Więcej

    Kwietniowe spotkanie na PUTW w Wilnie poświęcone tematowi tożsamości narodowej

    7 kwietnia 2024 r w Niedzielę Przewodnią na PUTW w Wilnie licznie zebrani słuchacze wysłuchali dwu wykładów. Pierwszy miał prof. Uniwersytetu Gdańskiego Paweł Trawicki, a jego tytuł brzmiał „Wizerunek Polonii i Polaka na świece”. Najpierw prelegent się przyznał, że szybko obchodzi „półwiecze” — ale jeszcze nigdy nie był w Wilnie, chociaż jego prababcia Katarzyna Walkiewicz pochodziła z tych stron. Profesor się zajmuje badaniem społeczności lokalnych i mniejszości narodowych oraz kwestiami poczucia tożsamości i tego, jak my odbieramy inne grupy.

    Czytaj również...

    Temat pierwszy — to autoportret Polaka oraz pytanie, co oznacza być Polakiem i co oznacza być Polonusem. Definicja pierwsza, kulturowo-etniczna, sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, kto się poczuwa do przynależności do narodu polskiego. Można pielęgnować tradycję, znać język, historię i kulturę, a można nie znać doskonale języka, ale się poczuwać do bycia Polakiem. To definicja kulturowa, z którą mamy do czynienia w naukach społecznych. Mamy również drugą definicję, polityczną, zawartą w Konstytucji RP, we wstępie do której napisano, że my to naród, wszyscy obywatele Rzeczypospolitej. Do uznania kogoś za Polaka prowadzą dwie drogi, jedna – droga kulturowa, gdzie każdy z nas odczuwa przynależność do narodu polskiego, ale państwo Polskie jednocześnie uznaje za Polaków tych, którzy uzyskują obywatelstwo polskie. Ta druga definicja, dużo szersza, stwierdza, że według prawa Polakiem stajemy się z chwilą uzyskania polskiego obywatelstwa. To już definicja prawna (…).

    „Drodzy państwo, rozpatrzymy obraz i autoportret. Obraz — to wizerunek. Sposób postrzegania obrazu jest nacechowany indywidualnymi cechami odbiorcy, a odbiorca nadaje pewne znaczenie obrazowi. Autoportret Polaka, to jako Polacy możemy sobie siebie wyobrażać i jak nas odbierają inni, a mogą odbierać na swój sposób. Tu zachodzi takie zjawisko jak manipulacja. Można przedstawić określoną kulturę i narodowość w sposób trochę wybiórczy i zmanipulowany” — mówił prof. Trawicki.

    Podkreślił, że dlatego bardzo ważne jest, aby unikać w kwestiach narodowych i etnicznych tylko fragmentalizacji obrazu, a należy dotrzeć do całości obrazu. Natomiast współcześnie mamy taką sytuację, że wszyscy informację odbieramy w sposób pokazywany w telewizji, od której to zależy, jaki obraz widzimy (…).

    „Polska mniejszość narodowa na świecie nazywa się Polonią. Jesteśmy szczególnym wypadkiem, ponieważ mamy dwa mechanizmy powstania Polonii: Polacy, którzy zostali wypędzeni z Polski, przesiedleni, zesłani, wyjechali za chlebem z ziem polskich i osiedlili się w innych krajach. Są Polacy, którzy nigdzie nie wyjechali, stale od pokoleń zamieszkują te ziemie, jak na Wileńszczyźnie, ale zmieniły się granice Polski i Polacy stali się mniejszością polską na Litwie.

    Czy można być Polakiem nie znając języka polskiego? Można, należy tylko mieć poczucie tożsamości oraz zachować jako grupa wartości tradycyjne, bo bez nich zanika kultura a następuje degradacja w każdym kolejnym pokoleniu. Obraz Polaka zależy od kilku czynników; od czynnika historycznego i politycznego, które nie mają zastosowania dla Polaków Wileńszczyzny, bowiem oni nigdy nie opuścili swego kraju, a to kraj ich opuścił poprzez przesunięcie granic” — mówił prof. Trawicki.

