Ponad połowa mieszkańców w ostatnim roku przekazała pomoc finansową na różne organizacje pozarządowe oraz inicjatywy społeczne. Bardziej aktywne na tej płaszczyźnie są kobiety. W ciągu ostatnich 12 miesięcy 61 proc. mieszkanek Litwy przekazało środki finansowe na różne inicjatywy społeczne. W przypadku mężczyzn odsetek jest na poziomie 56 proc. Tak wynika z badań opinii publicznej przeprowadzonych przez agencję Norstat.
Nieobowiązkowo bogaci
„Ludzie ofiarowują pieniądze na dzieci, organizacje pozarządowe, inicjatywom opieki nad zwierzętami. W ostatnim czasie zwłaszcza wzrosła pomoc Ukrainie. W kontekście wojny wielu zrozumiało, jak ważne jest okazanie pomocy tym, którzy ją potrzebują” — podano w specjalnym oświadczeniu wypowiedź szefa działu spraw korporacyjnych i komunikacji sieci handlowej „Lidl” Antanasa Bubnelisa.
Ekonomista i dyrektor Instytutu Pracy i Badań Społecznych prof. Bogusław Grużewski uważa, że ludzie dobrowolnie przeznaczają własne pieniądze na działalność społeczną lub charytatywną, kiedy są wystarczająco bogaci. Często przekazują swoje środki finansowe ze względu na poczucie solidarności społecznej. Dobrym przykładem jest fundusz blokadowy. Inicjatywa powstała w kwietniu 1990 r., kiedy władze ZSRS ogłosiły blokadę ekonomiczną Litwy, która miesiąc wcześniej zagłosowała za niepodległością. Pieniądze zebrane w ramach inicjatywy były przeznaczone dla osób mało majętnych, niepełnosprawnych, wielodzietnych. W ramach akcji udało się zebrać pokaźną sumę.
— Wówczas na Litwie poziom dobrobytu nie był wysoki, a mimo wszystko udało się zebrać miliony dolarów. Największymi ofiarodawcami byli ludzie starsi, emeryci. To byli ludzie, którzy mocno cenili niezależność oraz wysiłki państwa i narodu. Moim zdaniem podane teraz dane świadczą właśnie o tym, że mieszkańcy Litwy szanują swój kraj. Nie oznacza to, że są najbogatsi. Są to ci, którzy rozumieją, że dane inicjatywy, instytucje są potrzebne i społecznie pomocne — oświadcza rozmówca.
Czytaj więcej: Prof. Bogusław Grużewski: „Szczęście zależy od włożonego wysiłku” (1-2)
Nowa jakość
Kolejnym elementem, zdaniem Grużewskiego, jest odpowiednia jakość organizacji pozarządowych i inicjatyw społecznych.
— W pewnym stopniu odzwierciedla to stopień doskonałości naszego państwa. Organizacje pozarządowe nie tylko są, ale również potrafią siebie zaprezentować. Są widoczne i budzą zaufanie społeczne. Z pewnością świadczy to pozytywnie o zachodzących zmianach społecznych w kraju. Widzimy nie tylko chęć pomocy, ale również realizację tego celu — oświadcza ekonomista, którego zdaniem wojna w Ukrainie również pozytywnie wpłynęła na zacieśnianie więzi społecznych.
— Dzięki wsparciu walczącej z rosyjską agresją Ukrainy widzimy pewien zryw społeczny, który buduje nasze społeczeństwo i naszą przyszłość. Solidarność i wzajemna pomoc społeczna to są bardzo ważne wartości dla przyszłości narodu. Zwłaszcza w czasach niepewności.

Z badań wynika, że bardziej hojni są mieszkańcy dużych miast. 69 proc. wilnian oświadczyło, że w ciągu 12 miesięcy przekazało pieniądze na cele charytatywne oraz społeczne. W Szawlach i Poniewieżu — 63 proc., w Kownie — 61 proc., natomiast w Kłajpedzie — 46 proc.
— Większa aktywność w dużych miastach jest wytłumaczalna. Po pierwsze, w większych miastach jest więcej osób pracujących i mających stałe dochody. Są to osoby, które korzystają z zachodzących pozytywnych zmian gospodarczych w naszym kraju. Osoby mniej zarabiające, będące na zasiłkach państwowych, emeryci bardzo często fizycznie nie mogą przeznaczyć pieniędzy na działalność społeczną. Po drugie, mieszkańcy dużych miast są bardziej poinformowani. Częściej dociera do nich informacja o konkretnych akcjach społecznych — tłumaczy Grużewski.
Myślenie egocentryczne
Zdaniem dyrektora Instytutu Pracy i Badań Społecznych obecne badania pokazują społeczne nastawienie. — Widzimy, że wzrasta poczucie solidarności w społeczeństwie. Nie jest ono, w moim przekonaniu, dostateczne. Wpływ na to ma rozwarstwienie społeczne. Ten wskaźnik jest jeden z większych w Unii Europejskiej. Ten stan rzeczy dobrze ilustrują dyskusje na temat reformy podatkowej. Niestety nadal w społeczeństwie panuje takie egocentryczne nastawienie. Nie ma zrozumienia, że państwo inaczej nie potrafi „zarobić”, jak tylko przez nasze podatki. To, plus pewne przejawy korupcji w różnych dziedzinach, przeszkadza w zrozumieniu, że „państwo to również ja”. Niemniej jednak te badanie pokazują, że w litewskim społeczeństwie jest coraz więcej zdrowej atmosfery. Dostrzega się problemy i chociaż mamy niewielki wpływ na ich rozwiązanie, to jednak możemy coś zmienić na lepsze — oświadcza Bogusław Grużewski.
Z danych Litewskiego Centrum Rejestrów wynika, że na koniec 2024 r. na Litwie działało 6 756 organizacji pozarządowych. Od 1 stycznia 2025 r. tylko organizacje społeczne mogą otrzymać odpisy od podatku w wysokości 1,5 proc. Mają też prawo ubiegać się o dofinansowanie ze strony państwa oraz samorządu.
