Więcej

    Jubileusz 20-lecia Towarzystwa Kultury Polskiej „Jasna Góra” w Tyraspolu (Naddniestrze) (1)

    Wrześniowe jubileuszowe obchody naddniestrzańskiego Towarzystwa Kultury Polskiej „Jasna Góra” w Tyraspolu odbyły się w Warnicy* na terytorium Mołdawii (położonej przy granicy z Naddniestrzem, w pobliżu Bender, znajdujących się już po stronie Naddniestrza).

    Czytaj również...

    Naddniestrze – oficjalnie Naddniestrzańska Mołdawska Republika – od 1991 r. jest de iure regionem autonomicznym we wschodniej Mołdawii, ale de facto nieuznawanym państwem niezależnym, usytuowanym na lewobrzeżnym pasie ziemi ciągnącym się wzdłuż Dniestru między Mołdawią a Ukrainą. Zamieszkuje ją niecałe 600 tys. mieszkańców, z których 32 proc. stanowią Mołdawianie, 30 proc. Rosjanie, 29 proc. Ukraińcy oraz 9 proc. inni – w tym kilka tys. Polaków. W stolicy Naddniestrza – Tyraspolu działa od 20 lat Towarzystwo Polskiej Kultury „Jasna Góra”. Zostało ono oficjalnie zarejestrowane 17 sierpnia 2004 r., jako organizacja pozarządowa. Towarzystwo gromadzi ludzi polskiego pochodzenia i osoby zainteresowane polską kulturą i tradycją. Stowarzyszenie posiada cztery oddziały w wioskach Raszków i Słoboda-Raszków oraz w miastach Rybnicy, Benderach i Tyraspolu. Należy do niego blisko tysiąc osób. W Centrum Kultury Polskiej „Jasna Góra” w Tyraspolu prowadzone są różne formy edukacji. Jest tam nauczany język polski i poruszane są tematy związane z polską historią i geografią.

    Wrześniowe obchody jubileuszowe naddniestrzańskiego Towarzystwa Kultury Polskiej „Jasna Góra” w Tyraspolu odbyły się w Warnicy na terytorium Mołdawii
    | Fot. Leszek Wątróbski

    Pierwszym krokiem w tworzeniu „Jasnej Góry” było spotkanie mieszkańców Naddniestrza pochodzenia polskiego z konsulem RP w Mołdawii – Wojciechem Bilińskim – wspomina Marek Pantuła, honorowy członek TKP „Jasna Góra” – twórca i koordynator licznych programów.

     – W tym czasie zrodziła się chęć wzmocnienia ducha narodowego, poznania kultury i nauki języka polskiego. Obecni na spotkaniu wpadli na pomysł stworzenia organizacji, która pomagałaby zrealizować postawione sobie zadania. Powodem do radości był również fakt, iż młodsze pokolenie aktywnie angażowało się w tę działalność. Jednogłośnie też zdecydowano, że organizacja otrzyma nazwę „Jasna Góra”. W roku 2007 przewodniczącą wybrana została Natalia Siniawska-Krzyżanowska. W roku 2010/2011 napisałem pierwszy projekt skierowany do przemyskiego Urzędu Marszałkowskiego. Otrzymaliśmy dofinansowanie na transport, noclegi i wyżywienie. I z polskimi artystami zrobiliśmy prawdopodobnie pierwszy przekaz kultury w języku polskim po wojnie domowej** 1992 r. w Raszkowie i Tyraspolu. To było niewątpliwie wydarzenie historyczne. Miałem wtedy 31 lat…

