.
– Pojawiło się więcej swobody, nastąpił początek zmian w systemie oświaty, otwarto szkoły. Nie można było przecież dotąd nauczać oficjalnie po polsku czy litewsku. Trzeba było obowiązkowo iść do szkoły rosyjskiej, tylko potajemnie można było się uczyć po polsku i litewsku, nawet mówić nie można było na ulicy w tych językach, groził za to mandat. Narastała też sytuacja rewolucyjna, było dużo strajków, demonstracji w Wilnie, w Warszawie. Była przegrana wojna z Japonią i car rosyjski dał więcej swobody. Był to czas, gdy wszystko zaczęło się budzić i rozwijać, bo najbardziej ciemny okres trwał od powstania styczniowego w 1864 r. aż do roku 1905 – wyjaśnia rozmówca.
Wielki Sejm Wileński obradował w Wilnie w Sali Miejskiej, obecnie to gmach Litewskiej Filharmonii Narodowej. Na zaproszenie zamieszczone w „Vilniaus žinios” (pol. Wiadomości Wileńskie) na obrady Wielkiego Sejmu przybyło około 2 tys. wybranych w gminach przedstawicieli Litwinów z obecnej Litwy, Ukrainy, Łotwy, Polski. Zebrani, w pełnym tego słowa znaczeniu, nie mieścili się w sali.
Po zniesieniu w 1904 r. zakazu posługiwania się językiem litewskim w gmachu Sali Miejskiej została otwarta pierwsza w Wilnie litewska księgarnia Petrasa Vileišisa, w dniu 6 listopada 1906 r. odbyła się premiera pierwszej litewskiej opery „Birutė”. O wszystkich tych wydarzeniach przypominają dziś tablice pamiątkowe. Naprzeciwko historycznego budynku, w 2018 roku, odsłonięto pomnik Jonasa Basanavičiusa – patriarchy narodu litewskiego, inicjatora i organizatora Wielkiego Sejmu.