Więcej

    Jesteśmy blisko historii cierpienia mieszkańców Litwy

    Misją naszego Centrum jest przywrócenie sprawiedliwości historycznej. Realizujemy ją już przeszło od trzech dekad – mówi dr Arūnas Bubnys, dyrektor generalny Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy.

    Czytaj również...

    14 grudnia podczas uroczystości w Pałacu Wielkich Książąt Litewskich Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy (lit. Lietuvos gyventojų genocido ir rezistencijos tyrimo centras – LGGRTC) obchodziło 30-lecie istnienia. Jakie były początki tej instytucji?

    Można powiedzieć, że korzenie Centrum to Sąjūdis. Choć Centrum zostało oficjalnie powołane 29 października 1992 r. uchwałą litewskiej Rady Najwyższej – Sejmu Ustawodawczego, jego działalność rozpoczęła się wcześniej, jeszcze za Sąjūdisu. W lipcu 1988 r. powołano pierwszą sąjūdisową Komisję Badania Zbrodni Stalinizmu, kierowaną przez prof. Juliusa Juzeliūnasa. Grupa, na której czele stał Mečys Laurinkus, rozprowadzała kwestionariusze Sąjūdisu dotyczące deportacji i masakr Litwinów na Litwie, zbierała i analizowała kwestionariusze, sporządzała akta i opracowywała archiwa. W tym pierwszym etapie bardzo duże znaczenie miało zbieranie wspomnień, świadectw, zdjęć, listów i innych dokumentów od zesłańców i więźniów politycznych. Można powiedzieć, że nadal jedną z najważniejszych zasad, jakimi się kierujemy, są te podyktowane przez prof. Juzeliūnasa: w tej pracy najważniejszy jest los człowieka oraz cierpliwość i rzetelność w jej wykonywaniu.

    Jak kształtowała się misja Centrum?

    Już od początków zasadniczym zadaniem Centrum było badanie wszelkich przejawów ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości oraz prześladowania mieszkańców Litwy w latach okupacji (1939–1990), a także różnego rodzaju oporu wobec okupantów. Nasze Centrum analizuje i dostarcza organom ścigania informacji o przestępczej działalności organizatorów i sprawców ludobójstwa, ofiarach zbrodni, a także dba o zachowanie pamięci o tych, którzy stawiali opór, walczyli o wolność.

    Wyjątkowość naszej instytucji polega na tym, że nasze badania skupiają się zarówno na ofiarach, jak i katach. Dotykamy nie tylko historii cierpienia mieszkańców Litwy narodowości litewskiej, ale także społeczności polskiej, żydowskiej i innych. Przez przeszło 30 lat krok po kroku przywracamy prawdę historyczną.

    Dyrektor Arūnas Bubnys i prezes IPN Karol Nawrocki 11 lipca br. podpisali porozumienie o współpracy w zakresie poszukiwań miejsc spoczynku ofiar totalitaryzmów

    Jedną z ważnych gałęzi działalności Centrum jest także wydawanie publikacji.

    Tak. Nawet najcenniejszy materiał archiwalny, zebrane dokumenty, świadectwa nie pomogą w przywracaniu sprawiedliwości historycznej, jeśli pozostaną zamknięte w archiwach. Aby stały się podstawą do przywrócenia prawdy historycznej, muszą być ożywione w publikacjach. Szczególną wartość ma pod tym względem seria wydawnicza „Ludobójstwo ludności Litwy”, zapoczątkowana jeszcze przez sąjūdisową Komisję Badania Zbrodni Stalinizmu w 1989 r. Pierwszy tom – katalog ofiar okupacji sowieckiej w latach 1939–1941 – ukazał się już w 1992 r. Oczywiście te dane były uzupełniane. Po zebraniu informacji z Litewskiego Archiwum Specjalnego, z akt KGB, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych LSSR oraz Instytutu Historii Komunistycznej Partii Litwy wydano nowe i rozszerzone tomy „Ludobójstwa ludności Litwy”. Jeszcze w tym roku ukaże się ostatni tom tego wydawnictwa i będziemy mieli unikalną publikację z dziesiątkami tysięcy nazwisk ludności represjonowanej w czasie okupacji sowieckiej, z krótkimi opisami biograficznymi. Centrum prowadzi też kilka programów naukowych, na podstawie których powstają różne monografie i publikacje naukowe, łącznie ok. 200, a także wydawane dwa razy w roku czasopismo „Genocidas ir rezistencija”, którego do tej pory wyszło 51 numerów. Nasze wydawnictwo wydało ponadto dużą liczbę autentycznych wspomnień partyzantów i zesłańców, biografii dowódców partyzanckich, albumów fotograficznych oraz zbiór publikacji prasy partyzanckiej.