    „(…) Jaki wniosek z mego krótkiego wykładu? To, że nas tak odbierają w świecie, jak my siebie zaprezentujemy i taki nasz wizerunek. Dlatego jest tak ważna działalność Polaków na Wileńszczyźnie. Te wszystkie inicjatywy kulturowe, historyczne — trudna i niełatwa, ale ważna działalność. Pracujecie na dwu płaszczyznach: pielęgnujecie tradycje, poczucie swojej tożsamości i przynależności. Budujecie pozytywny obraz Polaka w świecie. Wasza działalność jest ważna tutaj i jest zauważalna w Polsce. Tak naprawdę to Wy jesteście Ambasadorami Polski za to Wam dziękujemy” — podkreślił prelegent.

    Występ profesora Pawła Trawickiego słuchacze PUTW w Wilnie nagrodzili hucznymi oklaskami.

    Rektor PUTW Ryszard Kuźmo z prelegentami, prof. Pawłem Trawickim i Bartoszem Koringiem z Uniwersytetu Gdańskiego
    | Fot. archiwum PUTW w Wilnie

    Następnie wystąpił kapelan PUTW w Wilnie, ojciec franciszkanin Józef Makarczyk, który powiedział, że on, jako ksiądz, często się spotykał z pytaniem, kim jest, skoro ojciec Polak, matka Ukrainka, dziadkowie z kolei jeszcze innej narodowości. Próbował wyliczać tę przynależność narodową procentowo, ale nie zawsze się sprawdzało. „Stereotypy, pamiętam, za mojej młodości się mówiło, że Polak to złodziej i pijak. Potem, kiedy się pojawił Jan Paweł II, status Polski i Polaka od razu wzrósł. Wtedy informacja, że jest się Polakiem jak Papież; większość od razu utożsamiała naród z jedną osobą, która posiadała wielkość” — zaznaczył o. Józef Makarczyk (…).

    Czytaj więcej: W rejonie wileńskim radośnie obchodzono początek roku szkolnego

    Prelegent pozdrowił również rektora PUTW Ryszarda Kuźmo z okazji minionych urodzin i imienin podkreślając ogromny jego wkład w działalność UTW.

    Następnie odbył się wykład prof. Uniwersytetu Gdańskiego Bartosza Koringa „Rola Polonii i strategicznego głosowania w kontekście międzynarodowej relacji” na przykładzie Eurowizji.

    „Historia udziału Polski w konkursie Piosenki Eurowizji rozpoczęła się w 1994 r., kiedy to nasz kraj zadebiutował w konkursie, a piosenkarka Edyta Górniak zajęła bardzo wysokie drugie miejsce z piosenką »To nie ja«. To był największy sukces Polski w historii tego konkursu” — mówił prof. Bartosz Koring.

    Polska po swoim spektakularnym debiucie w 1994 r. nie miała szczęścia na Eurowizji, a w latach 2000 i 2002 nie wysłała swego reprezentanta. W 2012 r. po niezadawalających wynikach i krytyce dotyczącej procesu selekcji reprezentanta, Polska postanowiła się wycofać w związku z przeprowadzeniem w Polsce Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej zorganizowanych wspólnie z Ukrainą. Polska wróciła na Eurowizję w 2014 r. z piosenką „My Słowianie” zajmując 9. miejsce.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    W tym roku Polskę na Eurowizji reprezentuje Luna z piosenką »The Tower«.

    Litwa również zadebiutowała w tym konkursie w 1994 r. Jednakże pierwszy występ nie przyniósł sukcesu, kraj nie zakwalifikował się do finału konkursu. Po nieudanym debiucie nie wzięła udziału w konkursie w latach 1995–1998. Najlepszy wynik Litwa osiągnęła w 2006 r., kiedy to wystąpił zespół LT United z piosenką »We Are the Winners« – zdobywając 6. miejsce w finale. Od tego czasu Litwa bierze udział w Eurowizji regularnie, pokazując, że może konkurować na równi z innymi krajami i ma potencjał na osiągnięcie dobrego miejsca na scenie eurowizyjnej. W tym roku Litwa ma bardzo duże szanse na dobry wynik. Reprezentuje ją Silvestras Belt.

