Więcej

    Autonomiczne wyspy Cichanouskiego: Białorusini powinni szanować kraj, w którym przybywają

    Białoruski opozycjonista Siarhiej Cichanouski wypowiedzią o autonomicznych białoruskich wyspach na Litwie wywołał zamieszanie. Poseł na Sejm Žygimantas Pavilionis jest przekonany, że opozycja białoruska powinna bardziej kontrolować swój przekaz i podążać w stronę Europy.

    Czytaj również...

    Mąż Swiatłany Cichanouskiej Siarhiej w jednym z wywiadów wypowiedział się o przyszłości narodu białoruskiego. Wypowiedź napotkała opór wśród litewskich polityków. „Chcę mieszkać na Białorusi, w więzieniu dużo o tym myślałem. Jeśli Białorusini nie będą chcieli walczyć, wierzyć we mnie, niech wierzą w coś innego – najważniejsze, żeby walczyli, żeby to przynosiło rezultaty. Jeśli to nie będzie przynosić rezultatów – zacznę tworzyć takie wyspy. W Rosji istniał kiedyś taki niemiecki autonomiczny okręg, był też żydowski. Możemy się rozwijać również w ten sposób. Kraj – to przecież ludzie” – oświadczył Cichanouski.

    Zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego

    Przewodniczący sejmowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Giedrimas Jeglinskas pomysł Cichanouskiego nazwał absurdem. Podkreślając, że Litwa w pierwszej kolejności powinna dbać o własne interesy i bezpieczeństwo. „Teraz mamy już 200 tys. rosyjskojęzycznych osób na Litwie, które przybyły do nas w ostatnich latach. To już nie jest tylko problem ekonomiczny, ale ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego, jeśli zaczniemy teraz mówić o jakichś wyspach i autonomicznych regionach” – powiedział BNS członek Związku Demokratów.

    Przewodniczący sejmowego Komitetu Spraw Zagranicznych Remigijus Motuzas, w rozmowie z BNS, oświadczył, że tworzenie autonomicznych regionów nie jest korzystne, ani dla Litwy, ani Białorusi. „Jeśli stworzymy te wyspy, to być może wyślemy przekaz, że nie chcemy szybkich zmian na Białorusi, albo nie widzimy przyszłości dla Białorusi” – oświadczył polityk. Dodając, że w Sejmie dosyć często organizowane są spotkania dotyczące przyszłości Białorusi, ale takich pomysłów dotychczas nie było.

    „Białoruś dłużej była częścią Europy, niż częścią imperium rosyjskiego” – uważa Žygimantas Pavilionis
    | Fot. Žygimantas Gedvila, ELTA

    Liderem jest Cichanouska

    W podobnym tonie w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” wypowiedział się Žygimantas Pavilionis, zastępca szefa sejmowego Komitetu Spraw Zagranicznych były ambasador Litwy w USA. – Zwalniając z więzienia Sierhieja Cichanouskiego reżim białoruski nie zrobił tego ot tak po prostu. Tylko chciał zdyskredytować liderkę wolnych Białorusinów Swiatłanę Cichanouską. To jest zrozumiałe, że po tylu latach w więzieniu człowiekowi mogą przytrafić się różne rzeczy. Moja rada dla wolnych Białorusinów byłaby następująca. Muszą strategicznie kontrolować swoją komunikację, ponieważ białoruskie KGB teraz robi wszystko, by skłócić Białorusinów z Litwinami, czy Polakami. Sądzę, że cel białoruskiej opozycji jest jeden, aby z przyszłych negocjacji pokojowych między Ukrainą a Rosją Białoruś wyszła wolnym krajem. By ich kraj opuściło wojsko okupacyjne i zostały przeprowadzone nowe niezależne wybory – mówi polityk.

