Stan stołecznych budynków mieszkalnych intensywnie się pogarsza, sporo mieszkańców nie czuje się bezpiecznie w swoich mieszkaniach. Najczęściej jedynym ratunkiem jest remont i modernizacja. Często jednak właściciele mieszkań nie wyrażają zgody na renowację ze względu na koszty. Wtedy zaczyna się punktowe łatanie dachu, wzmacnianie niektórych balkonów czy wypełnianie szczelin w pękających ścianach. Przez ciągnące się bez końca remonty cierpią przede wszystkim sami mieszkańcy.
Czytaj więcej: Renowacja bloków: od czego zacząć?
Powołano specjalną komisję
Specjalnie powołana przez Ministerstwo Środowiska komisja bada sytuację i rozważa różne możliwości w kwestii ewentualnego burzenia starych bloków mieszkalnych.
— Obecnie specjaliści zajmują się oceną stanu bloków mieszkalnych, którym ze względu na ich stan awaryjny nie pomoże nawet renowacja. Rozważana jest m.in. możliwość ewentualnego wyburzenia poszczególnych budynków oraz wybudowanie na ich miejscu nowych. Rozpatrywane są związane z tym możliwości prawne, ryzyko biznesowe i wiele innych kwestii. W maju br. zapoznamy społeczność z wynikami raportu stworzonego na podstawie przeprowadzonych badań. Zostanie zainicjowana publiczna dyskusja — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Laura Lukoševičienė, kierowniczka Grupy ds. polityki mieszkaniowej przy Ministerstwie Środowiska.
Nie opłaca się finansowo
Rozmówczyni zaznacza, że wyburzanie starych bloków mieszkalnych byłoby stosowane tylko w skrajnych przypadkach — wtedy, gdy nawet gruntowna renowacja nie zapewni odpowiedniego stanu technicznego budynku.
— Z zasady burzenie starych i budowa na ich miejscu nowych bloków mieszkalnych nie opłaca się finansowo, dlatego taka praktyka nie byłaby stosowana często. Przed ewentualnym wyburzeniem bloku będą rozważane różne możliwości przeprowadzenia modernizacji budynku — zaznacza specjalistka.
Bloków z okresu sowieckiego nigdy nie remontowano
Czasami firmy budowlane gotowe są na przeprowadzenie renowacji budynku mieszkalnego z możliwością dobudowania dodatkowego piętra czy dwóch. Wtedy koszty renowacji dla mieszkańców są znacznie mniejsze. Wiele jednak zależy od lokalizacji budynku.
„Taka forma renowacji opłaca się przedsiębiorstwom budowlanym, gdy chodzi np. o Wilno, gdzie ceny nieruchomości są wysokie w porównaniu z innymi miastami Liwy i systematycznie rosną” — mówi Simonas Gentvilas, minister środowiska.
Z kolei specjaliści z branży budowlanej zaznaczają, że większość stołecznych bloków stanowią budynki wybudowane w czasach sowieckich, przed 50-60 laty. „Nie wiadomo, czy takie konstrukcje wytrzymają dobudowanie jednego czy dwóch dodatkowych pięter. Potrzebne są bardzo dokładne badania, być może wybór innej, lżejszej konstrukcji górnych pięter” — mówi doc. Arnoldas Šneideris, wykładowca z Uniwersytetu Technicznego im. Giedymina.
Szacuje się, że gruntowny remont w wybudowanych w czasach sowieckich blokach mieszkalnych należało przeprowadzić po upływie 30 lat od początku ich eksploatacji. Jednak większości wybudowanych przed 50-60 laty bloków nie remontowano praktycznie nigdy.
Czytaj więcej: Renowacja bloków — w dobrym kierunku?