30 km na południowy wschód od Wilna, tuż przy granicy państwowej z Białorusią, przy gościńcu zwanym Czarnym Traktem leży nieduże miasteczko — Szumsk. Dzisiaj znane jest z odbywających się tu co roku na zakończenie lata Katolickich Dni Młodzieży, które wnoszą wiele energii w życie miasteczka. Przez pozostałą część roku jest tu na ogół cicho i spokojnie, bardzo rzadko się tu pojawi jakiś zbłąkany turysta. Trochę żal, bo wzrok przykuwają piękne zabytkowe budowle, które dodają wyjątkowego sznytu w dostojnej prezencji miasteczka.
Czytaj więcej: „Polonijne Dni Młodych” przy kościele św. Michała Archanioła w Szumsku
Trzy krzyże — również w Szumsku
Na wjeździe do osiedla, po lewej stronie widzimy zespół budynków kościelnych. „Okazały murowany kościół pw. św. Michała Archanioła z cechami architektury barokowej i klasycystycznej pochodzi z II połowy XVIII w. Obok kościoła, jako przybudówka, istnieje także murowany były klasztor dominikanów, nie tak stary jak kościół, gdyż pochodzi z XIX w. Na terenie przykościelnym jest kilka ciekawych murowanych kapliczek, które także są rzadkimi okazami już zanikającego rodzaju architektury. Budowle kościelne są zadbane, zwłaszcza budynek byłego klasztoru, który został odrestaurowany” — czytamy w „Historiach z okolic Wilna” Mirosława Gajewskiego.
Jako ciekawostkę autor dodaje, że nie tylko Wilno posiada górę z zespołem trzech krzyży. Na jednym z niedużych wzgórz nieopodal osiedla widnieją białe jak śnieg trzy krzyże — „pamiątka od obecnych mieszkańców Szumska dla przyszłych pokoleń”.
Następnym ciekawym zabytkiem jest zespół budowli dworskich byłego majątku Szumsk. Ten obiekt znajduje się poza miasteczkiem, w odległości paru kilometrów na południe od właściwego Szumska. Stykamy się tutaj z całym zespołem ciekawych XIX-wiecznych murowanych budowli. Zobaczymy klasycystyczny murowany dworek, oficynę, spichlerz, stajnie, lodownię, ogromną stodołę i nieduży młyn przy rzeczce o ciekawej nazwie Piana. Wszystkie te budowle toną pośród starych drzew pamiętających świetność dworu.
Dworek w Szumsku ma nowych właścicieli
Klasycystyczny dworek będący niegdyś rezydencją właścicieli Szumska, po wojnie stał się siedzibą przewodniczącego miejscowego sowchozu. W okresie Litwy niepodległej stał zaniedbany i opuszczony. Na szczęście w ostatnich kilku latach to się zaczęło zmieniać. W scenerii zabytkowego dworu odbyły się m.in. zdjęcia do filmu „Drugelio širdis” (pol. Motyle serce) w reżyserii Inesy Kurklietytė. Film ten został wysoko oceniony na międzynarodowych konkursach.
— Niewiele mamy w rejonie wileńskim takich unikatowych zabytków w stylu klasycystycznym. Jest to nasza rodzinna inwestycja. Nabyliśmy (wraz z żoną Inesą Kurklietytė — od aut.) ten dwór w 2018 r. w dosyć żałosnym stanie. Nie było w nim okien ani drzwi, żadnych podłóg, zniszczone ściany, jaki taki dach. Słowem, prawie ruina. W ciągu tych ostatnich 5 lat trochę go odnowiliśmy — jest dach, okna, drzwi, uporządkowaliśmy wnętrze — opowiada w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” właściciel dworku Ramūnas Abukevičius, znany litewski aktor teatralny i filmowy, reżyser, producent, scenarzysta.
— Zamierzamy prowadzić tu działalność kulturalną. Już w najbliższym czasie zaprosimy na koncert muzyki poważnej połączony z prezentacją dworku — zapowiada nasz rozmówca.
Choć oficjalne uroczyste otwarcie dworku nastąpi za kilka dni, to tak naprawdę wydarzenia kulturalne z udziałem społeczności lokalnej już się tu odbywają. W lutym uczniowie ze szkoły w pobliskich Ławaryszkach nagrywali tu swój filmik. Niedawno w klimatycznym wnętrzu dworku odbyło się najnowsze wydarzenie — Narodowe Czytanie utworu „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej z udziałem uczniów ze szkoły w Szumsku oraz przedstawicieli ambasady RP w Wilnie.
Ogiński tu grywał w owalnej sali
Właściciel posiadłości nie wyklucza, że w przyszłości mogą tu być organizowane koncerty, a nawet festiwale muzyczne, zwłaszcza że sprzyja temu wnętrze jednej z sal. Tzw. Owalna sala posiada wyjątkową akustykę, co sprzyja muzykowaniu.