    Koncert w Domu Kultury w Warnicy
    | Fot. Leszek Wątróbski

    Tegoroczne obchody jubileuszowe uważam za najpiękniejsze, bo pojawiły się nowe jakości. A były nimi – po pierwsze: ludzie, którzy specjalnie na nie przyjechali z Polski. To był naprawdę duży kapitał intelektualny. Mam tu na myśli profesorów i akademików, byłego ambasadora RP w Mołdawii, różnych specjalistów czy artystów. Osoby te stanowią wielki kapitał dla Towarzystwa i zdecydowanie podnoszą jego prestiż. Edukacja jest przecież najważniejszym celem jego działalności. Edukacja, czyli wychowanie młodego pokolenia to przecież proces oddziaływania, którego celem jest zmienianie ludzi – przede wszystkim dzieci i młodzieży. Jest to proces, dzięki któremu nawyki, zwyczaje i wartości społeczeństwa są przekazywane następnemu pokoleniu. A nasi goście, nawet poprzez konwersację w języku polskim, przyczyniają się do pogłębienia polskości i tradycji narodowej członków Towarzystwa. Drugą nową jakością, którą tu wprowadziliśmy, była piosenka Jacka Kaczmarskiego „Mury” napisana w roku 1978 do melodii piosenki „L’estaca” –skomponowanej wcześniej przez katalońskiego pieśniarza Lluisa Llacha, inspirowana tekstem i osobą jej autora. Wykonywana była pierwotnie przez Kaczmarskiego, Przemysława Gintrowskiego i Zbigniewa Łapińskiego jako finał programu „Mury”. W latach 80. XX wieku zdobyła wielką popularność w polskim podziemiu antykomunistycznym. Wydaje mi się, że żadne Towarzystwo w Mołdawii nie sięgnęło do takiej poezji, takiej twórczości i do takiej idei. Kolejną trzecią wartością dodaną to osoby niepełnosprawne, którymi zajmowałem się przez znaczną część mojego życia. Jestem autorem Integracyjnego Festiwalu „Bukowińskie Spotkania ze Sztuką” z udziałem osób niepełnosprawnych. Do najważniejszych osiągnięć TKP „Jasna Góra” zaliczyłbym przekaz kultury w języku polskim z udziałem także osób niepełnosprawnych. Kolejny sukces Towarzystwa, to przeprowadzenie trzech akcji medycznych z polskimi lekarzami — m.in. dr Joanną Pawlik czy Andrzejem Osiniakiem. Ich efektem była np. bezpłatna operacja czteroletniego dziecka z polskiej rodziny w wojewódzkim szpitalu Ojca Pio w Przemyślu. Młodemu pacjentowi groziło trwałe kalectwo. Były też w Przemyślu operacje kardiologiczne oraz kurs pierwszej pomocy medycznej specjalistycznej dla dzieci i młodzieży, który cieszył się dużym powodzeniem w Raszkowie.

    Kolejnym sukcesem są liczne spotkania autorskie i edukacyjne z polskimi ludźmi kultury, nauki i sztuki. Byli tu literaci, poeci, artyści, muzycy, malarze i rzeźbiarze. Spotkania te dają mieszkańcom Naddniestrza żywy kontakt z polskim językiem, kulturą i historią – czyli mają do czynienia z edukacją na miejscu. Są też wyjazdy do Polski i zwiedzanie starej ojczyzny.

    I wreszcie wyprofilowane obozy edukacyjne. Pierwszy taki obóz odbył się w Przemyślu. Polskie dzieci z Naddniestrza mieszkały u polskich rodzin. Ich celem była nauka języka polskiego, poznanie polskiej kultury i historii, z myślą o zarażeniu miłością do Polski innych swoich rówieśników. Jednym z efektów tych obozów edukacyjnych są absolwenci wyższych uczelni w Polsce.

    W Warszawie mieszka absolwentka historii USKW. Jest też absolwent wydziału muzycznego Uniwersytetu Rzeszowskiego czy absolwentka krakowskiej kosmetologii, która założyła własny gabinet. Jest też dziewczyna na czwartym roku medycyny w Krakowie. To są przykłady potwierdzające potrzebę warsztatów edukacyjnych. A najistotniejsze jest to, że edukacja potrafi zmienić całe życie człowieka. I dzięki zdobytemu wykształceniu wyciągnąć z takiego niewielkiego miejsca jak Raszków. Ale też zainspirowanie najmłodszych do powrotu do korzeni. Tak naprawdę to z Natalią pracowaliśmy i nadal pracujemy, nad ich powrotem do korzeni. Tam bowiem często słyszę, że ktoś miał dziadka albo babkę Polaka i modli się po polsku. Są wreszcie obozy profilowane – np. w Krakowie, gdzie ich koordynatorem był Andrzej Osiniak czy u Jurka Jankowskiego w szkole w Dopkowicach, gdzie przez lata był jej dyrektorem.

