Więcej

    Przegląd BM TV z Paliną Prysmakovą, sekretarzem Rady Białoruskiej Republiki Ludowej

    Telewizja regionalna BM TV w najnowszym Przeglądzie gościła prof. dok. hab Uniwersytetu Atlantyckiego na Florydzie, a także sekretarza Rady Białoruskiej Republiki Demokratycznej Palinę Prysmakovą. Rozmowa dotyczyła m.in. Rady Białoruskiej Republiki Demokratycznej. Program prowadził Rajmund Klonowski.

    Czytaj również...

    Rajmund Klonowski: Ta rada jest najstarszym na świecie rządem na wygnaniu, który tam się znajduje od 1919 roku. Czy mogłaby Pani nam przybliżyć historię tego rządu, który Pani reprezentuje.

    Palina Prysmakova: Jesteśmy instytucją państwową. Uprawnienie rada dostała na Kongresie Ogólnobiałoruskim jeszcze w 1917 roku. Celem tego rządu było zachowanie woli narodu białoruskiego w tworzeniu niepodległego państwa białoruskiego.

    Rajmund Klonowski: Jak wiemy wówczas to tworzenie do końca się nie udało. Zostało stłumione przez bolszewicką Rosję.

    Palina Prysmakova: Z tego powodu rada i przewodniczący okazali się na wygnaniu, z początku w Kownie, potem w Pradze. Tak naprawdę jesteśmy zlokalizowani wszędzie, ponieważ nie mamy konkretnego państwa, gdzie się znajduje najwięcej członków Rady.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Polscy studenci na najlepszych uczelniach dzięki Fundacji ORLEN

    Program Bona Fide wspiera studentów, którzy dostali się na studia II lub III stopnia na uczelnie z pierwszej pięćdziesiątki Akademickiego Rankingu Uniwersytetów Świata (tzw. lista szanghajska) lub z czołowych...

    Spotkanie z artystą Piotrem Burym Łakomym w Centrum Sztuki Współczesnej

    Wydarzenie — to doskonała okazja, aby usłyszeć od samego artysty o kulisach jego pracy, podejściu do materialności oraz aby lepiej zrozumieć przebieg procesu artystycznego i zagłębić się w koncepcje...

    Wyrazy nie takie obce. O tym, co nam zostało z łaciny, co przywędrowało z globalizacji, a co – z sąsiedztwa

    Zapożyczenia, bo o nich mowa, są wszędzie: w sklepie, na ulicy, w szkole, w internecie. Często ich nawet nie zauważamy, bo brzmią „normalnie”, choć w rzeczywistości mają zupełnie inne...