— Właśnie jestem w Waszyngtonie i wraz z Radosławem Foglem, przewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Polski, rozmawiamy na temat wspólnego spotkania i omówienia tej sprawy po szczycie NATO w Wilnie, wspólnie z przedstawicielami sejmowych Komisji Spraw Zagranicznych i Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Polski i Litwy. Obecnie mnóstwo spraw jest omawianych. Co na pewno teraz jest możliwe, to ułożyć wspólny harmonogram ćwiczeń wojskowych żołnierzy Polski i Litwy — komentuje w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” szef sejmowego Komitetu Spraw Zagranicznych Litwy Žygimantas Pavilionis.
Pavilionis nie odrzuca możliwości zwiększenia obecności wojsk polskich na Litwie.
— W Polsce istnieją konstytucyjne ograniczenia, że w wypadku konfliktu siły wojskowe mogą być użyte tylko na terytorium Polski. Ale myślę, że wszystkie aspekty konstytucyjne, prawne i polityczne omówimy i znajdziemy najlepsze dla wszystkich wyjście. Cieszę się, że te rozmowy odbywają się na wszystkich szczeblach, że prezydenci również rozmawiają na ten temat — zaznacza rozmówca.
Czytaj więcej: Polscy żołnierze wzmacniają obronę sąsiada
Kwestia niemieckiej brygady
Kwestia niemieckiej brygady na Litwie jest przedmiotem intensywnych dyskusji od pół roku. Politycy nie są zgodni co do tego, czy Berlin powinien być naciskany do podjęcia bardziej stanowczego zobowiązania w sprawie terminu stałego rozmieszczenia niemieckiej brygady na Litwie. Ambasador Niemiec na Litwie, Matthias Sonn, stwierdził, że brygada niemieckich żołnierzy, która miała stacjonować na Litwie, na razie nie będzie rozlokowywana. Oficjalnie Berlin już zatwierdził taką decyzję — żołnierze wezmą udział m.in. w ćwiczeniach wojskowych. Ambasador przyznał, że Litwa nie ma odpowiedniej infrastruktury potrzebnej do przyjęcia takiego typu wojsk.
— Bliższa współpraca wojskowa z Polską wcale nie oznacza, że zmieniłoby to chęć zwiększenia liczby niemieckich żołnierzy na Litwie. To wcale nie oznacza, że polscy żołnierze będą stacjonować na Litwie w zamian niemieckich. O tym nawet nigdy nie rozmawiano. Wiemy, że Litwa teraz sama „hoduje” własne wojsko. Za przykładem Polski zwiększa swoje wojsko, mamy pomysły na temat litewskich dywizji, ale wiedząc, że tuż obok nas jest wojna, mamy agresywnego wroga, który bierze i narusza granicę innego państwa, to my w tym wypadku po prostu zwiększamy obecność naszych sojuszników w kraju. Dużo pracowaliśmy nad tym, żeby amerykańscy żołnierze byli u nas. Dalej pracujemy z Niemcami, żeby ich cała brygada była u nas, jak to było ustalone w Madrycie. Odbywają się również rozmowy w sprawie bliższej współpracy w zakresie bezpieczeństwa wojskowego z Polską albo nawet przebywania wojsk polskich na Litwie — mówi szef sejmowego Komitetu Spraw Zagranicznych.
Wojsko polskie wyrasta na najsilniejszą armię w Europie
Artur Płokszto, wykładowca Litewskiej Akademii Wojskowej, powiedział, że wojsko polskie według tempa swojej modernizacji bardzo szybko wyrasta na najsilniejszą armię w Europie.
— W przypadku pełnoskalowego konfliktu wojskowego w naszym regionie wsparcie ze strony Polski byłoby bardzo istotne, nie tylko dla Litwy. Możliwości takiej współpracy są jak najbardziej, tym bardziej, że kraje graniczą ze sobą, że jest taki twór jak obwód kaliningradzki, który wręcz zmusza do współpracy wojskowej. Natomiast droga do bliższej współpracy w zakresie bezpieczeństwa wojskowego jest jeszcze daleka, ponieważ współpracy na takim poziomie pomiędzy Polską a Litwą dotychczas nie było, z wyjątkiem LITPOLBAT-u 20 lat temu — zaznacza wykładowca Litewskiej Akademii Wojskowej.
Jak mówi Artur Płokszto, współpraca wojska litewskiego z niemiecką Bundeswehrą jest i będzie. Są pewne problemy, ponieważ według potencjału bojowego Bundeswehra jeszcze nie reprezentuje takiego poziomu, który gwarantowałby skuteczność w przypadku wojny, ale to jest do naprawienia.
Rozmowa telefoniczna prezydentów Litwy i Polski
Prezydent Litwy powiedział, że otrzymał telefon od prezydenta Polski Andrzeja Dudy „z bardzo interesującą propozycją”. „Rozmawiamy o bliższej współpracy w zakresie bezpieczeństwa wojskowego. W jakiej formie i w jaki sposób — musimy to jeszcze przedyskutować” — powiedział Nausėda.
Prezydent dodał, że na razie nie może powiedzieć więcej, ponieważ powinien ocenić możliwości Litwy. Głowa państwa litewskiego wskazała, że jednym ze strategicznych celów naszego kraju byłoby „więcej Polski na Litwie”. „Możemy rozmawiać o różnych modelach. Mogą to być modele rotacyjne, stałe. To chyba zrozumiałe, że zaczynamy od wstępnych form współpracy, a potem będziemy chcieli tę współpracę pogłębiać” — powiedział Nausėda.

| Fot. Marian Paluszkiewicz
Dobra dynamika w stosunkach z Polską
„Właściwie byłbym z tego bardzo zadowolony, ponieważ naprawdę osiągnęliśmy dobrą dynamikę w naszych stosunkach z Polską, zarówno w sferze wojskowej, jak i w sferze bezpieczeństwa, a zwłaszcza w obecnych okolicznościach, naprawdę sensowne byłoby wykorzystanie tego doskonałego zaangażowania” — dodał prezydent Litwy.
Przypomnijmy, że Baltic Air Policing — to kryptonim operacji NATO, prowadzonej od marca 2004 r. w ramach Sił Szybkiego Reagowania NATO. W ramach tej operacji polscy piloci 24 godziny na dobę pilnują litewskiego nieba. Polscy żołnierze pełnią natowską misję Baltic Air Policing w krajach nadbałtyckich. Głównym zadaniem polskiego pułku Baltic Air Policing jest pilnowanie przestrzeni powietrznej trzech państw bałtyckich — Litwy, Łotwy i Estonii.
Czytaj więcej: Polska przejmuje dowodzenie Baltic Air Policing. Litewskie niebo przeszyją najlepsze francuskie myśliwce — Rafale