W katastrofie zginął szef ukraińskiego MSW Denys Monastyrski, pierwszy wiceminister Jewhen Jenin i sekretarz stanu w MSW Jurij Lubkowicz.
20 stycznia odbędzie się kolejne, ósme spotkanie międzynarodowej grupy wspierającej obronę Ukrainy, tzw. grupy Ramstein, czyli państw, które dozbrajają Ukrainę. Mają tam paść nowe zobowiązania i deklaracje.
Tymczasem Władimir Putin podczas wizyty w Petersburgu powiedział, że zwycięstwo Rosji na Ukrainie jest „nieuniknione”.
Katastrofa helikoptera
18 stycznia w pobliżu przedszkola w Browarach, w obwodzie kijowskim, rozbił się śmigłowiec i wybuchł pożar. Maszyna spadła w pobliżu przedszkola. Wśród ofiar jest troje dzieci. Do czasu zamknięcia numeru „Kuriera Wileńskiego” przyczyny katastrofy jeszcze nie były ustalone. Zginęło 18 osób, w tym szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski i dwaj jego zastępcy. Ponad 20 osób trafiło do szpitala, wśród nich także są dzieci, niektóre na oddziałach intensywnej terapii.
Wcześniejsza tragedia
Kilka dni temu światem wstrząsnęła wieść o rosyjskim ataku na blok mieszkalny w Dnieprze. Zginęło co najmniej 40 osób, a 75 zostało rannych. Rosyjskie rakiety spadały 14 stycznia na Dniepr, w środowo-wschodniej części Ukrainy. Jeden z pocisków zniszczył blok mieszkalny. „Rosjanie wykorzystali pocisk przeciw okrętowy Ch-22” — poinformowała ukraińska armia. „Ukraina nie dysponuje bronią zdolną do strącania tego typu rakiet” — dodało Dowództwo Sił Powietrznych ukraińskiej armii na Facebooku.
Spotkanie w Ramstein
— Spotkanie grupy Ramstein, czyli państw, które dozbrajają Ukrainę, odbywa się na najwyższym szczeblu. To bardzo ważne spotkanie, podczas którego zapadną kolejne decyzje, jak pomóc Ukrainie. Ta pomoc zbrojna na pewno będzie zwiększana, ale o ile i jak, nie wiadomo. Na razie ostateczne decyzje nie zostały podjęte — komentuje dla „Kuriera Wileńskiego” litewski politolog, Kęstutis Grinius.
W ósmym spotkaniu grupy Ramstein wezmą udział przedstawiciele ministerstw obrony 50 państw. Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba oświadczył, że jego kraj pokłada wielkie nadzieje w nowych decyzjach o wsparciu ze strony partnerów.
Czytaj więcej: „Anakonda 2016”: solidarność NATO z Polską i państwami bałtyckimi
Litewska pomoc
— Moim zdaniem pomoc dla Ukrainy nie będzie tak duża, jak chce nasz prezydent. Niestety, są politycy, którzy uważają, że Ukrainę wspierać należy ostrożnie, żeby nie było kontrreakcji ze strony Rosji. Ukraina chce transporterów opancerzonych i obrony powietrznej. Na pewno Ukraina otrzyma pomoc, ale jaka ona będzie, zobaczymy. Nasz prezydent Gitanas Nausėda wraz prezydentem Polski Andrzejem Dudą chyba najbardziej chcą, aby pomoc dla Ukrainy była jak największa. Niestety, Litwa w uzbrojeniu Ukrainie mało może pomóc, bo my nie mamy współczesnej broni — zaznacza Grinius.
Pomoc Polski
W zeszłym tygodniu we Lwowie prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że Polska jest gotowa wysłać Ukrainie nowoczesne czołgi Leopard. Aby Polska mogła przekazać Ukrainie Leopardy, musi być zgoda Niemiec, gdzie czołgi zostały wyprodukowane. O zgodę zabiegał w Berlinie premier Mateusz Morawiecki. Może uda się uzyskać porozumienie w sprawie przekazania czołgów podczas spotkania Ukraińskiej Grupy Kontaktowej, które ma odbyć się w amerykańskiej bazie sił powietrznych w niemieckim Ramstein.
Czytaj więcej: Polska przoduje w UE w udzielaniu wsparcia wojskowego Ukrainie
Putin „stwierdza”
18 stycznia podczas wizyty w fabryce broni w Petersburgu, zwracając się do robotników, prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że „nie ma wątpliwości”, że zwycięstwo Rosji na Ukrainie jest „nieuniknione”. Rosyjski przywódca powiedział również, że działania Moskwy na Ukrainie mają na celu „powstrzymanie wojny, która od lat szaleje na wschodzie Ukrainy”.