ORLEN Lietuva zdecydowanie patrzy w przyszłość. Tam, dokąd zmierza współczesny świat, tam jest nasz kierunek i cel, nad tymi obszarami szczególnie pracujemy – mówi Jakub Januszkiewicz, doradca Dyrektora Generalnego ORLEN Lietuva.
Kilka tygodni po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę ORLEN Lietuva ogłosił, że całkowicie rezygnuje z przetwarzania rosyjskiej ropy. Dlaczego tak długo import surowca z Rosji miał duży udział w produkcji Możejek?
Wynika to przede wszystkim z historii rafinerii. Została ona wybudowana w 1980 r., jeszcze w czasach Związku Sowieckiego, i pod względem technologicznym była przystosowana do przetwarzania ciężkiej rosyjskiej ropy. Wszystkie inwestycje, które były przeprowadzone przez PKN ORLEN w ciągu ostatnich czterech lat, jak również testy różnych gatunków surowca, które w tym czasie prowadziliśmy w Możejkach, pokazały, że możemy przerabiać także inne niż rosyjskie surowce, co jest niezwykle ważne ze względu na bezpieczeństwo zarówno Litwy, jak i całego regionu. Dzięki temu dzisiaj wiemy, że całkowita rezygnacja z rosyjskiej ropy nie spowoduje problemów w pracy rafinerii, co w tak skomplikowanej sytuacji geopolitycznej ma ogromne znaczenie.
Jakie inwestycje w posowieckiej rafinerii były konieczne, by zastąpienie rosyjskiej ropy inną było możliwe?
Na tu i teraz nowe inwestycje nie były konieczne, gdyż tak jak wspominałem dywersyfikacja dostaw trwa od czterech lat. W tym czasie testowano różne rodzaje surowca, podejmowano próby przetwarzania ich w różnych ilościach, analizowano ich właściwości i wpływ na jakość produktów końcowych i środowisko. Zgromadzono wystarczającą ilość informacji na temat różnych surowców także na podstawie danych z innych rafinerii PKN ORLEN. Nasza technologia obecnie jest przystosowana do przetwarzania różnego rodzaju ropy.
Czytaj więcej: Orlen jest gwarantem bezpieczeństwa Polski, Litwy i całego regionu
W 2006 r., po ogłoszeniu upadłości rosyjskiej spółki Jukos, chęć zakupu rafinerii ropy naftowej w Możejkach wyraziło kilku potencjalnych kupców, nie tylko z Polski, lecz także z Rosji i Kazachstanu. Wówczas decyzja o sprzedaży rafinerii Orlenowi nie była oczywista dla wielu litewskich środowisk. Jak dziś wyglądałoby bezpieczeństwo energetyczne Litwy, gdyby Możejki należały do Rosjan?
Mogłoby to dziś oznaczać bardzo trudną sytuację pod względem bezpieczeństwa nie tylko dla Litwy, lecz także dla Łotwy i Estonii, gdyż ORLEN Lietuva zabezpiecza cały region państw bałtyckich. Utrzymanie rafinerii w rękach Rosji znacznie ograniczyłoby możliwości działania, a kwestie bezpieczeństwa energetycznego Litwy i całego regionu nie byłyby tak oczywiste
Ropa, niezależnie od kraju jej pochodzenia, nie jest rozwiązaniem idealnym… Czy ORLEN Lietuva inwestuje w rozwiązania oparte na zaawansowanych, „czystych” technologiach? Jakie to rozwiązania?
ORLEN Lietuva zdecydowanie patrzy w przyszłość. Realizujemy działania określone w strategii Grupy ORLEN. Założona w niej deklaracja neutralności emisyjnej do 2050 r. dotyczy całej grupy, a więc również aktywów ORLEN Lietuva. Zgodnie z wytyczonymi kierunkami, trwają prace, prowadzone są analizy, które umożliwią w przyszłości przekształcenie naszego zakładu w przedsiębiorstwo energetyczne produkujące zrównoważone produkty. Analizowane i oceniane są także projekty farm wiatrowych, lądowych i morskich do produkcji zielonej energii. Prowadzone są także analizy dotyczące produkcji zielonego wodoru. Właśnie na tych obszarach szczególnie się koncentrujemy.
Czytaj więcej: Orlen Lietuva — wyniki działalności w 2021 roku
Wywiad opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” nr 16(47) 23-29/04/2022