    Dużym zainteresowaniem cieszą się udostępnione przez Centrum publiczne serwisy internetowe lietuviaisibire.lt i laisveskovos.lt, które zawierają dane o ludności Litwy represjonowanej (zesłanej, więzionej, zabitej) przez sowieckie władze okupacyjne w latach 1940–1953, a także o uczestnikach walk partyzanckich na Litwie. Otwiera to drogę do digitalizacji w najbliższej przyszłości ankiet i wspomnień nadsyłanych przez ludzi od 1988 r.

    Centrum realizuje także projekt „Imiona ofiar Holokaustu są żywe”, stawiając w miejscach masowych mordów na Żydach tablice informacyjne, które dostarczają informacji historycznych. Planuje się postawienie takich trybun w wielu znanych miejscach masowych mordów, których na Litwie jest ponad 200.

    Czytaj więcej: Nauczyciele polonijni na Wileńszczyźnie. Inicjatywa IPN przekroczyła granice Polski

    Jaki wpływ badania Centrum mają na współczesną Litwę?

    Prowadzimy programy badawcze z zakresu historii okupacji Litwy, Holokaustu i historii terroru. Wyniki naszych badań przekazujemy państwu i instytucjom społecznym. Ukazywanie roli instytucji represyjnych, ich przywódców i szeregowych pracowników pomagało i nadal pomaga prokuratorom i pracownikom sądów. To przecież nieodległa historia. Z kolei nasze badania nad Holokaustem, terrorem i ruchem oporem oporu stały się podstawą dla opracowania konkretnych aktów prawnych, przepisów dotyczących pomocy społecznej dla ofiar okupacji i walczących o wolność. Ważny jest też wymiar ludzki tych badań. To dzięki pracy Centrum setki osób poznały losy swoich zmarłych lub zaginionych krewnych. Stworzyliśmy stale aktualizowane, komputerowe bazy danych więźniów politycznych, zesłańców i uczestników zbrojnego oporu. Dzięki nim bardzo wiele rodzin poznało losy swoich bliskich. Bardzo ważna jest dla nas także edukacja młodego pokolenia. Muzeum, mieszczące się w dawnych pomieszczeniach KGB, oraz Zespół Memoriałowy w Tuskulanum oferują bardzo szeroką gamę zajęć edukacyjnych. Młodzież szkolną i studentów zapraszamy także do udziału w edukacyjnym programie obywatelskim i edukacji narodowej „Historia otwarta” oraz innych zajęciach i wycieczkach edukacyjnych. Od 1997 r. muzeum w byłym więzieniu KGB odwiedziło ponad milion zwiedzających (w samym 2019 r. ok. 100 tys.), w większości obcokrajowców. Wśród znanych gości byli m.in.: papież Franciszek, kardynałowie, czołowi politycy (prezydenci, szefowie i członkowie parlamentów, szefowie i członkowie rządów), wojskowi (dowódcy i szefowie sztabów NATO, dowódcy armii), artyści i naukowcy (laureaci Nagrody Nobla, przedstawiciele Centrum Badawczego NASA). Od ponad 20 lat Centrum organizuje corocznie konkurs dla uczniów, w którym aktywnie uczestniczą nie tylko uczniowie z kraju, ale także uczniowie szkół litewskich za granicą, tworząc eseje, wiersze, rysunki, piosenki, filmy, fotografie i różne instalacje na ten temat. Konkurs kończy się uroczystym wręczeniem nagród w Wilnie, z wycieczkami, koncertem, dyplomami i upominkami dla laureatów. Co dwa lata Centrum wydaje książkę z esejami uczestników konkursu, ilustrowaną rysunkami uczniów i fotografiami z różnych wydarzeń. Wydawane są też płyty CD z piosenkami uczestników konkursu. W sumie Centrum zorganizowało ponad 500 różnych wydarzeń – konferencji, seminariów, uroczystości, a także wyprodukowało z partnerami prawie 50 filmów dokumentalnych.

