Litewski Sejm przyjął uchwałę w sprawie prowokacyjnych działań ze strony Rosji na granicy z Ukrainą. Za rezolucją głosowało 102 posłów, nikt nie był przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Za przyjęciem głosowały także trzy posłanki polskiej narodowości.
„Sejm stanowczo potępia niesprowokowaną agresję zbrojną Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i inne agresywne jednostronne działania, które poważnie naruszają umowy dwustronne i wielostronne oraz prawo międzynarodowe, zagrażają bezpieczeństwu europejskiemu i żąda natychmiastowego zakończenia tych działań” — czytamy w dokumencie.
Podkreśla się silne poparcie Litwy wobec przystąpienia Ukrainy do NATO i Unii Europejskiej oraz podkreśla, że Rosja „nie ma i nie może uzyskać prawa weta w kwestii członkostwa Ukrainy w NATO, a także innych decyzji podjętych przez sojusz”.
Rezolucja opowiada się za przekazaniem Ukrainie planu działań na rzecz członkostwa w NATO oraz za potrzebą zwiększenia praktycznego i politycznego poparcia.
Litewscy politycy potwierdzili swoje konsekwentne poparcie dla suwerenności, niezależności i integralności terytorialnej Ukrainy w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową.
Czytaj więcej: Parlament Europejski chce sankcji dla Rosji i zatrzymania Nord Stream 2
Trzy głosy za uchwałą od Polek
Za rezolucją głosowali także posłowie polskiej narodowości. Głos za przyjęciem uchwały oddały trzy posłanki polskiej narodowości. Rita Tamašunienė i Beata Pietkiewicz z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin oraz Ewelina Dobrowolska z ramienia Partii Wolności. Czesław Olszewski z ramienia AWPL-ZChR nie brał udziału w głosowaniu.
W uchwale Rosja jest wezwana do zaprzestania „agresji, prowokacji i propagandy przeciwko Ukrainie, do natychmiastowego wycofania swoich sił zbrojnych z ukraińskiej granicy, do wypełnienia zobowiązań międzynarodowych, w tym porozumień mińskich, oraz do powrotu do współpracy opartej na prawie międzynarodowym i obustronnym szacunku”.
Sprzeciw wobec rozdawania paszportów
Zgodnie z uchwałą, Rosję zachęca się do przyjmowania organizacji międzynarodowych udzielających pomocy humanitarnej miejscowej ludności na okupowanych terenach wschodnich, zamykania nielegalnych ośrodków detencyjnych, wypuszczania nielegalnie przetrzymywanych obywateli Ukrainy, zaprzestania „zapaszportowywania” (rozdawania rosyjskich paszportów — przyp. red.) terytoriów okupowanych i zmiany składu demograficznego terytoriów okupowanych we wschodniej Ukrainie.
Wzywa się też państwa członkowskie Unii Europejskiej, aby nie wspierały realizacji projektów energetycznych, które podważają jedność euroatlantycką, takich jak Nord Stream 2.
Mobilizacja sił rosyjskich na granicy ukraińskiej w ostatnich tygodniach doprowadziła do gwałtownego wzrostu napięć między Moskwą a zachodem.
Według szacunków opublikowanych przez Unię Europejską, Rosja rozmieściła ponad 100 tys. żołnierzy wzdłuż granicy z Ukrainą. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu powiedział, że siły zbrojne mobilizują się do ćwiczeń.
Pod koniec ubiegłego tygodnia poinformowano, że żołnierze zaczynają wracać do swoich poprzednich garnizonów.
Jak podało rosyjskie Ministerstwo Obrony, w ćwiczeniach wzięło udział ponad 10 tys. żołnierzy, 1,2 tys. jednostek sprzętu wojskowego, ponad 40 okrętów wojennych i 20 statków zaopatrzeniowych.
Czytaj więcej: Kijów szykuje się na uderzenie. Przy granicy wojska, Rosja uspokaja
Na podst.: