Przyglądając się przeobrażeniom, jakie w ostatnich latach dokonały się w modelu szkoły, obserwujemy i te, które dotyczą wzrostu znaczenia pozycji dziecka w tym środowisku, ale też i w rodzinie i ogólnie w społeczeństwie. Dzieci manifestują swoją potrzebę swobody i niezależności. Autorytarne metody wychowania, powszechnie stosowane jeszcze w XX w., ustępują miejsca tym demokratycznym. To otwiera młodych ludzi na wyrażanie swojego zdania w sposób odważny i stanowczy, co czynią też w szkole. Należy pamiętać, że oprócz wymiaru edukacyjnego szkoła jest miejscem spotkań i nawiązywania relacji. Młodzież znaczną część dnia spędza w środowisku szkolnym, młodzi ludzie przebywają ze sobą wiele godzin, mogą mieć wobec siebie różne uczucia: lubienia i nielubienia, drobnych złośliwości i zazdrości. Wymieniają między sobą zdania i poglądy nie zawsze przecież zgodne i jednoznaczne. To są ludzkie i normalne uczucia, jednak w niektórych sytuacjach doprowadzać mogą do konfliktów.
Jednym ze sposobów ich rozwiązywania są mediacje szkolno–rówieśnicze, które są prowadzone w szkołach. I są one coraz popularniejsze. Mediacja to sposób na to, aby bez ingerencji dorosłych — rodziców, nauczycieli czy dyrekcji, uczniowie samodzielnie i skutecznie rozwiązywali konflikty i spory. Tam, gdzie zostały wprowadzone mediacje rówieśnicze, wiele problemów znika. Problemy częste w dzisiejszych czasach: agresja, prześladowania, odrzucenia przez grupę czy internetowego hejtu, rozwiązywane są w zalążku, mówią Rzecznicy Praw Dziecka, zachęcając szkoły do wprowadzania mediacji.
Mediacja szkolna i rówieśnicza pojawiła się i w naszych strukturach szkolnych. Szkolenia z Mediacji Szkolnej i Rówieśniczej odbyły się między innymi w Gimnazjum Szymona Konarskiego w Wilnie.
Czytaj więcej: Rodziny w rejonie wileńskim mogą korzystać z darmowych usług
Jak to się zaczęło i jak to funkcjonuje, pytam Panią Iwonę Jaglińską, polonistkę i wychowawczynię 8 klasy Gimnazjum im. Konarskiego.
Iwona Jaglińska: Na początku zaznaczę, że jako szkoła zawsze jesteśmy otwarci na wszelkie nowe, wartościowe inicjatywy, na wszelkie pomysły, wychodzące nie tylko ze strony administracji odnośnie potrzeb szkoły, ale też i na inicjatywy rodziców. I często przysłuchujemy się temu, co rodzice proponują. Z propozycją szkoleń mediacyjnych wystąpiła pani Jolanta Tupko Mazur, mama jednej z naszych uczennic, która jest prawnikiem i mediatorką. W 2017 r. zorganizowaliśmy pierwsze szkolenia, które ona poprowadziła wspólnie z Katarzyną Stryjek z Centrum Porozumień Prawnych z Gdańska — założycielką Zespołu d/s Wprowadzania Mediacji w Polsce. Brali w nich udział uczniowie i nauczyciele, których zainteresował ten temat. Odbyliśmy wówczas kilkudniowe szkolenia po lekcjach i w weekendy. Pracowaliśmy nad projektem jeszcze w 2018 r., później mieliśmy przerwę z powodu pandemii, ale znów wracamy i kontynuujemy prace, bo wierzymy, że jest to bardzo ważne.
Jak zorganizować mediacje? Co trzeba wiedzieć?
Zanim zdecydowaliśmy się na wprowadzenie mediacji, musieliśmy zorganizować spotkania informacyjne dla nauczycieli, jak również dla uczniów i ich rodziców. Potrzebna była oficjalna zgoda na wprowadzenie mediacji rówieśniczej jako istotnej metody rozwiązywania konfliktów wśród uczniów. Idea musiała uzyskać poparcie szkolnej społeczności.
Co to jest mediacja rówieśnicza?
Mediacja rówieśnicza to rozwiązywanie problemów przez uczniów we własnym gronie. Ale nie „na dziko”, tylko według konkretnych zasad, jakie obowiązują przy mediacji rówieśniczej. To dobrowolne i poufne poszukiwanie rozwiązania konfliktu między uczniami, w obecności dwóch bezstronnych i neutralnych mediatorów — uczniów, przygotowanych do prowadzenia mediacji rówieśniczej. Mediatorem zostaje uczeń cieszący się zaufaniem i autorytetem wśród uczniów. Można powiedzieć, że mediacja jest dobra w takim stopniu, jak dobry jest mediator. To właśnie on odgrywa kluczową rolę w rozwiązaniu sporu. Musi zadbać, aby strony nawiązały dialog a unikały konfrontacji, rozpamiętywania wzajemnych żali i poszukały porozumienia.
Mediator nie rozstrzyga, kto ma rację, nie wydaje opinii. Jego zadanie polega na zarządzaniu procesem mediacji tak, aby strony same znalazły sposób na rozwiązanie konfliktu. Celem mediacji jest jego rozwiązanie (nie rozstrzygnięcie) poprzez poznanie i zrozumienie racji i punktu widzenia drugiej strony. Mediatorowi zależy na utrzymaniu lub naprawieniu albo zbudowaniu dobrej komunikacji i satysfakcjonujących relacji między stronami, dążeniu do pojednania stron. Niemniej ważne jest budowanie poczucia odpowiedzialności za swoje oczekiwania, decyzje, czyny i potrzeby u stron mediacji, danie stronom możliwości współdecydowania we własnej sprawie.
Na naszych szkoleniach uczniowie dużo pracowali w grupach, mówili o uczuciach, konfliktach. Było kilka symulacji konfliktów, każdy wystąpił i w roli stron konfliktujących, i w roli mediatora.
Co może zdziałać mediator, jaki powinien być?
My, nauczyciele, jako osoby postronne, zaangażowane jedynie pośrednio w społeczność uczniowską, często widzimy jedynie konsekwencje konfliktu, a nie jego przyczyny i na konsekwencjach skupiamy swoją uwagę. Niejednokrotnie, nawet mimo chęci, nie mamy przestrzeni, czasu na wgłębianie się w ewentualny problem. W tym miejscu na scenę wchodzi mediator rówieśniczy, wybrany spośród uczniów, który może być naszym partnerem, pomocnikiem w rozwiązywaniu konfliktów. Mediator rówieśniczy jest bliżej doświadczeń i świata skonfliktowanych stron, porozumiewa się tym samym językiem, rozumie konteksty społeczne. Mediatorem nazywamy osobę, która jest w stanie wejść w sytuację konfliktową z perspektywy bezstronnej i neutralnej osoby. Nie jest sędzią, a zatem nie wydaje wyroków, a jedynie sprzyja stworzeniu przestrzeni na rozmowę, wymianę myśli i odczuć, która uwzględnia po równo zdanie obu stron.
Często pod wpływem poczucia niesprawiedliwości w danej sytuacji, nagromadzonych emocji, przestajemy słyszeć argumenty drugiej strony konfliktu. Zadaniem mediatora jest wznowienie dialogu, który został zerwany. Sam proces mediacji ma na celu wytworzenie porozumienia, aktywnej współpracy stron nad rozwiązaniem, a nie ustalenie „kto ma rację”.
Za każdym konfliktem kryją się zatem określone potrzeby obu jego stron. Często w trakcie trwania sporu nie są one komunikowane wprost — zadaniem mediatora jest stworzenie warunków do wyrażenia tych potrzeb. Im więcej wiemy o tym, co wywołuje działania osób zaangażowanych w spór, tym łatwiejsze będzie wspólne znalezienie sposobu na wzajemne pogodzenie. Wbrew pozorom często okazuje się, że tylko na pierwszy rzut oka jest to niemożliwe.
Czytaj więcej: Szlakiem zamków nadniemeńskich. Wycieczka Gimnazjum im. Konarskiego
Czy osoby skonfliktowane mogą wyjść z takiej mediacji usatysfakcjonowane, pogodzone?
Konstruktywne rozwiązanie sporu nie zawsze musi oznaczać to, czego oczekują od niego dorośli — skłóceni uczniowie nie muszą stać się w jego wyniku dobrymi przyjaciółmi, a nawet wspierającymi się wzajemnie kolegami. Efektem takiej mediacji może być stwierdzenie, że taka więź nigdy nie zaistnieje, ale ze względu na to, że istnieją we wspólnej przestrzeni szkolnej, muszą nauczyć się wspólnie ze sobą egzystować i się szanować. Jako dorośli też nie wszystkich ludzi darzymy sympatią, prawda? Dzięki mediacji uczniowie nie będą jednak sięgać po destrukcyjne, agresywne zachowania ani działać na szkodę drugiej strony.
Tu muszę zaznaczyć, że nie wszystkie osoby wytypowane wykazały chęć bycia mediatorem. Dlaczego? Bo nie czuły się na siłach wziąć na siebie problemy swoich kolegów czy koleżanek. To wymaga odporności i wyzbycia się emocji, zapomnienia o sympatiach mniejszych czy większych. I najważniejsze — mediator musi być osobą, która umie zatrzymać dla siebie powierzone mu sprawy. Mediacja jest poufna, to, co się dzieje pomiędzy osobami skonfliktowanymi a dwoma mediatorami (bo musi być dwóch — takie są zasady), pozostaje między nimi.
Czy myśli Pani, że ten projekt jest ważny dla społeczności szkolnej?
Zdecydowanie tak. Wiemy, że mediacje prowadzone były również w Gimnazjum Jana Pawła II. I polecamy wprowadzić je do innych szkół. Metoda ta może przynieść korzyści nie tylko tym, którzy podejmują próbę naprawienia relacji z pomocą mediatora. Pomaga ona również uczniom, którzy zauważając pojawiające się u mediatorów zmiany w sposobie komunikowania się z innymi, zaczynają te „dobre nawyki” od nich przejmować, ucząc się umiejętności aktywnego słuchania, zadawania pytań i empatii.
Mediacje rówieśnicze niosą ze sobą wiele korzyści. Dzięki mediacjom kształtuje się system wartości oraz prawidłowe postawy moralne. Dzięki mediacjom przeprowadzanym w środowisku szkolnym uczniowie potrafią radzić sobie z trudnymi i konfliktowymi sytuacjami, zapobiegać im a także rozwiązywać problemy.
Mediacje to słowo budzące pozytywne konotacje. Szukajmy w szkole, w swych rodzinach, w pracy, bezpiecznej przestrzeni dla dialogu, wzajemnego usłyszenia się i zrozumienia.
Niech w tym Nowym Roku 2023 łączą nas dobre relacje i zgoda.