Więcej

    Wyczekiwana denazyfikacja

    Władimir Putin domaga się denazyfikacji, uznając to za jeden z warunków zawarcia pokoju z Ukrainą. Pełna zgoda: potrzebna jest denazyfikacja. Nigdy więcej zbrodni takich, jakich dokonywali narodowi socjaliści. Kogo więc należałoby posadzić na ławie oskarżonych i urządzić mu nowy proces norymberski?

    By na to pytanie odpowiedzieć, wystarczy kilka porównań.

    1. Hitler uznawał, że po I wojnie światowej Niemcy zostały pokrzywdzone przez traktat wersalski, dlatego trzeba zmienić cały porządek europejski i przyłączyć do III Rzeszy należne jej terytoria. Kto z kolei dzisiaj twierdzi, że ład, jaki zapanował w Europie po upadku komunizmu i zakończeniu zimnej wojny, jest niesprawiedliwy i trzeba się z nim pożegnać, nawet poprzez zmianę granic?
    2. W 1938 r. Hitler zagroził wywołaniem wojny i atakiem na Czechosłowację, jeśli nie pozwoli mu się na przyłączenie do III Rzeszy Sudetów, gdzie mieszkała mniejszość niemiecka. Kto w naszych czasach postępuje podobnie: grozi sąsiedniemu państwu agresją, jeżeli nie odda mu się terenów, do których uzurpuje on sobie prawo?
    3. Hitler uważał, że Niemcy mają zbyt małe terytorium w stosunku do swoich potrzeb, dlatego potrzebują dla siebie przestrzeni życiowej (Lebensraumu), którą powinny zdobyć, zagarniając tereny innych państw. Dziś kto uważa, że może napadać na sąsiednie kraje, ponieważ za mało mu własnych ziem?
    4. W polityce międzynarodowej Hitler rozumował w kategoriach stref wpływów, uznając, że z wielkimi mocarstwami można dobijać targów, handlując mniejszymi państwami. Kto dziś uprawia podobną dyplomację, domagając się własnych stref interesów i traktując mniejsze państwa jak pionki, które można dowolnie przestawiać na szachownicy?
    5. I wreszcie, najważniejsze: Hitler był zbrodniarzem, którego obciąża zaplanowane na zimno i systematycznie prowadzone masowe ludobójstwo. Kogo dziś z kolei w Europie można nazwać bezwzględnym zbrodniarzem wojennym i ludobójcą prowadzącym wojnę totalną przeciw bezbronnej ludności cywilnej?

    Kto na masową skalę morduje kobiety, starców i dzieci w imię interesów swojego narodu oraz obłąkanej ideologii? Na wszystkie powyższe pytania odpowiedź jest jedna. Tylko jedna osoba na świecie pasuje do powyższego rysopisu. Jest nią Władimir Putin. Dlatego należałoby się przychylić do jego wniosku o denazyfikację i postawić go przed trybunałem za zbrodnie przeciw ludzkości. 


      Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” nr 10(30) 12-18/03/2022