    Goście z Polski przy słupie granicznym z 1703 r. w miejscowości Jahorlik
    | Fot. Leszek Wątróbski

    Kolejną rzeczą, którą wprowadziliśmy z biegiem czasu, to nauka języka polskiego w nowych formach. Są to m. in. formy street artowe powstające na ulicy. Najprostszym tego przykładem jest graffiti. Na ścianach i na murach budynków pojawiają się obrazy lub rysunki. Są to performance z polskimi artystami — czyli sytuacje artystyczne, których przedmiotem i podmiotem jest obecność artysty w określonym kontekście czasu, przestrzeni i własnych ograniczeń. Artysta występujący przed publicznością jest zarówno twórcą, jak i materią sztuki. Elementem performancu może być właściwie każdy przedmiot, pojęcie, obiekt lub temat wskazany czy zasugerowany przez artystę, a nawet jego ciało. W Polsce, w ubiegłym roku, mieliśmy takie wydarzenia w Przemyślu, Bieszczadach, Rzeszowie, Lublinie, Gdańsku i nad morzem, gdzie Jurek Jankowski rzeźbił z młodzieżą popiersie Paderewskiego. Poprzez te artystyczne warsztaty malarstwa, rysunku czy rzeźby – czyli interesujące formy dla dzieci, chcemy je wciągnąć w naukę języka polskiego. Zwykłe lekcje do nich tak nie docierają i nie powodują dużego zainteresowania, a ich koncentracja jest zdecydowanie mniejsza. Zorganizowaliśmy ponadto koncerty w Tyraspolu na cztery ręce prof. Piotra Grodeckiego i prof. Małgorzaty Zarębińskiej. Oni grali w tyraspolskim domu kultury utwory F. Chopina. Przyszłość Towarzystwa widzimy z Natalią pozytywnie i rozwojowo. Chcemy m.in. nawiązać współpracę z innymi podmiotami polonijnymi i stowarzyszeniami z Europy Zachodniej. Myślimy tu szczególnie o współpracy z bardzo prężnym Związkiem Polaków w Rumunii. Chcemy też sięgnąć do Włoch, Francji czy Niemiec. Myślimy o spotkaniu roboczym w Naddniestrzu w celu nawiązania tej współpracy.

    (c.d.n.)

    Czytaj więcej: W Naddniestrzu nie chcą wojny


    *Warnicy — Miejscowość położona jest na prawym brzegu Dniestru, w strefie bezpieczeństwa wytyczonej po wojnie o Naddniestrze. Funkcjonalnie jest przedmieściem Bender; granica między osadą a miastem jest równocześnie faktyczną granicą między Mołdawią a Naddniestrzem. Od stolicy rejonu, Anenii Noi dzieli ją 35 km. Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z XVI w. Istnieje hipoteza, według której miejscowość powstała bezpośrednio po powstaniu Bender w 1538. Po przegranej bitwie pod Połtawą przebywał we wsi (1709–1713) król Szwecji Karol XII, który rozbił w tym miejscu obóz wojskowy nazwany drugim Sztokholmem, a także jego kozaccy, mołdawscy i polscy sojusznicy – m.in. Iwan Mazepa, który tam zmarł. We wsi znajduje się dziś port rzeczny na Dniestrze, który w 2006 r. stał się przedmiotem sporu między Mołdawią i Naddniestrzem. Incydent wokół portu został sztucznie rozdmuchany przez obie strony, którym zależało na utrzymaniu zainteresowania organizacji międzynarodowych sprawą Naddniestrza. W 2013 r. we wsi doszło do kolejnego incydentu granicznego, gdy mieszkańcy zniszczyli graniczne punkty kontrolne zbudowane przez Naddniestrze w odpowiedzi na mołdawską zapowiedź wzniesienia takich punktów w strefie bezpieczeństwa. W tym samym roku prezydent Naddniestrza Jewgienij Szewczuk dekretem ogłosił jednostronnie rozszerzenie granic Naddniestrza o Varnițę. Według spisu ludności Mołdawii w 2004 r. Varnițę zamieszkiwało 4 210 osób, z czego 80,52 proc. zadeklarowało narodowość mołdawską, 10,78 proc. – rosyjską, 5,42 proc., 1,19 proc. ukraińską i romską. Poniżej jednego procenta wskazań miały narodowości bułgarska, gagauska, żydowska, polska oraz inne.


