Pamięć polskich ofiar upamiętniono podczas uroczystości 26 września. Wzięła w nich udział Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu RP.
W poniedziałek, przy tzw. polskiej kwaterze w Ponarach uczczono polskie ofiary zbrodni. W czasie mszy świętej przy symbolicznym pomniku uczestnicy uroczystości modlili się wspólnie w intencji ofiar, jak i tych, którzy dokonywali mordów. Po południu w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbyła się tradycyjna konferencja ponarska, podczas której historycy z Polski i Litwy dzielili się wynikami badań na temat tej największej zbrodni, jaka została dokonana na Wileńszczyźnie podczas II wojny światowej.
Czytaj więcej: Rodzina Ponarska: musimy pamiętać i mówić prawdę o Ponarach
„Musimy pamiętać o takich zbrodniach po to, by się one nie powtarzały, choć już wiemy, że się powtarzają. Tak jak kiedyś faszyzm i to, co się zrodziło w Niemczech, opanowało dużą część świata, tak w tej chwili dzieje się to za przyczyną polityki neoimperialnej Władimira Putina” — powiedziała dla TVP Wilno wicemarszałek Małgorzata Gosiewska.
— Zbrodnia ponarska to bardzo trudny rozdział w historii Litwinów i Polaków. Mimo że jest to temat bolesny, nie należy go jednak spychać na margines czy unikać rozmawiania o nim. Takie ignorowanie trudnych tematów nie powoduje wcale zmniejszenia napięcia, ale wręcz przeciwnie, skutkuje narastaniem pretensji czy trudności w relacjach. Tym bardziej więc należy podkreślić wartość ogromnej pracy, jaką wykonuje Stowarzyszenie Rodzina Ponarska. Coroczne wizyty w Wilnie, konferencje, są okazją do budowania dialogu — komentuje dla „Kuriera Wileńskiego” Irmina Szmalec, konsul RP na Litwie.
Przedstawicielka polskiej placówki dyplomatycznej podkreśla, że szczególną wartość ma edukowanie młodzieży.
— Bardzo się cieszę, że w tym roku Rodzina Ponarska zorganizowała także konkurs dla uczniów, że są oni obecni podczas uroczystości ponarskich. Ważne jest to, byśmy przekazywali im wiedzę o okolicznościach tej zbrodni, by wiedzieli, w jakim kontekście do niej doszło, jakie mechanizmy do niej doprowadziły. Staramy się o to dbać również w ramach naszych działań, w tym roku poprzez projekt „Lekcje w Mackiewiczówce”, który kontynuujemy po wakacyjnej przerwie — wyjaśnia Irmina Szmalec.
Las Ponarski to miejsce największej na Litwie zbrodni Holokaustu. Dokładna liczba ofiar pozostaje nieznana. Szacowano ją przez lata na około 100 tys. osób. Dr Monika Tomkiewicz, autorka wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej monografii na temat zbrodni ponarskiej, ocenia natomiast, że liczba zamordowanych sięgnęła 80 tys. osób, w tym 72 tys. Żydów i 1,5-2 tys. Polaków. Zbrodni dokonał w latach 1941–1944 oddział specjalny utworzony i kierowany przez niemieckie SS, złożony w przeważającej części z litewskich ochotników, kolaborantów. Według Heleny Pasierbskiej i prof. Piotra Niwińskiego w Lesie Ponarskim zginęło od 2 000 do 20 000 Polaków.
Czytaj więcej: Konferencja „Zbrodnia Ponarska — tragiczna konsekwencja okupacji Wileńszczyzny”