Więcej

    „Wileńszczyzna — Ukrainie” — jak pomagać?

    Czytaj również...

    — Chcemy odpowiedzieć w jak najbardziej celowy sposób na potrzeby mieszkańców Ukrainy. Zależy nam na tym, żeby pomoc trafiła jak najszybciej bezpośrednio na Ukrainę — mówi Artur Ludkowski, jeden z pomysłodawców akcji „Wileńszczyzna – Ukrainie”.

    Ewelina Saszenko podczas koncertu.
    Podczas koncertu wystąpią polscy artyści, wśród nich Ewelina Saszenko
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wyraz solidarności

    Pomysł zorganizowania wspólnej akcji charytatywnej, zrzeszającej Polaków na Litwie, powstał w środowisku Domu Kultury Polskiej w Wilnie, gdzie swoją siedzibę ma większość polskich organizacji na Litwie.

    — Zaproponowaliśmy wspólną modlitwę w katedrze wileńskiej i koncert charytatywny w DKP w dniu św. Kazimierza, 4 marca, podczas których zbierane będą pieniądze na pomoc Ukrainie. Wszyscy, do których zwróciliśmy się z tą propozycją, odpowiedzieli chętnie na nasze zaproszenie. Zdarzały się oczywiście obiektywne przyczyny, jak na przykład Covid czy wyjazd zagraniczny, ale wszyscy odpowiadali życzliwie — mówi Władysław Wojnicz, współkoordynator akcji.

    Podczas piątkowego koncertu wystąpią zespoły Perła, Sto Uśmiechów, Ojcowizna, Wilenka, Kapela Wileńska, Folk Vibes, Black Biceps, Polski Teatr w Wilnie, Polski Teatr Studio oraz Katarzyna Zvonkuvienė, Jan Maksymowicz i Ewelina Saszenko.

    — Ważne, by była to nie tylko akcja charytatywna, ale także wyraz naszej solidarności — mówi Ludkowski.

    Czytaj więcej: Ewelina Saszenko: Bycie mamą to wielkie szczęście

    Co jest potrzebne?

    Organizatorzy, zanim przystąpili do zbierania pomocy, kontaktowali się z organizacjami prowadzącymi działania na rzecz wspierania ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainie.

    — Z tego, co udało nam się ustalić, najbardziej potrzebne są leki i środki opatrunkowe, otrzymaliśmy konkretną listę. Nie zachęcamy jednak do przynoszenia leków, które mamy w domu, a już na pewno do dzielenia się np. lekami na ciśnienie, które przepisał lekarz. Oczywiście, zawsze potrzebne są podstawowe środki opatrunkowe, ale jeśli chodzi o medykamenty, naprawdę będzie o wiele sprawniej, jeśli osoby, które chcą wesprzeć akcję, przekażą pieniądze, a my zrobimy zakupy w hurtowni medycznej. Po prostu kupimy dokładnie to, co w danej chwili będzie najbardziej potrzebne. Nie zawsze są to rzeczy, które mamy — mówi Dariusz Żybort, przedstawiciel Polskiego Stowarzyszenia Medycznego na Litwie.

    Jeśli ktoś chce przekazać pomoc rzeczową, organizatorzy zachęcają do przynoszenia długoterminowej żywności, zwłaszcza konserw. Bardzo potrzebne jest również jedzenie dla dzieci (różnego rodzaju kaszki, przeciery) oraz pieluchy jednorazowe. Można ofiarować również śpiwory lub koce.

    Czytaj więcej: Dariusz Żybort – historia jednego sukcesu

    Nie tylko pomoc materialna

    Organizatorzy podkreślają, że już niedługo mogą się zwiększyć potrzeby dotyczące wolontariuszy znających ukraiński czy rosyjski oraz mieszkań, gdzie będą mogli zatrzymać się uchodźcy.

    — Na razie na Litwie nie ma wielu uchodźców z Ukrainy, ale wszyscy obserwujemy, jak wielu co dzień przybywa ich do Polski. Mam nadzieję, że będą dla nich gościnne również domy Polaków z Wileńszczyzny. Ważne też, byśmy potrafili dzielić się naszym czasem, gdy będzie taka potrzeba, bo potrzebujących będzie naprawdę wielu — podkreśla Artur Ludkowski.

    Do akcji dołączyły również polskie media na Litwie, a wśród nich „Kurier Wileński”. W najbliższym wydaniu magazynowym bardzo duża część tematów poświęcona została wojnie na Ukrainie, widzianej również z perspektywy mieszkających na Ukrainie Polaków. Magazyn otrzymają bezpłatnie osoby, które podczas piątkowego koncertu wesprą Ukrainę.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Czytaj więcej: „Kurier Wileński” dołącza do akcji charytatywnej „Wileńszczyzna – Ukrainie”


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Jest dziś komu przekazać tradycje Klubu Włóczęgów Wileńskich [Z GALERIĄ]

    Akademicki Klub Włóczęgów Wileńskich powstał jako męskie stowarzyszenie akademickie, które miało być przeciwwagą dla innych, zbyt „sztywnych” korporacji akademickich.  Oficjalnie stowarzyszenie rozpoczęło działalność 19 grudnia 1923 r., a jego założycielami byli studenci Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie: Teodor Nagurski, Wacław...

    Michał Stępniewski: „Potencjał polsko-litewskiej współpracy inwestycyjnej będzie rósł”

    Ilona Lewandowska: 7 listopada minęło 29 lat od powołania do życia Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych jako samodzielnej spółki. Pan jest z tą instytucją związany od 2009 r. Jaki był punkt startu KDPW, a jak działa obecnie? Jak zmieniły się...

    „Kluczem do sukcesu jest różnorodność”. Minęły X Dni Kultury Polskiej w Wilnie

    Dni Kultury Polskiej w Wilnie to od wielu lat jedna z najbardziej interesujących propozycji, kierowanych do wileńskiej widowni. W tym roku, w dziesiątej edycji wydarzenia uczestniczyło przeszło 4 tys. osób. — Bardzo się cieszę, że niemal każda propozycja znalazła swoich...

    Edita Tamulytė: „Zapotrzebowanie na sztukę jest znacznie większe niż się wydaje”

    Ilona Lewandowska: 11 listopada Galeria Sztuki „Fojė” rozpoczęła nowy etap swojej działalności w nowej lokalizacji. Jak do tego doszło? Edita Tamulytė: Galeria „Fojė” powstała w 2018 r. Najpierw działała przy Pałacu Kultury w Trokach, gdzie udało nam się zorganizować przeszło...