Na lewym brzegu rzeczki Wilenki w pobliżu cerkwi Przeczystej Bogarodzicy (Prieczistienskaja) w XVI-XVII w. stały domy i warsztaty safianników, czyli garbarzy wyrabiających safian, cienką i miękką, wyprawioną garbnikami roślinnymi i barwioną skórę koźlą lub baranią, używaną do oprawiania książek, w produkcji obuwia lub obić mebli.
Czytaj więcej: Czesława Miłosza nigdy za wiele!
Ulica-osiedle i droga do uczelni
Ulicę z tymi warsztatami i domami rzemieślników nazwano Safianniki (lit. Tymo), ulica ta, a raczej małe osiedle opierało się o wzgórze i ulicę Bakszta na Starym Mieście.
Stojąc na Safiannikach (Tymo) z prawej strony widoczne były zaniedbane, niszczejące schody prowadzące z ulicy Safianniki na Baksztę.
Jak wieść niesie, tymi schodami na początku lat trzydziestych XX wieku student Wydziału Prawa Uniwersytetu Stefana Batorego Czesław Miłosz, idąc z domu, wspinał się na Baksztę i dalej szedł do pobliskiego uniwersytetu.
Nietuzinkowa inicjatywa litewskich intelektualistów
W 2001 r. schody były zniszczone i nieużywane. I tu warto przypomnieć, że z okazji zbliżającej się 100. rocznicy urodzin Czesława Miłosza schody te postanowiono wyremontować i nadać im imię Czesława Miłosza. W 2011 r., grupa litewskich intelektualistów, między innymi dyrektor Instytutu Literatury Litewskiej i Folkloru doc. dr Mindaugas Kvietkauskas, literaturoznawca prof. Viktorija Daujotytė, eseista i scenarzysta Pranas Morkus, teatrolog prof. Irena Veisaitė, poeta Tomas Venclova, dziennikarze Ramunė Sakalauskaitė i Ramūnas Terleckas zaproponowali, by upamiętnić polskiego noblistę w nietradycyjny sposób: wyremontować te schody i na nich umieścić strofy wierszy Czesława Miłosza w języku polskim i w przekładzie litewskim. Autorem i wykonawcą tego projektu został rzeźbiarz Jonas Gencevičius.
Na schodach — wiersze w języku polskim i litewskim
Inicjatywę wsparło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Polski, zaś wileński samorząd sfinansował remont schodów.
6 września 2016 r. odsłonięto schody im. Czesława Miłosza. Ten niecodzienny pomnik składa się z 60 stopni między ulicami Bokšto, Maironio i Onos Šimaitės. Na schodach umieszczono strofy wierszy Czesława Miłosza w języku polskim i w przekładzie litewskim. Wyryto na nich cytaty z twórczości noblisty, po polsku i po litewsku.
Nieprzypadkowo właśnie schody otrzymały imię poety, bowiem Czesław Miłosz pisał, iż jest to pierwsze miejsce w Wilnie, które pamięta z młodości i podobno po tych schodach, jak wspomniałem, wchodził na ulicę Baksztę, idąc do uniwersytetu.
Czytaj więcej: Schody Miłosza w Wilnie — „księga życia poety”