Więcej

    Wielka chwila Azji Środkowej. Spadek Stalina na śmietnik

    Państwa Azji Środkowej, byłe republiki sowieckie, wreszcie zrzuciły balast po Stalinie, ciążący na ich współczesnych relacjach. Prezydenci Kirgistanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu rozwiązali ostatni poważny konflikt graniczny w regionie, a dokładniej w Dolinie Fergańskiej, poprzez podpisanie porozumienia „w sprawie punktu połączenia granic państwowych trzech krajów”.

    Czytaj również...

    To wielki krok w kierunku stabilizacji Azji Środkowej, a zarazem osłabienia wpływów Rosji, która z premedytacją wykorzystywała dla swoich celów spory graniczne będące skutkiem decyzji władz ZSRS.

    Punkt pokoju

    Rozwiązanie kwestii granicznych w Dolinie Fergany (Kotlinie Fergańskiej) kończy dziesięciolecia konfliktu zakorzenionego w sowieckiej delimitacji, która nie uwzględniała lokalnych czynników etnicznych i geograficznych. Trzy państwa Azji Środkowej rozpoczęły nową erę współpracy regionalnej, rozwiązując swój ostatni spór terytorialny.

    Prezydenci Kirgistanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu spotkali się 31 marca w tadżyckim Chodżencie i podpisali umowę o punkcie styku granic państwowych trzech krajów. Zostało to uzupełnione tzw. Deklaracją wiecznej przyjaźni i odsłonięciem steli symbolizującej przyjaźń w punkcie styku granic trzech państw.

    „Punkt pokoju” leży na styku kirgiskiej prowincji Batken, uzbeckiej prowincji Fergana i tadżyckiej prowincji Sughd, które są częścią Kotliny Fergańskiej, najgęściej zaludnionego i najbardziej narażonego na przemoc regionu Azji Środkowej.

    Wcześniej, 13 marca, prezydenci Kirgistanu i Tadżykistanu, Sadyr Dżaparow i Emomali Rachmon, podpisali porozumienie dotyczące przebiegu granicy pomiędzy obydwoma państwami. Porozumienie zostało podpisane podczas zorganizowanej z wielką pompą dwudniowej oficjalnej wizyty Rachmona w Kirgistanie. Media odnotowały, że obaj przywódcy nie tylko podali sobie ręce (czego podczas spotkań wielostronnych unikali od czasu ostatniego zaognienia konfliktu granicznego w 2022 r.), lecz także objęli się na znak pojednania.

    Długość granicy pomiędzy obydwoma państwami wynosi 972 km. Granica ta praktycznie w całości przebiega przez tereny wysokogórskie, ponieważ góry zajmują 93 proc. powierzchni Tadżykistanu i 94 proc. – Kirgistanu.

    W pierwszych latach po rozpadzie ZSRS sprawa delimitacji granicy pomiędzy obydwoma krajami, wchodzącymi wówczas w jego skład, nie była poruszana. Negocjacje rozpoczęły się w roku 2002, ale od początku napotykały wiele trudności. Obopólne roszczenia do poszczególnych terenów wielokrotnie przeradzały się w starcia zbrojne. W latach 1991–2022 między Kirgistanem a Tadżykistanem doszło do co najmniej 150 starć o sporne terytorium.

    Do 2021 r. większość tych konfliktów toczyła się między zwykłymi obywatelami i dotyczyła dostępu do pastwisk i wspólnego korzystania z zasobów wodnych na poziomie lokalnym. Sytuacja uległa pogorszeniu w kwietniu 2021 r., kiedy lokalny konflikt przerodził się w międzypaństwowy konflikt zbrojny, w wyniku którego zginęło 55 osób, a 300 zostało rannych po obu stronach.

    We wrześniu 2022 r. doszło do bardziej śmiercionośnego starcia. Drony, helikoptery, systemy rakietowe, czołgi i pojazdy opancerzone zostały wykorzystane przez oba państwa do wzajemnych ataków, w wyniku których zginęli zarówno wojskowi, jak i cywile. Zginęło w sumie 100 osób, rannych zostało ponad 200, a wysiedlić trzeba było ponad 130 tys. Konflikt zakończył się zamknięciem granic i ponurymi perspektywami zaangażowania dyplomatycznego.

    Spory terytorialne w Azji Środkowej wynikały z polityki sowieckiej w zakresie wytyczania granic między republikami
    | Fot. Adobe Stock

    Problem enklaw

    Spory terytorialne w Azji Środkowej wynikały z polityki sowieckiej w zakresie wytyczania granic między republikami, których liczba, nazwa i obszar zmieniały się w okresie 1917–1991 nieporównanie częściej niż w innych zakątkach imperium zła. Moskwa nie brała wtedy pod uwagę wizji rozpadu jednego państwa. Proces delimitacji został więc przeprowadzony z niewielkim uwzględnieniem specyfiki geograficznej i etnicznej, zwłaszcza w Kotlinie Fergańskiej.

