Więcej

    O litewsko-polskich priorytetach – do tanga trzeba dwojga

    Jak śpiewała legendarna Budka Suflera: „Do tanga trzeba dwojga zgodnych ciał i chętnych serc…”. Ale dwojga trzeba nie tylko do tańca. Relacje pomiędzy państwami również wymagają, poniekąd, zgodnych ciał i chętnych serc. Polsko-litewskie relacje nie stanowią tu wyjątku. O ile w obszarze „serc” w stosunkach pomiędzy naszymi państwami trudności przeszły raczej do historii. Zarówno Litwa, jak i Polska podzielają te same wartości, rozsądnie przezwyciężyły trudności wynikające z zawiłej przeszłości. O tyle w dziedzinie „ciał”, czyli konkretów, pozostają pewne problemy. I przede wszystkim mam tu na myśli sytuację polskiej mniejszości na Litwie. Pozostają wciąż sprawy, które nie udało się rozwiązać na przestrzeni minionych ponad 30 lat.

    Relacje pomiędzy naszymi państwami to codzienna praca po obu stronach niewidocznej już gołym okiem granicy. A na pierwszej linii tej współpracy są litewscy i polscy dyplomaci, którzy krok po kroku dążą do rozwiązywania tych problemów. W tym wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” zamieszczamy rozmowę, jaką przeprowadził Leszek Wątróbski z Jego Ekscelencją, ambasadorem Republiki Litewskiej w Polsce Valdemarasem Sarapinasem.

    Ta rozmowa przedstawia punkt widzenia państwa litewskiego na relacje z Polską. Na pytanie, co jest dla Litwy najważniejszym priorytetem w stosunkach z Polską, ambasador odpowiedział: „Nasze priorytety związane są z kwestiami geopolitycznymi. Najpilniejsze sprawy do rozwiązania w naszych stosunkach dwustronnych i międzynarodowych to potrzeby zapewnienia trwałego pokoju na Ukrainie i długoterminowego bezpieczeństwa naszego regionu”. I rzeczywiście niemożliwie jest, żeby było inaczej.

    A jednak wspólnie pracując nad realizacją tych geopolitycznych priorytetów, politycy i dyplomacji nie powinni zapominać o takich sprawach jak prawa mniejszości narodowych. Kwestie praw mniejszości narodowych również są częścią polityki bezpieczeństwa.

    Czytaj więcej: Konferencja o Polakach na Litwie w Warszawie. Niektóre perspektywy padły po raz pierwszy


    Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 13 (36) 29/03-04/04/2025