     W 2011 r. na Konkursie Eurowizji Litwę reprezentowała Polka z Wileńszczyzny Ewelina Saszenko. Otrzymała ona od Polski 12 pkt, co stanowi maksymalną możliwą liczbę punktów przyznawanych przez jedno państwo. Ta sytuacja to przykład, jak wspólne pochodzenie kulturowe i narodowe może wpływać na decyzje głosujących, wzmacniając więzi między krajami poprzez muzykę. Jak zauważył prelegent, Ewelina Saszenko jest przykładem na to, jak muzyka może przekraczać granice narodowe i łączyć ludzi o różnych pochodzeniach. Widzimy, jak ważne jest wspieranie talentów muzycznych, niezależnie od pochodzenia narodowego czy etnicznego i jak pomaga w budowaniu mostów między kulturami i narodami (…).

    Czytaj więcej: Ewelina jedzie na Eurowizję!

    Następnie rektor PUTW wręczył dyplom uznania dla Konsul RP w Wilnie pani Irminy Szmalec. Pani konsul podziękowała podkreślając zasługę rektora PUTW jako lidera seniorów w 30-letniej działalności.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Następnie rektor złożył życzenia urodzinowe Dorocie Kondratowicz, a Wanda Mazolewska wręczyła jej kwiaty.

    Grupa słuchaczy i gości na PUTW w Wilnie
    | Fot. archiwum PUTW w Wilnie

    Podziękowania otrzymali również słuchacze PUTW w Wilnie: Jan Filipowcz, Filomena Krugiszkienie, oraz jedna z najstarszych wiekiem słuchaczek Irmina Kamińska. Wszyscy nagrodzeni i wyróżnieni otrzymali kwiaty.

    Następnie wystąpił uniwersytecki kabarecik „Seniorytki” — który zaśpiewał na wstępie „Wesoły nam dziś dzień nastał”, Wanda Mazolewska solo zaśpiewała pieśń Jacka Szyłkowskiego „Książę Nadziei”, a także solenizantowi, rektorowi PUTW Ryszardowi Kuźmie zaśpiewano pieśń „O blondynie” oraz parę piosenek kabaretowych. Na zakończenie wykonano „Wino zielone” — a gosposie poczęstowały zebranych winem zielonym. Wszyscy się częstowali daniami wielkanocnymi, ułożonymi na pięknie udekorowanym stole. Autorkami tych specjałów były Monika Pażusińska i Leonora Milewska, którym wręczono upominki. Gosposie zostały obdarowane specjalnymi medalami wielkanocnymi. Jak nakazuje tradycja, generalna gospodyni Czesia Petkevičienė zaprosiła wszystkich do stołu „Czym Chata bogata” — gdzie słuchacze i goście mile spędzili czas.


    Helena Paszuk,
    Członek zarządu PUTW w Wilnie

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Spotkanie z twórczością Czesława Miłosza. Most między kulturami

    W czwartkowy wieczór Polski Teatr „Studio” zaprosił na literacką ucztę do Glinciszek. Pałac Jeleńskich odzyskał dawną świetność i jego podwoje są dziś idealnym miejscem do spotkań z kulturą. Pretekstem stał się ustanowiony w Polsce Rok Czesława Miłosza. Wieczór poezji...

    Letnie spotkanie słuchaczy PUTW w Solecznikach

    Swą obecnością zaszczyciła nas Regina Markiewicz, kierowniczka Wydziału Oświaty i Sportu administracji Samorządu Rejonu Solecznickiego, która złożyła seniorom życzenia zdrowia, spokoju oraz wielu lat życia wypełnionego szacunkiem, życzliwością i miłością najbliższych. Uczestnicy spotkania udowodnili, że każda pora roku ma...

    Bolesna decyzja Archidiecezji Wileńskiej i burzliwe reakcje wiernych

    Ta decyzja, uznawana przez wielu za niesprawiedliwą i niezrozumiałą, wywołała falę wzburzenia i protestów. W odpowiedzi na nią, członkowie parafii natychmiast wystosowali list do arcybiskupa wileńskiego Gintarasa Grušasa podpisany przez radę kościelną, domagając się uzasadnienia oraz ponownego rozważenia decyzji. Pomimo...

    Prawda sumienia, odbita w czynach. Z moich belferskich doświadczeń

    Czasami można odnieść wrażenie, że niektórzy nauczyciele rzeczywiście zostali tą klątwą skrzywdzeni. Wbrew swoim chęciom i predyspozycjom podjęli się wykonywania tego niezwykle trudnego, bardzo często niewdzięcznego, ale jakże szlachetnego zawodu, wymagającego uczciwości, odpowiedzialności, zaangażowania w nauczanie i wychowanie dzieci...