    Na Litwie nadal wiele kontrowersji budzą kwestie pamięci w przestrzeni publicznej. Jaki pomnik powinien stać, a jaki należy usunąć, jak upamiętnić konkretne miejsce… Czy Centrum może zabierać w tych debatach bardziej aktywny głos?

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Niewątpliwie jest to jedno z wielkich wyzwań. Musimy dążyć do tego, aby Centrum stało się konceptualnym ośrodkiem badawczym, pracującym zgodnie z metodologią współczesnej nauki, zdolnym do samodzielnego podejmowania istotnych dla Litwy kwestii pamięci historycznej. Centrum nie może pozostać obojętne na podstawowe kwestie związane z pamięcią historyczną. Trzeba przyznać, że było dotychczas zbyt pasywne w społecznej debacie nad narracjami pamięci historycznej, pozostawiając inicjatywę politykom, organizacjom publicznym, inicjatywom prywatnym, akcjom społecznym i artystom. Nie dziwi więc fakt, że na placu Łukiskim pojawiła się „plaża”, wśród artystów coraz częściej można spotkań pogląd, że pomniki nie są w ogóle potrzebne. Dopiero w 2021 r. Centrum podjęło się stworzenia platformy metodologicznej, która pomogłaby w utworzeniu placu państwowego w Wilnie, z uwzględnieniem aspektów pamięci historycznej i dominującego porządku społecznego. Utrwalanie pamięci historycznej powinno być wynikiem konsensusu politycznego, debaty kulturowej, umiejętności zawodowych i indywidualnej ekspresji artystycznej.

    Czytaj więcej: Wileński „Przystanek Historia IPN” – po raz pierwszy w 2020 roku

    Centrum, podobnie zresztą jak czyni to IPN w Polsce, wielką wagę przykłada do upamiętniania członków podziemia zbrojnego.

    Nasze działania mają różny wymiar w tym obszarze. Do najważniejszych należą poszukiwania szczątków litewskich partyzantów, które prowadzimy od dwóch dekad, od poszukiwań dokumentów archiwalnych i świadków, prac archeologicznych po badania antropologiczne i genetyczne oraz badania kryminalistyczne szczątków. Aby wzmocnić te działania, pod koniec 2021 r. utworzono specjalną jednostkę ds. poszukiwań i identyfikacji. Szczątki gen. Adolfasa Ramanauskasa-Vanagasa, dowódcy sił obronnych Litewskiego Ruchu Walki o Wolność i lidera walki Litwy z okupacją, były poszukiwane przez 20 lat. Dopiero w 2018 r., po zbadaniu dokumentów archiwalnych, rejestrów cmentarnych i pojawieniu się świadectw, zostały odnalezione na cmentarzu Antokolskim w Wilnie, w jego części zwanej cmentarzem Sierocym. W tym samym miejscu znaleziono też szczątki ostatniego aktywnego partyzanta Antanasa Kraujelisa-Siaubūnasa, Pranciškusa Prusaicisa-Lapė, Vytautasa Miškinisa-Viesulasa i innych znanych partyzantów.

