W sieci aptek Gintarinė vaistinė tylko w okresie ostatnich dwóch tygodni sprzedano 60 proc. testów więcej niż poprzednio. Tegoroczna sprzedaż szybkich testów na obecność wirusa COVID-19 wzrosła w lipcu o ponad 140 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Natomiast w sieci aptek Eurovaistinė w drugiej połowie lipca zakupiono o 74 proc. więcej testów na COVID-19 niż na początku miesiąca. Choć sprzedaż szybkich testów na koronawirusa wzrosła, przedstawiciele sieci aptek zapewniają, że ich nie zabraknie.
— W ostatnim czasie w aptekach pojawia się znacznie więcej osób skarżących się na objawy przeziębienia. Wielu z nich obawia się, że tego lata mogli zarazić się koronawirusem, dlatego szukają w aptekach nie tylko leków łagodzących objawy przeziębienia, ale także szybkich testów na COVID-19 — komentuje „Kurierowi Wileńskiemu” Jovita Aleknienė, farmaceutka z apteki Eurovaistinė.
Państwowa Agencja Danych także odnotowała nieznaczny wzrost zachorowań na koronawirusa — w sobotę w kraju odnotowano 18 przypadków zachorowania na Covid-19, w niedzielę 15, a w poniedziałek, 22 lipca, odnotowano nagły skok — 100 przypadków zakażeń. Przez długi czas w weekendy rejestrowano jedynie jednocyfrową liczbę takich zachorowań.
— Przed kilkoma tygodniami poczułam się gorzej, a szybki test wykazał obecność koronawirusa. Miałam typowe objawy zakażenia tym wirusem, czyli zanik węchu i smaku, wysoką gorączkę, dreszcze, ból mięśni. Najgorsze było to, że gorączki nie dało się obniżyć przy pomocy dostępnych paracetamolu czy ibuprofenu, dlatego musiałam sięgnąć po mocniejsze leki przeciwgorączkowe wydawane na receptę — relacjonuje wilnianka Karolina M.
W jej przypadku nasilone objawy choroby utrzymywały się przez cztery dni.
— Na skutek choroby źle spałam, a przez brak snu czułam się zmęczona i osłabiona — takie zaklęte koło. Koronawirusa złapali też domownicy — mąż i 3-letnia córka. Dziecko miało trochę inne objawy — też gorączkowało, co zniosło dość łatwo, ale w jej przypadku wystąpiły powikłania w postaci częstych wymiotów, na skutek czego wylądowaliśmy w szpitalu — opowiada Karolina.
Lekarze wskazują, że objawy zakażenia koronawirusem mogą być bardzo różne. U każdej osoby choroba może przebiegać w inny sposób. Są też tacy, którzy przechodzą COVID-19 bezobjawowo. Pomimo tego, że nie odczuwają kompletnie żadnych objawów, mogą być źródłem zakażenia u innych osób, ponieważ wirus rozmnaża się w ich organizmie.
— Zaraziliśmy się od kolegi, który nie odczuwał żadnych objawów. Spędziliśmy razem wieczór, porozmawialiśmy. Po kilku dniach już byliśmy chorzy — opowiada nasza rozmówczyni.
Wiele osób ma lekkie objawy podobne do przeziębienia. Inni przechodzą COVID-19 bardzo ciężko, często nawet z koniecznością hospitalizacji.
— Chociaż latem objawy przeziębienia mogą pojawić się z powodu nasilenia sezonowych alergii lub na skutek zastosowania ożywczej klimatyzacji, cieszy fakt, że ludzie nie zapominają o ryzyku chorób wirusowych i są gotowi chronić siebie i osoby z ich otoczenia — wskazuje farmaceutka Jovita Aleknienė.
Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, zaleca się mieszkańcom unikanie niepotrzebnych kontaktów, miejsc masowych zgromadzeń oraz poddawanie się testom przed ważnymi wydarzeniami lub świętami. Regularne mycie rąk wodą i mydłem to podstawowa zasada higieny, która pomaga eliminować wirusy i bakterie z powierzchni skóry. Podczas kichania lub kaszlu zaleca się zasłanianie ust i nosa chusteczką lub zgiętym łokciem, aby uniknąć rozprzestrzeniania się kropel z wirusami.
Czytaj więcej: Jak prawidłowo leczyć koronawirusa?