— Duża fala upałów dotarła na Litwę w niedzielę. W południowo-zachodnich regionach Litwy temperatura przekraczała 20 stopni. Wraz z tym ciepłem już po raz drugi w tym roku dotarł do nas też pył saharyjski z dalekiej północy Afryki — powiedział w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” meteorolog Gytis Valaika.
Pył saharyjski w naszym kraju to nienowe zjawisko. Taka sytuacja zdarza się raz na kilkanaście lat i jest związana ze zmianami klimatycznymi. Niebo w naszym kraju może pociemnieć i przybrać bardziej żółty odcień.
Anomalia pogodowa
— Ciepło powyżej 20 stopni o tej porze roku jest prawdziwą anomalią, jest absolutnie ekstremalne. Takie temperatury nie powinny mieć miejsca. O tej porze roku powinno być 8-12 stopni, a nie ponad 20. Pył saharyjski dociera do nas, ponieważ aby powietrze mogło się ogrzać tak bardzo jak latem, musi pochodzić z Afryki, a stamtąd razem z ciepłem przynosi pył. Ciepło zacznie ustępować we środę, wraz z pyłem. Nie będzie już powyżej 20 stopni, ale będą to bardziej typowe wiosenne temperatury — zaznaczył Gytis Valaika.
Przemieszczanie się pyłu znad Sahary nazywane jest też kalimą. Jest to zjawisko atmosferyczne związane z burzami piaskowymi, które występują przede wszystkim w Afryce Północnej, nad strefą pustynną. Wskutek działania bardzo silnych wiatrów pył ten może docierać również do Europy (najczęściej zmagają się z nim mieszkańcy Wysp Kanaryjskich), Azji, a nawet do Ameryki Północnej i Południowej.
— Nienormalne ciepło już teraz ma wpływ na przyrodę. W tym roku sakura zakwitła około 2 tygodnie wcześniej niż zwykle, a nawet 3 tygodnie wcześniej w porównaniu do chłodniejszej wiosny. Widzimy, że w tym roku wiosna bardzo się spieszy, co nie jest normalne i stanowi prawdziwą anomalię. Widzimy już, że kwitną drzewa, na dniach zaczną kwitnąć drzewa owocowe. Nie jest to zbyt dobre, ponieważ będą przymrozki. Wówczas kwitnące drzewa owocowe mogą zamarznąć i nie będziemy mieli owoców — wyjaśnia meteorolog.
Jak pył znad Sahary wpływa na zdrowie?
Zanieczyszczenie powietrza może mieć negatywny wpływ na zdrowie. Według Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego, pył w powietrzu zazwyczaj wpływa na górne drogi oddechowe, docierając do oskrzeli, powodując kaszel i kichanie. Pył z Sahary nie będzie miał wpływu na większość ludzi. Jednak osoby z astmą, chorobami układu oddechowego i krążenia, osoby starsze, niemowlęta, dzieci i kobiety w ciąży powinny mniej czasu spędzać na zewnątrz.
Specjaliści ostrzegają osoby z grupy ryzyka, aby w miarę możliwości pozostały w domu. Osobom cierpiącym na choroby przewlekłe zaleca się kontrolowanie stanu zdrowia. Osoby spacerujące powinny wybierać ścieżki z dala od ruchliwych ulic. Ogólnie rzecz biorąc, dobrym pomysłem jest odłożenie aktywności na świeżym powietrzu do następnego dnia, kiedy zanieczyszczenie powietrza zmniejszy się. Podczas pracy w zanieczyszczonych obszarach należy nosić sprzęt ochrony dróg oddechowych, taki jak maski i respiratory. W przypadku złego samopoczucia należy natychmiast zgłosić się do lekarza.
Czytaj więcej: Meteorolog: „Rekordy upałów będą częstsze, powinniśmy się do nich przyzwyczajać”