Prezydent Gitanas Nausėda uważa, że sytuacja epidemiologiczna na Litwie jest niezadowalającą. Głowa państwa nie wyklucza, że jeżeli warunki nie będą ulegać poprawie, może być konieczne wprowadzenie jeszcze surowszych środków ochronnych niż dotychczas.
Czytaj więcej: Litwa wstrzymała loty pasażerskie z Wielkiej Brytanii
„Wszystko zależy od liczb. Obecna sytuacja jest niezadowalająca […] Jeśli aktualne warunki się nie zmienią, a dotychczasowe działania nie przyniosą oczekiwanego rezultatu, można będzie rozważyć jeszcze ostrzejsze ograniczenia i środki” – powiedział w niedzielę G. Nausėda.
„Dziś nie na miejscu byłoby dyskutowanie, czy nie jesteśmy zbyt surowi, czy nie moglibyśmy myśleć trochę bardziej demokratycznie – nie ma czasu na rozważania, musimy robić to, co powinniśmy byli zrobić dużo wcześniej” – podkreślił.
Jednocześnie prezydent wezwał partie polityczne do odłożenia na bok ambicji i rywalizacji na rzecz skupienia się na współpracy.
„Być może nie sposób całkowicie uniknąć rywalizacji politycznej […], ale mając świadomość, w jakiej sytuacji się znajdujemy i że jest to naprawdę wyjątkowa sytuacja – powinniśmy zrozumieć, że rywalizacja polityczna w obecnych okolicznościach musi przyjąć inną formę, niż destrukcyjne siedzenie w okopach i rzucanie w siebie kamieniami. Naprawdę nie stać nas teraz na to” – wyjaśnił prezydent.
W niedzielę Departament Statystyki podał, że od początku pandemii w kraju zostało zarażonych koronawirusem ponad 112 tysięcy osób, a ponad 60 tysięcy nadal choruje. 1019 osób zmarło na Litwie z powodu COVID-19.
Na podst.: BNS