    W efekcie na terytorium dzisiejszego Kirgistanu leży należąca do Uzbekistanu eksklawa Soch zamieszkana przez ok. 60 tys. etnicznych Tadżyków. Problem enklaw (eksklaw – jeśli są przy tym terytorium innego państwa) dotyczy zresztą całej Azji Środkowej. Tylko Turkmenistan jest od niego wolny. Ale już Kazachstan ma dwie enklawy w Uzbekistanie. Podobnie jak Tadżykistan, mający jednak swoje odizolowane fragmenty terytorium w Uzbekistanie (jedna enklawa) i Kirgistanie (dwie enklawy). Na terenie Uzbekistanu są dwie enklawy kazachstańskie, jedna kirgiska i jedna tadżycka. Kirgistan ma jedną enklawę w Uzbekistanie, ale u siebie aż trzy uzbeckie i dwie tadżyckie. W samej Kotlinie Fergańskiej jest aż osiem dużych enklaw: trzy należą do Tadżykistanu, cztery do Uzbekistanu, jedna do Kirgistanu.

    Skutki tych arbitralnych decyzji były odczuwalne natychmiast, nawet w czasach sowieckich. W latach 1974, 1982 i 1989 doszło do trzech konfliktów granicznych między Tadżykistanem a Kirgistanem, których przedmiotem było wspólne użytkowanie ziemi i zasobów wodnych przez społeczności w pobliżu tadżyckiej enklawy Woruch w Kirgistanie.

    Konflikty te były zamiatane pod dywan przez centralne władze sowieckie. Jednak po uzyskaniu niepodległości przez republiki Azji Środkowej w 1991 r. nasiliły się te spory terytorialne.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Od konfliktów do porozumienia

    Pierwszy krok w kierunku zakończenia sporów terytorialnych w Kotlinie Fergańskiej został wykonany w 2019 r., kiedy Uzbekistan i Tadżykistan osiągnęły porozumienie w sprawie delimitacji granicy. Drugim krokiem było kirgisko-uzbeckie porozumienie graniczne, które zostało podpisane w styczniu 2023 r. Trzeci i ostatni krok został wykonany w lutym 2025, kiedy Tadżykistan i Kirgistan osiągnęły historyczne porozumienie graniczne.

    Normalizację kwestii granicznych umożliwiła konstruktywna polityka Uzbekistanu po objęciu urzędu prezydenta przez Szawkata Mirzijojewa w 2016 r. W okresie rządów jego poprzednika, Islama Karimowa, kraj ten miał napięte relacje ze wszystkimi sąsiadami.

    Proces uzgadniania granic wynikał także z uwzględniania przez przywódców regionu sytuacji międzynarodowej po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wszystkie państwa wykazały się ostrożnością w jej ocenie i żadne nie poparło rosyjskiej agresji. Aby uzyskać korzyści, przywódcy Azji Środkowej na niespotykaną wcześniej skalę rozwinęli kooperację regionalną.

    Jeszcze jesienią 2022 r. w Kotlinie Fergańskiej miały miejsce krwawe starcia graniczne między wojskami obu państw. Biszkek i Duszanbe, formalni sojusznicy w zdominowanej przez Moskwę Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ), odrzuciły wówczas propozycję rozmów pokojowych pod auspicjami Kremla. Od początku 2023 r. podjęły natomiast dwustronne działania, aby rozwiązać problem graniczny.

    Czytaj więcej: Historia daleka i bliska: Uzbekistan–Litwa

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 17 (47) 26/04-02/05/2025

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Chińczycy na wojnie z Ukrainą. Geopolityczne konsekwencje

    Armia ukraińska 8 kwietnia wzięła do niewoli dwóch obywateli Chin, którzy walczyli po stronie Rosji w obwodzie donieckim. Wang Guangjun i Chang Renbo zostali przesłuchani przez SBU. Według obu obcokrajowców...

    Gruziński scenariusz w Mołdawii. Operacja rosyjskiego wywiadu

    Mołdawia znajduje się dziś na rosyjskiej liście celów na pozycji nr 2, zaraz za Ukrainą. Zresztą kontrola nad Kiszyniowem jest dla Moskwy ważna głównie z powodu Ukrainy. To środek...

    Putin boi się śmierci. Operacja „Sukcesja”

    Doniesienia o śmierci czy śmiertelnej chorobie Władimira Putina to chleb codzienny od wielu lat. Ostatnio znów podgrzany dzięki nagraniu płonącej limuzyny na ulicy w pobliży siedziby FSB. Okazało się...