Więcej

    Wystarczy wrzasków


    Jeśli się weźmie zdjęcie palca, i podpisze: „człowiek”, to komuś, kto nigdy nie widział człowieka, można
    będzie wmówić, iż składa się on z samych palców. Brzmi śmiesznie? Taki dokładnie mechanizm działa
    obecnie w relacjonowaniu zajść pod parlamentem.


    Są idiotyczne pomysły rządu, jak represjonowanie osób nie mogących się szczepić (bo, przykładowo, po
    przechorowaniu mają dużo antyciał i szczepionka by im mogła zaszkodzić) na równi z siejącymi
    dezinformację antyszczepionkowcami i wrzucanie ich do jednego worka, że o odmowie rozmawiania ze
    społeczeństwem nie wspomnę. Tych drugich jest niewątpliwa mniejszość. Ale i mających uzasadnione
    wątpliwości, i tych budujących swoją wizję świata w oparciu o wypowiedzi anonimów w internecie —
    wrzuca do jednego worka z etykietką „antypaństwowcy”.

    Są z drugiej strony ludzie mający obawy o stan praw obywatelskich w naszym kraju, chcący szeroko
    zakrojonej dyskusji społecznej, liczenia się ze strony władzy — na jednej manifestacji z kimś, kto
    przynosi szubienice, rzuca kamieniami w policję i robi bydło. I znów tych drugich jest mniej, ale stają się
    oni „twarzą” wszystkich.
    Wbrew pozorom, linii podziału w społeczeństwie tutaj nie ma. Wszyscy chcą szybszego końca pandemii,
    poszanowania swobód i godności ludzkiej. Ale trzeba zacząć rozmawiać racjonalnie i na argumenty, a nie
    emocjonalnie ryczeć. Trzeba potępić krzykliwych rewolucjonistów z obu stron i się od nich odciąć,
    zamiast ich teraz bronić jak „swoich” — bo dla nikogo nie są „swoi”, i nikogo za „swojego” nie mają.