Więcej

    Ukraiński zespół „Rushnychok” z Kłajpedy działa. „Wirus, teraz wojna, ale zdołamy przezwyciężyć”

    W Kłajpedzie ani jedno święto w ukraińskim centrum kulturalno-edukacyjnym „Rodyna” nie odbywa się bez zespołu ukraińskiej pieśni ludowej „Rushnychok”.

    Czytaj również...

    Już tradycyjne festiwale kultur narodowych na Litwie gromadzą wielu widzów, a występy zespołu „Rushnychok” stały się ozdobą takich festiwali sztuki.

    Dziewięć lat działalności

    — Ukraiński zespół „Rushnychok” został założony w grudniu 2013 r. przy ukraińskim centrum kulturalno-edukacyjnym „Rodyna” w Kłajpedzie. Zanim powstał nasz zespół, jego członkowie śpiewali już i tańczyli w innej grupie, która się rozpadła. Główną przyczyną rozpadu był wiek członków, w wyniku czego zmieniły im się głosy. Dla mnie osobiście taka przyczyna rozpadu brzmi bardzo dziwnie. Ale w wyniku tego powstał nasz zespół, który w przyszłym roku będzie obchodził swoje 10-lecie — opowiada „Kurierowi Wileńskiemu” Lidija Trigub, przewodnicząca Ośrodka Kultury i Edukacji w Kłajpedzie „Rodyna” (Rodzina).

    Program zespołu składa się z pieśni obrzędowych, codziennych, humorystycznych i ludowych w nowoczesnej aranżacji
    | Fot. archiwum zespołu

    Bogaty program zespołu

    Program zespołu składa się z pieśni obrzędowych, codziennych, humorystycznych i ludowych w nowoczesnej aranżacji. Dźwięczny, gładki śpiew oraz oryginalne i różnorodne kostiumy robią niezatarte wrażenie nie tylko na fanach ukraińskiego folkloru, ale także na ludziach, którzy z takimi piosenkami mają kontakt po raz pierwszy.

    Drogi Ukraińców na Litwę

    Drogi Ukraińców na Litwę były różne. Członkowie zespołu to ludzie, którzy osiedlali się w Kłajpedzie od czasów sowieckich, przybyli po ukończeniu wyższych lub specjalnych szkół zawodowych według rozkładów ogólnozwiązkowych, inni osiedlili się tu z powodów rodzinnych — założyli rodziny, zostali zaproszeni przez krewnych itp.

    Czytaj więcej: Litwa i świat wspierają Ukrainę

    Ukraińcy dbają o swój język i tradycje

    — Naród ukraiński mieszkający tu na Litwie zawsze dbał o swój język i tradycje. Jego członkowie bardzo chcieli spotykać się, śpiewać i wspólnie pielęgnować swoje tradycje. Tak powstał zespół. Dzisiaj należą do niego także osoby, które uciekają przed wojną w Ukrainie. Do naszego zespołu należy 14 kobiet i jeden mężczyzna. Najmłodszą członkinią jest 17-letnia dziewczyna z niebiańskim głosem, absolwentka szkoły muzycznej, która na Litwę przyjechała uciekając przed wojną. Najstarsza zaś członkini ma już 77 lat — mówi Lidija Trigub.

    Centrum pomocy dla uchodźców w Kłajpedzie

    Po rozpoczęciu wojny w Ukrainie, w ukraińskim centrum kulturalno-edukacyjnym „Rodyna” w Kłajpedzie powstało centrum pomocy dla uchodźców z Ukrainy. Centrum działało do maja.

    — Do naszego zespołu należą też uchodźcy z Ukrainy. Dla nich to jest bardzo ważne. Staramy się dbać o naszą tradycję i język. Występujemy w całym kraju. Jesteśmy znanym i lubianym zespołem. Bardzo to doceniamy — podkreśla Trigub.

    Czytaj więcej: Potrzebne kontakty i informacje dot. pomocy uchodźcom wojennym z Ukrainy

    Kierownicy zespołu

    Kierownikami zespołu byli kolejno: Dina Mataitienė (2014–2015), Jana Tarasova (2015–2016), Natalija Urnikienė (2017–2018), Walentyna Wojko (od 2019 do września 2022). Obecnie kierownikiem zespołu jest akordeonista Oleg Podolskij.

    — Bardzo trudno jest znaleźć kierownika ukraińskiego zespołu. Ważne jest, aby był on nie tylko dobrym muzykiem, ale by też znał dobrze język ukraiński. Znajomość języka w istotny sposób wpływa na brzmienie utworów. Teraz mieliśmy ogromne szczęście w nieszczęściu. Mamy wspaniałego kierownika, jednego z najlepszych akordeonistów w Europie Olega Podolskijego. Przyjechał on na Litwę jako uchodźca z Ukrainy w tym roku. Bardzo cieszymy się z jego obecności. Do zespołu należy także jego żona Iwanka Podolskaja — opowiada przewodnicząca Ośrodka Kultury i Edukacji w Kłajpedzie „Rodyna”.