    Zdaniem rozmówcy Ciachanouska ma być bardziej aktywna na polu politycznym. – Aby to udało się to zrobić, ona powinna o tym mówić na wszelkich możliwych płaszczyznach, a nie tylko dbać o własne przetrwanie. To jest również zadanie dla Litwy, Polski i innych krajów tej części Europy, aby ich odpowiednio ukierunkować. Natomiast na wszelkiego tego typu wypowiedzi nawet nie chciałbym reagować. Bo jak można reagować na wypowiedzi człowieka, który długo przebywał w izolacji. Zazwyczaj reaguję tylko na oficjalne komunikaty białoruskiej opozycji. Oficjalną twarzą jej jest Cichanouska. Zresztą to wyznał jej mąż po wyjściu na wolność. Sądzę, że byłoby lepiej, gdyby na pewien czas zaniechał publicznych wystąpień – podkreśla Pavilionis.

    Autonomiczne wyspy Cichanouskiego

    Poseł uważa, że Litwa nadal powinna wspierać białoruską opozycję. – Litwa to robi. Tylko Białorusini powinni szanować kraj, w którym przybywają. Szanować integralność terytorialną tego kraju. Nie mówić głupot o jakichś wyspach. I intensywnie uczyć się języka litewskiego – zaznacza polityk.

    Pavilionis uważa, że w obecnej sytuacji geopolitycznej białoruska emigracja powinna się zjednoczyć wokół swych strategicznych celów. – Taki cel jest jeden. Odseparować od imperium rosyjskiego. Pozbyć się reżimu Łukaszenki, który jest klaunem i kukłą Putina. W ten sposób kroczyć ku Europie. O kierunku europejskim teraz już mówią Ormianie. To, co mówić o Białorusi, która jest okrążona Europą i która kiedyś była przez setki lat razem z nami częścią Europy. Muszą pamiętać, że dłużej była częścią Europy, niż częścią imperium rosyjskiego – oświadczył członek sejmowego Komitetu Spraw Zagranicznych.

    Siarhiej Cichanouski to znany białoruski działacz społeczny i aktywista polityczny. 7 maja 2020 r. poinformował, że zamierza startować w wyborach prezydenckich. Po dwóch dniach został aresztowany. Wówczas w wyścigu o fotel prezydencki stanęła jego żona Swiatłana. Zdaniem opozycji Swiatłana Cichanouska wygrała wybory prezydenckie, ale reżim zwycięzcą ogłosił ponownie Alaksandra Łukaszenkę. W kraju wybuchły masowe protesty, które zostały brutalnie stłumione. Swiatłana Cichanouska musiała opuścić kraj, natomiast Sierhiej został skazany na 18 lat pozbawienia wolności. W czerwcu br., na skutek białorusko-amerykańskich negocjacji, Cichanouski opuścił więzienie. Zdaniem Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” w białoruskich więzieniach nadal przebywa 1 169 więźniów politycznych. Wśród nich jest dziennikarz oraz działacz społeczności polskiej na Białorusi Andrzej Poczobut.

    Czytaj więcej: Wilno jest jej drugim domem

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Stalin planował wielki terror. Polacy najlepiej nadawali się do roli straszaka

    15 sierpnia bez wątpienia jest jedną z najważniejszych dat w najnowszej historii Polski. W tym dniu 1920 r. pod Warszawą wojsko polskie pokonało nacierające oddziały Armii Czerwonej niosące rewolucję...

    Prawie trzy dekady działalności STIP

    Pod koniec lat 80. XX w. rozpoczęło się litewskie odrodzenie narodowe, które doprowadziło do odzyskania przez Litwę niepodległości po 50 latach okupacji. Równolegle z litewskim odrodzeniem rozpoczęło się polskie...

    Litwa zabiera głos w sprawie Strefy Gazy: „Jest to krok do przodu”

    Gitanas Nausėda wezwał władze Izraela do pilnego rozwiązania kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy. Litwa zawsze ostrożna w relacjach z Izraelem, jak ocenia politolog Mariusz Antonowicz, nie mogła ignorować sytuacji...