    Ten etap naszych prac oczywiście nie jest jeszcze zakończony. Zaledwie dwa miesiące temu na dziedzińcu dawnej siedziby MGB w Leipalingis odnaleziono szczątki poszukiwanego od czasu odzyskania niepodległości płk. Juozasa Vitkusa-Kazimieraitisa, bojownika o wolność, dowódcy okręgu partyzanckiego Litwy Południowej, organizatora antysowieckiego i antynazistowskiego oporu.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Od 1995 r. Centrum prowadzi i koordynuje upamiętnianie ruchu oporu na całej Litwie. Pomniki, znaki pamiątkowe i tablice stworzone przez profesjonalnych artystów w historycznych miejscach upamiętniają najważniejsze wydarzenia w historii litewskiego ruchu oporu z lat 1944–1953.

    Łącznie postawiono 56 pomników (w tym trzy za granicą: w USA, Kazachstanie i Karelii), 408 znaków pamiątkowych, 229 tablic pamiątkowych, 34 stanowiska informacyjne, stworzono 10 tras edukacyjnych szlakami walki o wolność.

    Czytaj więcej: Co kryją polskie archiwa – spotkanie z przedstawicielami IPN i NAC

    Centrum współpracuje także z instytucjami z Polski

    Tak. Wzmacnianie współpracy międzynarodowej z siostrzanymi instytucjami za granicą jest bardzo ważnym obszarem działalności Centrum. Chcemy mówić w sposób uzasadniony i spójny o tym, jak zmienia się dziś geopolityka świata, musimy sprecyzować cele i wizje naszej pracy. Oczywiście w czasach, gdy Rosja próbuje odbudować swoje imperium, obnażanie korzeni rosyjskiego imperializmu i faszyzmu jest naszą misją: spotkania Centrum w Pradze, Berlinie, Waszyngtonie i Białymstoku pokazały potrzebę tej misji. Europa Środkowa (my też) może ujawnić źródła „raszyzmu”, a stara Europa chce tego wysłuchać.

    Bardzo się cieszę, że w tym roku udało nam się podpisać umowy o współpracy z polskim Instytutem Pamięci Narodowej, Państwowym Archiwum Pamięci Narodowej Ukrainy oraz protokół intencyjny z Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku. W najbliższym czasie planujemy podpisanie umowy o współpracy z estońskim Instytutem Pamięci Narodowej, Muzeum Historii Lwowa, Narodowym Muzeum Historii Mołdawii i innymi pokrewnymi instytucjami.


    Fot. LGGRTC, M. BUJAK/IPN

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Wywiad opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 51(149)24/12/2022-06/12/2023

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Liczy się tylko uczciwa, sumienna praca. Szkic do portretu Janiny Strużanowskiej

    Na pozostanie w Wilnie zdecydowała się w bardzo świadomym celu. Chciała, żeby ktoś w tym mieście za 30 czy 50 lat mówił jeszcze po polsku…  Na jej oczach dawne, wielokulturowe Wilno przestawało istnieć. Najpierw zagłada wileńskich Żydów, którzy od wieków...

    Radosław Sikorski: „Dzisiaj grozi nam ten sam kraj, który jest agresorem w Ukrainie”

    Podsumowując wydarzenie w Trokach – główny powód przyjazdu szefa polskiej dyplomacji na Litwę – Radosław Sikorski zauważył:  – To jest spotkanie, które ma swoją renomę. Bywałem na wcześniejszych edycjach i bardzo mi miło, że drugą edycję zagraniczną jako minister spraw...

    Nikogo nie ominął prezent

    W tym świątecznym okresie nie mogło zabraknąć życzeń, które złożyli Polakom z Litwy przedstawiciel Ambasady RP w Wilnie Andrzej Dudziński, I radca-kierownik Wydziału Polityczno-Ekonomicznego, oraz organizatorzy koncertu – Mikołaj Falkowski, prezes zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana...

    Tych nie trzeba zmuszać do nauki historii

    Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego po raz kolejny zorganizowała w Domu Kultury Polskiej w Wilnie konkurs „Historiada”.  – Dziękuję, że wam się chce, że nie musicie się zmuszać, ale z ochotą przystępujecie do tych lektur, które wam...