— W wielu źródłach wspominających o dworku w Szumsku wymieniana jest słynna Owalna sala, posiadająca unikalną jakość akustyczną. Przypuszczalnie grał w niej nawet Michał Kleofas Ogiński, który przyjaźnił się z właścicielami szumskiego dworu, Laskowiczami. Dwór Ogińskiego znajdował się w odległości 30 km od Szumska, w Zalesiu nieopodal Smorgoni na terenie dzisiejszej Białorusi. Zalesie nazywane było wtedy „Mekką kulturalną” — odbywały się tam koncerty, grał sam Ogiński, córka Amelia śpiewała, muzykanci przyjeżdżali z Warszawy, Petersburga i Włoch, czytano najnowsze utwory literackie, poezję, prozę, dramaty. Słowem, toczyło się intensywne życie kulturalne. Jadąc z Wilna, Ogiński zatrzymywał się tutaj w pół drogi, żeby odpocząć. Ponieważ trwała wtedy rekonstrukcja tego dworu, prosił, żeby stworzyć tu dobrą salę, w której by była dobra akustyka i można było zagrać koncert na klawesynie. Co prawda, brak jakichś zachowanych źródeł historycznych na ten temat, ale wielce prawdopodobne jest, że Ogiński przejeżdżał i grywał tutaj, możliwe, że ze swoim kwartetem. Myślę, że właścicielowi dworku również zależało na urządzeniu dobrej sali — opowiada Ramūnas Abukevičius.
Czytaj więcej: Białoruś/W dawnym majątku Ogińskiego zaczyna się sezon balowy
Zachować atmosferę
W dworze zachowały się częściowo autentyczne elementy wystroju wnętrza, w tym również polichromie.
— Dwór był dekorowany przez słynnego malarza Wincentego Smokowskiego, m.in. autora obrazu „Stefan Batory funduje Akademię w Wilnie”. Niewiele się zachowało z pierwotnej dekoracji dworskich wnętrz. Po wyczyszczeniu zewnętrznych warstw wapna okazało się, że odsłonięte polichromie ocalały w bardzo nieznacznym stopniu. Choć w jednym z pokojów widoczne są nawet kontury jednego z naściennych obrazów, na którym widać zarys anioła. Widać teraz prawdziwą atmosferę starego dworu — mówi.
— Chcemy, by ludzie przychodzący do nas poczuli, że są gośćmi tego domu, że nie przychodzą do jakiejś urzędowej instytucji, muzeum czy placówki kulturalnej, tylko mieli uczucie zamieszkałego domu. Nie wiem, czy udało nam się już przywrócić tę atmosferę, ale bardzo się staramy — zapewnia Ramūnas Abukevičius.
Posiadłość Szumskich i Laskowiczów
Pierwotnie Szumsk nazywał się Słobódka i wchodził w skład dóbr Polany, które początkowo były królewszczyzną, a w XVI w. zostały podzielone między kilku właścicieli. Część posiadłości, obejmująca Słobódkę, w 2 poł. XVI — do pocz. XVII należała do Sakowiczów. Później krótko znajdowała się w ręku podsędka wileńskiego Wnuczka, od którego w 1618 r. kupił ją podstoli wileński Kazimierz Szumski. W ręku rodziny Szumskich majątek pozostawał przez ponad 200 lat. Wnuk Kazimierza, podwojewodzi i podstoli wileński Michał Rafał Szumski zmienił nazwę miejscowości na Szumsk i wraz z żoną Halszką ze Stachowskich w latach 1696-1697 ufundował tu drewniany kościół i klasztor dominikanów. Szumsk odziedziczył następnie ich syn Wawrzyniec, żonaty z Ludwiką z Koszyców, który z kolei współfinansował budowę nowej, istniejącej do dziś murowanej barokowej świątyni i klasztoru dominikanów w Szumsku, wzniesionych w latach 1767-1798. Kolejny właściciel dóbr, syn Wawrzyńca i Ludwiki Józef Szumski, wybudował tu istniejący do dziś klasycystyczny dwór oraz wiele obiektów gospodarczych, ale zadłużył majątek. Następnie Szumsk przejął jego brat Stanisław Szumski (1790- 1872), który wziął udział w powstaniu listopadowym i wchodził w skład komitetu powstańczego na Litwie, za co władze carskie aresztowały go i zesłały w głąb Rosji. Majątek został zapewne skonfiskowany i sprzedany nowym właścicielom — Laskowiczom. Potem przejął go rosyjski generał Łabyncew, a następnie jego córka Elżbieta, która poślubiła hr. Antoniego Komara z Bejsagoły na Kowieńszczyźnie. Po przedwczesnej śmierci męża przeszła na katolicyzm i przyczyniła się do odzyskania przez katolików kościoła w Szumsku, przekształconego w 1866 r. na cerkiew prawosławną. Hr. Elżbieta Komarowa była najprawdopodobniej ostatnią właścicielką Szumska przed II wojną światową. Jej grób znajduje się na miejscowym cmentarzu parafialnym. Po wojnie majątek zmieniono w sowchoz, a w dworze mieściły się jego administracja oraz stołówka.
Klasycystyczny dwór szumski, jeden z najładniejszych w okolicach Wilna, został wzniesiony najprawdopodobniej na początku XIX w. przez Józefa Szumskiego. Remonty przeprowadzono w 1904 r., po obu wojnach światowych i w latach 1981-83. (Źródło: Grzegorz Rąkowski, Kresowe rezydencje. Zamki, pałace i dwory na dawnych ziemiach wschodnich II RP, Tom 1 Województwo wileńskie, Warszawa 2017).
Nowy etap w życiu dworu rozpoczął się w 2018 r., stopniowo się on odradza. Jego właściciele zapewniają, że można tu zaplanować sesje zdjęciowe, filmowanie, zwiedzanie dworu i okolic, koncerty, spektakle, konferencje, seminaria, imprezy instytucji, programy edukacyjne, różne uroczystości rodzinne.