| Fot. Marian Paluszkiewicz
1 października, czyli w dniu, w którym rozpoczynają rok akademicki uczelnie w Polsce, odbyło się pierwsze spotkanie studentów Filii Uniwersytetu w Białymstoku w Wilnie.
– Cieszy mnie, że bardzo pomyślnie przebiegła tegoroczna rekrutacja. Mamy bardzo dobre perspektywy na przyszłość – mówi dr hab. Jerzy Halicki, prof. UwB, dyrektor Filii Uniwersytetu w Białymstoku w Wilnie Wydziału Ekonomiczno-Informatycznego.
Na pierwszym roku studia rozpoczęło 89 osób. Na kierunku Ekonomia I stopnia – 33 osoby, Ekonomia II stopnia – 11 osób, Informatyka – 23 osoby, Europeistyka – 22 osoby.
– Ważne jest również, że jest 15 osób na studiach II stopnia. To dziś nie jest oczywiste, że młodzież kontynuuje naukę na studiach magisterskich, także w Polsce brakuje chętnych na niektórych kierunkach – zauważa prof. Halicki.
W tym roku, po wielu latach oczekiwań, pojawia się szansa na rozpoczęcie procesu budowy nowej siedziby wileńskiej filii. Uniwersytet w Białymstoku wybrał już wykonawcę prac. Budynek zaprojektuje i wybuduje litewska firma UAB „Mosta”.
Nowa siedziba ma powstać przy ul. Aguonų (Makowa) 22 w Wilnie. Ma obejmować budynek wraz z infrastrukturą techniczną, parkingami oraz zagospodarowaniem terenu. Teren, na którym będzie odbywać się budowa, to ok. 2,2 tys. mkw. Zgodnie z przygotowaną koncepcją, wileńska filia UwB ma być czterokondygnacyjnym budynkiem z podziemnym parkingiem, o powierzchni nieco ponad 3,1 tys. mkw.
– Nowa siedziba spełni wszystkie nasze potrzeby. Będzie się w niej znajdować duża aula, w której będą mogły się odbywać nasze uroczystości, sale wykładowe i mniejsze sale do ćwiczeń. Od początku nie zakładaliśmy natomiast budowy sali sportowej. Jesteśmy nastawieni na wynajmowanie tego pomieszczenia, nie ma z tym żadnych problemów w Wilnie – wyjaśnia dyrektor filii.
Działka, na której powstanie obiekt, należy do UwB od 2008 r. Na rzecz wileńskiej filii przekazała ją organizacja wspierająca rozwój polskiego szkolnictwa na Litwie – Universitas Studiorum Polona Vilnensis. Koszt inwestycji to nieco ponad 8,5 mln euro. Na jej finansowanie uczelnia przeznaczy środki własne, a także dotację celową z Ministerstwa Edukacji i Nauki w wysokości 29 mln zł.
Budynek ma powstać w ciągu trzech lat. Pierwsze miesiące będą przeznaczone na opracowanie przez wykonawcę projektu architektonicznego, w kolejnym etapie konieczne będzie zdobycie pozwoleń na budowę i załatwienie wszelkich formalności. Jak zapowiadają władze uczelni – budowa może ruszyć wiosną 2022 r.
Czytaj więcej: TVP Wilno – zawsze z wami, zawsze dla was, zawsze na czas!
Wydział Ekonomiczno-Informatyczny UwB w Wilnie działa od października 2007 r. W roku akademickim 2020/21 w filii kształciło się prawie 230 studentów. W sumie mury wileńskiej uczelni opuściło do tej pory 811 absolwentów.
Wileńska Filia UwB cały czas się rozwija. Przez pierwsze lata działalności kształciła na dwóch kierunkach licencjackich: ekonomii i informatyce, od roku 2014/2015 wzbogaciła ofertę o ekonomiczne studia II stopnia. Kolejnym krokiem w rozwoju wydziału było uruchomienie trzeciego kierunku na studiach pierwszego stopnia – europeistyki. Uczelnia zapowiada również uruchomienie kolejnego kierunku.
– Pracujemy w tej chwili nad uruchomieniem studiów pedagogicznych. To był jeden z pierwszych postulatów, jaki usłyszałem po objęciu kierownictwa filią od pana Józefa Kwiatkowskiego, prezesa Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich „Macierz Szkolna”. Doskonale rozumiemy potrzebę kształcenia nowych kadr pedagogicznych dla polskich szkół na Litwie i będziemy starać się odpowiedzieć na to zapotrzebowanie jak najszybciej. Kształcenie pedagogów będzie się odbywało we współpracy z Uniwersytetem im. M. Romera, z którym mamy bardzo dobry kontakt. Nasze plany związane z przygotowaniami do uruchomienia nowego kierunku nieco pokrzyżowała pandemia, ale myślę, że już w przyszłym roku będziemy mogli zaproponować również studia pedagogiczne. Z mojej rozmowy z prezesem Macierzy Szkolnej wynika, że najbardziej potrzebni są specjaliści w zakresie pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej i od tego zaczniemy – wyjaśnia „Kurierowi Wileńskiemu” prof. Halicki.
