6 maja w Akademii Edukacji Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Wilnie odbyła się konferencja „Wyzwania i nowe możliwości dla szkół mniejszości narodowych”.
Troska o ucznia w szkołach mniejszości narodowych
— Serdecznie witam w imieniu Centrum Języka Polskiego i Kultury Polskiej na Uniwersytecie Witolda Wielkiego. Chcę zapewnić, że bardzo cenimy naszą współpracę i mamy nadzieję, że dzisiejsza konferencja przyniesie nowe pomysły na dalszą współpracę, ponieważ wszyscy mamy jedną troskę, a mianowicie troskę o ucznia w szkołach mniejszości narodowych, a także wsparcie nauczycieli, którzy pracują w tych szkołach — witała zebranych dr Henryka Sokołowska, kierowniczka Centrum Języka Polskiego i Kultury Polskiej Uniwersytetu Witolda Wielkiego.
Dziś, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, w dziedzinie edukacji musimy rozmawiać o obecnym i przyszłym modelu szkoły, jakości kształcenia i wynikach nauczania. Akademia Edukacji Uniwersytetu Witolda Wielkiego, największy ośrodek kształcenia nauczycieli na Litwie, poświęca wiele uwagi szkołom i edukacji mniejszości narodowych.
W polskich szkołach jest dużo uzdolnionej młodzieży
— W naszych szkołach też mamy dużo uzdolnionych dzieci, ale często, niestety, szkoły mniejszości narodowych są postrzegane jako szkoły z problemami. Te problemy są nadmiernie uwypuklane, a mało mówi się o tym, że mamy dużo dzieci uzdolnionych, a wręcz utalentowanych. Dobrze, żeby nasze dzieci też mogły rozwijać swoje zdolności i talenty — powiedziała „Kurierowi Wileńskiemu” Henryka Sokołowska.
Czytaj więcej: Henryka Sokołowska: Teatr zaprasza do refleksji nad słowem
Nauczyciel musi się zmieniać
Jak zaznaczyła Henryka Sokołowska nauczyciel w szkole, jak również w przedszkolu stale musi się zmieniać, ponieważ czasy się zmieniają.
— Nauczyciel jest pierwszą osobą, która od uczniów dowiaduje się, że trzeba iść do przodu, trzeba coś zmieniać. Nie można wpaść w rutynę, należy cały czas być w kontakcie z młodzieżą i reagować na te zmiany. Nie ma innego wyjścia — podkreśliła kierowniczka Centrum Języka Polskiego i Kultury Polskiej Uniwersytetu Witolda Wielkiego.
Od początku niepodległości tworzono sieć szkół, biorąc pod uwagę skład narodowościowy ludności oraz inne czynniki demograficzne, społeczne, ekonomiczne i polityczne. W okręgach z dużą populacją mniejszości narodowych i wystarczającą liczbą dzieci w wieku przedszkolnym, wczesnoszkolnym i szkolnym samorządy utworzyły placówki oświatowe oferujące programy edukacyjne w języku tych mniejszości narodowych.
— To, że zostały zauważone dzieci uzdolnione i bardzo uzdolnione, to jest bardzo dobrze. Rzeczywiście, bardzo często jest, że dziecko jest bardzo utalentowane, ale w czas tego talentu nikt nie odkryje i on przepada. Cieszę się bardzo, że wreszcie coś takiego pojawiło się. Trzeba też umieć dostrzec talent, często dziecko wydaje się inne, przeszkadza pracować, a to okazuje się, że właśnie w taki sposób przejawia się ten talent. Bardzo ważne jest odkryć talent — powiedziała „Kurierowi Wileńskiemu” Barbara Dwilewicz, językoznawca, nauczycielka akademicka, doktor nauk humanistycznych.
Podczas konferencji naukowcy z Akademii Edukacji Uniwersytetu Witolda Wielkiego oraz członkowie społeczności edukacyjnej przedstawili aktualne prezentacje na temat wyników nauczania, studiów litewskich, historii, edukacji dzieci zdolnych, nauczania filozoficznego, zawodu nauczyciela, a także podzielili się najnowszymi wynikami badań i doświadczeniami na temat tego, czego mogą się nauczyć edukatorzy szkół mniejszości narodowych.
Wykładowca też może się uczyć od studentów
Aktor Oskar Wyganowski, nauczyciel w szkole, asystent wykładowcy w Litewskiej Akademii Muzyki i Teatru, mówi, że ucząc, stosuje metodę, w której to uczniowie, studenci więcej uczą wykładowcę niż wykładowca ich.
Doc. dr Sergėjus Neifachas, dyrektor przedszkola „Jurginėlis”, wykładowca Akademii Edukacji Uniwersytetu Witolda Wielkiego, podczas konferencji zwrócił uwagę, że na Litwie nie badano wdrażania strategii zmian w polityce oświatowej w placówkach wychowania przedszkolnego. Nie ma opisu, jak instytucje przedszkolne reagują na zmiany, czy je popierają, czy odrzucają, jakie przeszkody napotykają.
Zmienia się myślenie pedagogów
— Cieszymy się, że zmienia się także myślenie pedagogów. W społeczeństwie przez wiele lat panował pogląd, że pedagog pracujący w przedszkolu to przede wszystkim osoba, która zapewnia bezpieczeństwo, opiekę nad dzieckiem. Dzisiaj, na szczęście, pogląd jest zupełnie inny. Wychowawca dla dziecka to nie tylko opiekun, ale przede wszystkim nauczyciel, który uczy na różne, nowoczesne sposoby — zaznaczył doc. dr Sergėjus Neifachas.
Centrum Edukacji Dzieci Uzdolnionych „Gifted”
Dileta Tindžiulienė, kierowniczka Centrum Edukacji Dzieci Uzdolnionych „Gifted”, zaznaczyła, że uzdolnione dzieci na Litwie w jakiś sposób są nawet dyskryminowane.
— Mamy 10 proc. dzieci, które potrzebują specjalnej opieki i specjalnego programu, co wymaga dodatkowego finansowania. To są dzieci z problemami. Kolejne 80 proc. to zwykli uczniowie, a jeszcze 10 proc. to są uczniowie wybitnie uzdolnieni, którym poświęca się najmniej uwagi, a musiałoby być odwrotnie, bo to nasza przyszłość. Często słyszymy, że dziecko, które szybciej zapamiętuje, szybciej uczy się od nauczyciela, słyszy: „ty poczekaj, niech inni zrobią”. W ten sposób nie pozwalamy takim dzieciom rozwijać się — akcentowała Dileta Tindžiulienė.
Gifted to program służący rozwojowi intelektualnemu i emocjonalnemu dzieci uzdolnionych. Jest on zgodny z uznanym na całym świecie izraelskim modelem edukacji dzieci uzdolnionych, na który składają się specjalne programy edukacyjne dla dzieci w wieku 3-18 lat oraz profesjonalna metodologia badania ilorazu inteligencji (IQ).
W konferencji udział wzięli: dr Sergėjus Neifachas, profesor nadzwyczajny Akademii Edukacji UWW, Vilma Leonavičienė, kierowniczka Centrum Studiów Litewskich i Programów Międzynarodowych, dr Mindaugas Nefas, wykładowca i dyrektor Sokratus UWW, dr Sigita Šilingaitė, Dileta Tindžiulienė, kierowniczka Gifted UWW, pracownicy naukowi Centrum Języka Polskiego i Kultury Polskiej oraz aktor i nauczyciel Oskar Wyganowski.
Czytaj więcej: Teodor Linkiewicz: „Los polskiej szkoły zależy od rodziców”