    Problemy zespołu

    Koronawirus także zostawił ślad w zespole. W wyniku epidemii zmarło troje jego członków. Trzeba było odwołać zaplanowane występy, ale, jak mówi nasza rozmówczyni: „zakończył się wirus, nadeszła wojna, która ma także ogromny wpływ na zespół”.

    — To, co dzieje się w Ukrainie, bardzo nas boli. Słuchamy relacji od bezpośrednich świadków tych wydarzeń. Zwłaszcza teraz, podczas wojny, bardzo ważne jest istnienie zespołu. Mamy problemy finansowe, a także z kostiumami. Dzisiaj nie możemy liczyć na wsparcie państwa ukraińskiego, wiadomo z jakich powodów. Kostiumy szyjemy na Litwie i niestety są one coraz bardziej współczesne, a nam zależy, aby wyglądały jak kiedyś. A więc problemów jest dużo, ale mamy nadzieję, że zdołamy je przezwyciężyć — podkreśla.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Jak mówi, kreatywność jest tym, co kocha serce, stworzone przez duszę i ucieleśnione poprzez słowa, dźwięki i obrazy. Nasze zespoły doceniają talent dany przez Boga.

    Władze Polski i Litwy przychylnie nastawione

    — Pracownicy Wydziału Kultury samorządu Kłajpedy są zawsze przychylnie do nas nastawieni. Zawsze możemy znaleźć wsparcie w centrum kultur narodowych samorządu. Tam spotykamy się z kolegami z innych społeczności w mieście. Są ku temu nie tylko oficjalne powody. Na przykład znamy ludzi, którzy należą do społeczności Azerbejdżanu, Ukrainkę zamężną z Azerbejdżaninem. Często wzajemnie się odwiedzamy i chętnie uczestniczymy w wydarzeniach naszych kolegów i organizujemy wspólne koncerty. Jesteśmy w przyjaznych stosunkach ze społecznością polską. Nie czujemy się porzuceni — podkreśla przewodnicząca Ośrodka Kultury i Edukacji w Kłajpedzie „Rodyna”.

    Naród ukraiński mieszkający tu na Litwie zawsze dbał o swój język i tradycje
    | Fot. archiwum zespołu

    Plany na przyszłość

    Jak zaznacza nasza rozmówczyni, zespół ma dużo planów na przyszłość i mocną nadzieję, że uda się je wszystkie zrealizować.

    — Planujemy dalej występować, cieszyć naszych widzów. Mamy nadzieję, że zespół wzbogaci się o nowych członków. Pokładamy ogromną nadzieję w obecnym kierowniku zespołu Olegu Podolskijim. Mam nadzieję, że pokonamy wszystkie przeszkody i będziemy dalej się rozwijać — podsumowuje Lidija Trigub.


    Projekt jest częściowo finansowany przez Departament Mniejszości Narodowych przy Rządzie RL

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Sytuacja gospodarcza w kraju polepsza się, ale nie wszyscy mieszkańcy to odczuwają

    Badanie przeprowadzone w marcu przez spółkę Baltijos tyrimai na zlecenie agencji informacyjnej ELTA wykazało, że 23 proc. mieszkańców Litwy w wieku 18 lat i starszych uważa, że sytuacja na Litwie zmierza ostatnio w pozytywnym kierunku, podczas gdy trzech na...

    Polsko-litewskie ćwiczenia: 1,5 tys. żołnierzy sprawdza, jak bronić przesmyku suwalskiego

    — Ćwiczenia te poprawiają naszą współpracę z Polską. Ostatnio pojawiło się wiele pytań o to, czy Polska będzie bronić Litwy, a jeśli tak, to w jaki sposób, i w pewnym sensie te ćwiczenia są odpowiedzią — mówi w rozmowie...

    Coraz więcej Ukraińców wraca do kraju: „Mieszkańców nie da się złamać”

    — Nie zważając na ciągłe ataki wojsk rosyjskich na infrastrukturę energetyczną, saldo migracji na/z Ukrainy wciąż schyla się w stronę powrotów, a nie wyjazdów. To bardzo cieszy. Według statystyk ukraińskiej Straży Granicznej w styczniu wyjechało z Ukrainy o 67...

    Rolnicy: wczesny wysiew wcale nie oznacza wcześniejszych plonów

    Jak zauważa w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Jonas Sviderskis, dyrektor generalny Związku Przedsiębiorstw Rolniczych, z praktycznego punktu widzenia nie ma to większego sensu, ponieważ na początku kwietnia gleba nie jest jeszcze wygrzana do odpowiedniej temperatury i w drugiej połowie...