    **Wojna domowa w Mołdawii toczyła się z największą intensywnością od marca do lipca 1992 r. Jej bezpośrednią przyczyną był konflikt między nową mołdawską elitą władzy, tworzącą się w toku pierestroiki, następnie budującą niepodległą Mołdawię, a elitą radziecką z lewego (wschodniego) brzegu Dniestru (dyrektorzy zakładów przemysłowych, wojskowi). Silne akcenty nacjonalistyczne obecne w programie Frontu Ludowego Mołdawii doprowadziły do masowej mobilizacji rosyjskojęzycznej ludności z obszaru Naddniestrza najpierw wokół postulatów dwujęzyczności Mołdawii, następnie autonomii i ostatecznie niepodległości Naddniestrza. Została ona jednostronnie ogłoszona 8 grudnia 1990 r. Władze w Kiszyniowie nie zamierzały pogodzić się z utratą terytorium i podjęły próbę przywrócenia integralności terytorialnej kraju siłą. Większość działań militarnych podczas wojny miała charakter „źle skoordynowanych akcji mołdawskich sił zbrojnych oraz potyczek oddziałów paramilitarnych”. Najpoważniejszymi epizodami kilkumiesięcznej wojny były walki o Dubosary w marcu 1992 r. oraz bitwa o Bendery w czerwcu tego samego roku. Oddziałom mołdawskim na żadnym odcinku nie udało się pokonać obrońców Naddniestrza, jednak o końcowym wyniku wojny rozstrzygnęła nie ich postawa, a przychylność i wreszcie otwarta interwencja 14 Armii radzieckiej (następnie rosyjskiej). Wojnę zakończył rozejm wypracowany pod nadzorem Rosji w lipcu 1992 r., od tego momentu Naddniestrze, chociaż formalnie pozostaje częścią Mołdawii, de facto funkcjonuje jako osobne państwo, nie będąc jednak uznawanym przez żaden inny taki podmiot o bezdyskusyjnej legitymacji. Oficjalnym alfabetem Naddniestrza jest cyrylica.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Jubileusz 20-lecia Towarzystwa Kultury Polskiej „Jasna Góra” w Tyraspolu (Naddniestrze) (2)

    Czytaj więcej: Jubileusz 20-lecia Towarzystwa Kultury Polskiej „Jasna Góra” w Tyraspolu (Naddniestrze) (1) Podczas uroczystości przemawiali zaproszeni goście. Trzy ważne aspekty Magda Arsenicz, konsul RP w Mołdawii: „Szanowni członkowie Towarzystwa Kultury Polskiej »Jasna Góra«. Drodzy i Szanowni Goście z Polski. Przede wszystkim bardzo...

    Żywa pamięć o Bohaterach Powstania Warszawskiego

    I wówczas to pojawił się pomysł, aby nasza szkoła przyjęła imię Bohaterów Powstania Warszawskiego. Potem było dużo różnych działań proceduralnych, w które zaangażowała się cała społeczność szkoły, w tym dyrekcja oraz nasz historyk Julian Dalidowicz. I wreszcie od 1 września...

    80. rocznica operacji „Market Garden”  w Gryfinie (zachodniopomorskie)

    „W naszej dwudniowej imprezie uczestniczyło setki dzieciaków ze swoimi rodzicami. My jako Towarzystwo Miłośników Ziemi Gryfińskiej, taki historyczny dwudniowy piknik i na taką skalę robiliśmy po raz pierwszy. Głównym organizatorem imprezy było Towarzystwo Miłośników Ziemi Gryfińskiej. Współorganizatorami byli natomiast...

    Robert Wiaktor: „Kultywujemy tradycyjną kulturę litewską na pograniczu polsko-litewskim”

    Leszek Wątróbski: Wasze Stowarzyszenie utworzone zostało w roku 1997. Robert Wiaktor: Jesteśmy organizacją pożytku publicznego zajmującą się kultywowaniem tradycyjnej kultury litewskiej na pograniczu polsko-litewskim. Działalność stowarzyszenia obejmuje różne dziedziny naszego życia kulturalnego. Najważniejsze z nich to: twórczość ludowa i zespoły...