W ubiegłym tygodniu ekipa, która realizuje film, odwiedziła Wileńszczyznę.
— W 2023 r. przypada 160. rocznica wybuchu powstania styczniowego. Był to niezwykle wielki akt odwagi przeciwko zaborcy rosyjskiemu. Pamięć o powstaniu trwa do dzisiaj, w okresie II RP, po odzyskaniu niepodległości przez państwo polskie, uczestnicy powstania byli bardzo poważani i traktowani z honorami mimo sędziwego wieku. Powstanie styczniowe objęło swym zakresem ziemie zaboru rosyjskiego i było skierowane przeciwko imperium rosyjskiemu. Był to wielki zryw narodu polskiego, za który przyszło zapłacić społeczeństwu bardzo wysoką cenę, m.in. poprzez zesłania na Syberię — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” dr Tomasz Roguski, historyk i kierownik produkcji filmu, który w Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. J. Olszewskiego odpowiedzialny jest m.in. za projekty popularyzujące historię.
Czytaj więcej: Wystawa i dyskusja o Powstaniu Styczniowym: To był zryw nie tylko Polaków
Celem filmów będzie upamiętnienie i przekazanie informacji o miejscach związanych z powstaniem jak i bohaterów biorących w nim udział. — Chcemy pokazać również pamięć o tych wydarzeniach, bo mimo upływu czasu, pamięć o bohaterach trwa. Uważam, że jest to niezwykle ważne, aby w 2023 r. przypomnieć o bohaterskiej walce nie tylko narodu polskiego, ale również sąsiednich narodów przeciw okupantowi, pokazać niezłomność i wiarę w walkę o własne państwo, zwłaszcza, że obecnie może być to o wiele bardziej czytelne ze względu na analogię do dzisiejszych czasów, gdy Ukraina broni się przed rosyjską agresją — mówi przedstawiciel Fundacji.
— Otrzymałam propozycję reżyserii cyklu krótkometrażowych filmów dokumentalnych dotyczących powstania styczniowego na terenie Litwy i dołączyłam do ekipy filmowej Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. J. Olszewskiego jako reżyser, we współpracy z Sebastianem Zielonką, z którym miałam okazję realizować już inne projekty. Muszę przyznać, że bardzo zaskoczyło mnie, jak czasem trudno dostępne miejsca odwiedzaliśmy. Zupełnie nie spodziewałam się, że pomniki poświęcone powstaniu będą znajdować się w lasach, na polach, z dala od miejsc zamieszkania. Jednocześnie, kiedy zobaczyłam te miejsca, wiele zrozumiałam. Puszcza Rudnicka jest rzeczywiście wyjątkowa, pełna grobów żołnierzy z różnych okresów. Ta puszcza dawała im schronienie, karmiła ich, wreszcie przyjęła ich na zawsze — mówi Magdalena Juszczyk, reżyserka.
Realizatorzy filmów odwiedzili m.in. okolice wsi Mamowo, Inklaryszki, Połuknie i oczywiście cmentarz na Rossie. Spotykali się także z mieszkańcami Wileńszczyzny. O miejscach związanych z powstaniem styczniowym i jego bohaterami opowiadali: Irena Mikulewicz, Krystyna Sławińska, Renata Krasowska, Bożena Bieleninik, Tomasz Bożerocki, Waldemar Szełkowski i Dariusz Żybort.
— Te spotkania i rozmowy wywarły na mnie ogromne wrażenie. Dziękuję bardzo wszystkim ludziom, których spotkaliśmy po drodze, za okazane serce i poświęcony czas. Te rozmowy zostaną ze mną na długo. Bardzo ważna była dla mnie również wizyta na Rossie, gdzie w kaplicy powstańców styczniowych widziałam barwy czterech narodów, które kiedyś wspólnie podjęły walkę z rosyjskim zaborcą. Niestety, dziś temat powstania stał się znów bardzo aktualny. Tym bardziej cenię wysiłki, jakie mieszkańcy Wileńszczyzny podejmują, by ocalić od zapomnienia gdzieś w lasach krzyże, groby i miejsca pamięci — mówi Magdalena Juszczyk.
Czytaj więcej: Powstanie Styczniowe: Ważna rocznica dla czterech narodów
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach zadania publicznego dotyczącego pomocy „Polonii i Polakom za Granicą 2023”.